: 18 gru 2010, 12:56
Jakoś ostatnio nie mam czasu na forum, wogóle nie chce mi się otwierać kompa. Dziś musiałam, więc i tu zaglądam.
A u nas... na razie bez większych zmian. Raz śpi całą noc, a raz mamy nocne pobutki, zje z kilka łyżeczek kaszki i idziemy nadal spać. Dziś postanowiłam dać jej na noc wodę... i spała do 5.00 :mrgreen: nie obudziwszy się od 19.00
ale i podałam wodę i nawet trochę jej wypiła - CUD - a potem poszliśmy na kaszkę i pospaliśmy jeszcze do 7.00
Już niedługo roczek, szok, jakm to leci. Wczoraj sama wlazła na wersalkę, a mamy wysoką.
Mikołaj przyniósł mi taką małą lalę:
I znów mam kitkę:
Moje pierwsze spotkanie ze śniegiem:
Taką oto zabawkę można teraz kupić w marketach:-)
I znów na sankach, jak super
Łobuzuje nadal, ale widzę, że coraz dłużej bawi się z Asią, Asia już zaczyna mu oddawać, więc może i to pomogło :mrgreen:
Nadal nie chce korzystać z nocnika, a i też go nie puszczam teraz z gołą pupą, bo jest u nas zimno.
A u nas... na razie bez większych zmian. Raz śpi całą noc, a raz mamy nocne pobutki, zje z kilka łyżeczek kaszki i idziemy nadal spać. Dziś postanowiłam dać jej na noc wodę... i spała do 5.00 :mrgreen: nie obudziwszy się od 19.00
ale i podałam wodę i nawet trochę jej wypiła - CUD - a potem poszliśmy na kaszkę i pospaliśmy jeszcze do 7.00
Już niedługo roczek, szok, jakm to leci. Wczoraj sama wlazła na wersalkę, a mamy wysoką.
Mikołaj przyniósł mi taką małą lalę:
I znów mam kitkę:
Moje pierwsze spotkanie ze śniegiem:
Taką oto zabawkę można teraz kupić w marketach:-)
I znów na sankach, jak super
Łobuzuje nadal, ale widzę, że coraz dłużej bawi się z Asią, Asia już zaczyna mu oddawać, więc może i to pomogło :mrgreen:
Nadal nie chce korzystać z nocnika, a i też go nie puszczam teraz z gołą pupą, bo jest u nas zimno.