Witam
Dawno mnie nie było....niestety brak neta....smutno mi....
Mieszkamy już na swoim....jeszcze małe wykończenia, ale już od 3 tygodni mieszkamy
Nie ma jak to na swoim
Szkoda tylko, że jeszcze nie ma neta....ale jakoś żyję....uzależniona od neta, ale żyję....
Krystianek zdrowy i szczęśliwy...ma swój pokój
Poza tym to nic ciekawego u mnie się nie dzieje....Krystuś mówi już mama baba am i czasem niania....ale nadal nie chce mówić TATA...
Już za tydzień roczek...
Ja znalazłam opiekunkę....tzn. opiekuna...męża brat z nami zamieszkał i zajmuje się małym...a ja już szukam pracy na cały etat
Poza tymto nic nowego....
Tęskniłam za wami....
Narazie nie mam co liczyć na podłączenie neta, ale postaram się czasem zaglądać w miarę możliwości....