Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Iwona H]

wykapalam Zuzie na spiocha!!!!!

jak to zrobiłaś??????? kąpałaś ją w wanience???
można nakarmić na śpiocha, przebrać, ale wykąpać..... zdolniacha z Ciebie

[Gie]

witam z ranka :)

nocka calkiem, calkiem... Su obudzila sie na karmienie tylko raz i to dopiero przed 4:00. Tzn. przebudzila sie, pojeczala kilka sekund i zasnela, ale i tak poszlam jej zrobic mleczko, bo mialam nadzieje, ze dzieki temu dluzej pospi... ale gdzie tam... 5:30 pobudka

wlasnie zjadlysmy owsianke na sniadanko (tzn. Su zjadla), Pan sie przekima ze 2 godz., a na 10:00 przychodzi jeszcze jakis kolo na tatuaz... (na szczescie niewielki)
Mam nadzieje, ze w tym czasie Su da mi dokonczyc pakowanie...

IWONKA - ja nie wiem jak to sie stalo, ze Ona sie nie przebudzila w tej kapieli... normalnie bylam w szoku... tak, tak... kapalam ja normalnie w wanience, tylko juz potem nie przekrecalam jej na brzuszek, zeby sie nie obudzila...

[shoo]

witam i ja

u nas nocka OK, w sumie nie wiem, co sie dzialo, bo w nocy posprzeczalam sie A. o... koldre bo tak sie przekrecil, ze zabral mi cala i nie chcial oddac
no i sie wkurzylam, poszlam do drugiej sypialni i zamknelam drzwi
a rano A. mnie pyta, czy wstawalam do Jasperka... mowie, ze nie, bo przeciez bylam w innym pokoju i nic nie slyszalam... a on do mnie "ja tez nic nie slyszalem" czyli wyglada na to, ze Jasper sie w ogole nie obudzil

Gie, rispekt u nas by sie nie udalo kapanie na spiocha...Jasper bardzo przezywa kazda kapiel, zawsze sie wybudza... kilka razy probowalam go wykapac, jak spal, ale jak tylko go przenosilam do lazienki, to juz bylo po spaniu

margarita83, tez jestem w szoku, ze brat farbuje Ci wlosy... moj, to nawet swoich nie czesze a farba kojarzy mu sie jedynie z malowaniem scian :P
czy Twoj brat jest fryzjerem? jak to sie stalo, ze potrafi farbowac wlosy?

[Gie]

Witaj SHOO :)

ale ten Wasz Jaspi, to zlote dziecko normalnie... Nikt nic nie slyszal, nikt nic nie widzial
Tylko pozazdroscic

Mi sie tez pierwszy raz udalo wykapac Su na spiocha... ostatnio Pan ja kapal i od razu sie obudzila jak wyladowala w wodzie... No co ja mam zrobic, jak Ona mi ostatnio notorycznie zasypia przed kapiela...

Ja juz prawie spakowana... kurna, ile tego... Jak my sie do fury z tym zapakujemy - dont noł... Kojec (pomyslalam, ze przyda sie np. na dwor...), wozek, nasza torba z ciuchami, Zuzi ubranka, ogromna torba z zarciem, fotelik... ehh...

[ Dodano: 2009-05-01, 08:39 ]
Hhhheeeee, Su sie wywsciekala na nowym dywanie, a teraz na nim spi

Jak na razie - mala kreci sie wokol wlasnej osi, a wczoraj wieczorem jak lezalam z nia na lozku, to tak troche pelzala do przodu - raczkowanie jeszcze nie...

a siedziec tez zaczela tak naprawde chyba wczoraj... jesli nie wykonuje jakichs gwaltownych ruchow, to siedzi sama ladnie kilka minut...

[margarita83]

witam i ja
gie su już pięknie siedzi, a od kręcenia się wokół własnej osi do raczkowania tylko chwila, ani się obejrzysz a mała pójdzie
A co zabierANIA RZECZY TO FAKTYCZNIE DLA DZIECI ZABIERA SIĘ WSZYSTKIEGO OPOROW
wlączyłam caps loka przed przypadek

Co do brata - a więc UWAGA pochwalę się - mianowicie brat jest szefe kuchni w Zajeździe Tumidaj, potrafi szyć np. ciuchy, firanki, ufarbować włosy jak również je wymodelować i upiąć w koka np., no i obciąć też potrafi
Tak naprawdę to on potrafi chyba wszystko, no może samochodu nie naprawi - ogólnie jest złota rączka.

Lecę bo mala miączy

Gie udanego wyjazdu kochana

[ Dodano: 2009-05-01, 10:13 ]
aaaa
my jdnak jedziemy dzisiaj do tego zoo

[shoo]

ale ten Wasz Jaspi, to zlote dziecko

noo, bardzo grzeczny chlopczyk z niego, sama sie dziwie po kim on to ma

Ja juz prawie spakowana... kurna, ile tego... Jak my sie do fury z tym zapakujemy - dont noł... Kojec (pomyslalam, ze przyda sie np. na dwor...), wozek, nasza torba z ciuchami, Zuzi ubranka, ogromna torba z zarciem, fotelik... ehh...

ja bym kojca nie brala, tylko duzy koc... skoro mowisz, ze Zu jeszcze nie przemieszcza sie za bardzo, to kocyk w cieniu bedzie idealny

Hhhheeeee, Su sie wywsciekala na nowym dywanie, a teraz na nim spi

Jak na razie - mala kreci sie wokol wlasnej osi, a wczoraj wieczorem jak lezalam z nia na lozku, to tak troche pelzala do przodu - raczkowanie jeszcze nie...

sprobuj takie cwiczenie: dziecko lezy na brzuszku i widac, ze chce isc do przodu, to podstawiasz swoje dlonie pod jego nozki, ale bez nacisku.. i pozwalasz sie dziecku "odbic" - dobre cwiczenie na miesnie nog

[ Dodano: 2009-05-01, 10:19 ]
margarita83, heja no to sie fajnie zapowiada dzien a gdzie do ZOO jedziecie? do Chorzowa?? (tylko to kojarze)

Co do brata - a więc UWAGA pochwalę się - mianowicie brat jest szefe kuchni w Zajeździe Tumidaj, potrafi szyć np. ciuchy, firanki, ufarbować włosy jak również je wymodelować i upiąć w koka np., no i obciąć też potrafi
Tak naprawdę to on potrafi chyba wszystko, no może samochodu nie naprawi - ogólnie jest złota rączka.

to tylko pozazdroscic brata ale skad u niego takie zdolnosci?? bardzo niespotykane u facetow..

[Gie]

MARGARITA - ja rowniez zycze udanego wypadu... do ZOO Z P. juz lepiej??

a Brat - gigant

ja bym kojca nie brala, tylko duzy koc... skoro mowisz, ze Zu jeszcze nie przemieszcza sie za bardzo, to kocyk w cieniu bedzie idealny

ja uwazam, ze u nas jest jeszcze za zimno, zeby polozyc dziecko na kocu na golej ziemi... to jednak nie Hiszpania... po to ten kojec...

dobra, ja sie chyba zbieram, pan skonczyl tatuaz, wiec zaczynamy sie ogarniac... jeszcze trzeba psa odwiezc do tesciow (tesciowa jednak dostala przepustke do domu)


zycze wszystkim udanego dlugiego weekendu, bawcie sie dobrze, a ja sie zglosze w niedziele wieczorem, alebo w poniedzialek ::

caluskiiiii

[shoo]

Gie, udanego wyjazdu!! rob duzo zdjec i bawcie sie dobrze! do zobaczenia po weekendzie :ico_buziaczki_big:

[margarita83]

witam w niedzielny poranek - widze że forum zamarło
wyjazd do zoo super, z P. nieźle
postaram sie wrzucic jakies zdjatka

a wyobraźcie sobie że zauważyłam że Maja ssie kciuka

[szkrab]

Witam.Dopiero dzis ale nie bylo czasu bo pracy duzo.Jako ze juz u siebie w Polsce jestem.Wiec koszenie trawy,rozpakowywanie itd.

Fajnie ze pan 1 maja wpadl i zalozyl internet wiec juz nie musze siedziec z laptopem prawie na strychu tylko sie przemieszczam po domku.

Od dzis jestem z tesciowa sam na sam na wlosciach ciekawe jak to bedzie. No dla niej napewno duza zmiana bo od kilkunastu lat mieszkala sama, a tu teraz ma synowa z wnuczkami na glowie

Pogoda u nas piekna wiec dziewczyny na polku siedza wiec i dlugosc snu sie poprawila dzis wstalysmy o 6 a nie jak zawsze o 5 .No i tak mogloby zostac

Dziewczyny mam nadzieje ze pierwsze majowki sie udaly

A i pochwale sie ze sama objechalam moim nowym wozem z Wiednia do Polski.Troche bylam zmeczona bo wyjezdzalismy o 4 rano ale bylo super.Dziewczynki jechaly z mezem a ja sama.Dopiero gdzies w polowie drogi wzielam Julke do siebie bo sie jej u taty przestalo podobac i u mnie od razu zasnela

Nic znikam kozystac z pogody.