Strona 765 z 813

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 28 mar 2013, 10:19
autor: wisnia3006
no wlasnie martalkaco z tym mieszkaniem wyszlo?

u nas karola jest bardzo ostrozna boi sie puscic ale stoi przy meblach i chodzi przy nich. teraz wziela sobie do zabawy zuzi krzeselko to z ikei i chodzi z nim po mieszkaniu chyba robi za pchacza. za tydzien urodziny zuzi kurde kiedy to zlecialo te 3 lata jeszcze 3 i bedziemy lekcje robic:P

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 28 mar 2013, 10:21
autor: wisnia3006
aaa i musze sie pochwalic schhudlam 4 kg przez 3 tygodnie w sumie ograniczam sie z jedzeniem ale nie jem kolacji i mniej slodyczy no i czasami sobie pocwicze

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 29 mar 2013, 08:19
autor: tibby
wisnia, brawoooo!!!! Super, że kg lecą. A to po odstawieniu tych tabsów anty czy jeszcze je bierzesz?

u nas remont postępuje. Szafa przerobiona, łóżko piętrowe zamontowane. Póki co góra robi za składzik maskotek.
Obrazek

Martalka, przeprowadzka? wow, no to poważnie. Kiedy? A nie przeprowadzaliście się jakoś ostatnio? hę?
Co z PL? Dlaczego nie wyszło?

Jak przygotowania do świąt? Ja powiem szczerze, że mnie nie bawią nigdy te święta i zawsze chcę żeby uciekły jak najszybciej. teraz chcę tymbardziej, bo kwiecień mamy dośc napięty, bo cały czas coś (łącznie z malowaniem naszego pokoju), poprzed wizyty u lekarza, szkoła rodzenia, warsztaty dla rodziców itp. Do tego urodziny Bobika...
Masz rację wisnia, kiedy to zleciało? też się zastanawiam. Ile się w ciągu tych trzech lat zmieniło w życiu! SZOK!

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 29 mar 2013, 10:03
autor: wisnia3006
Hej
Juz 1, 5 tyg nie biore tabletek teraz zanezpieczamy sie gumkami. Ogólnie powiem że bardzo malo jem a wyglamam jakbym jadla tonami. Lozeczko super. A co do swiat to ich nawet nie czuje. Oknp umyte tylko w kuchni chcialam zalozyc nowa fieranke i co zle ja uszyli i sie podarla mama zaniosla ja na reklamacje i będzie po świętach i będzie stara.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 29 mar 2013, 10:49
autor: Martalka
Tibby, przeprowadzka.
Tak, mieszkamy tutaj od lutego, więc szybko musimy szukać nowego.
Facet-właściciel nie płaci rat kredytu za dom i zostaliśmy poinformowani o dacie eksmisji, gdyż bank przejmuje własność. PUSTĄ własność. :ico_noniewiem:
Pierwotnie data była na 9 kwietnia. Ja poszłam do sądu i wnioskowałam o przesunięcie/zawieszenie eksmisji i teraz data to 24 kwietnia.
Jest niefajnie.
Z 4 dzieci ciężko znaleźć cokolwiek. A ceny są porąbane w Londynie (nawet na tych peryferiach naszych!!). Wymogi z kosmosu.
Jeszcze teraz 4 dni zastoju. :ico_noniewiem: zero ofert. :ico_noniewiem:

Nie wiadomo co robić. Na razie szukamy w naszej okolicy, by dzieciom szkoły nie zmieniać... Ale cienko to widzę.
Właściciel kłamie gnój jeden w żywe uszy (telefonicznie ;) ), że wszystko uregulował. A ja wiem, przez to, że byłam w sądzie, od prawnika jego banku, że wpłacił jakiś ochłap (600Ł) a reszta zaległości 7,5tys funtów nadal zalega. :ico_zly: Łże i tyle.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 29 mar 2013, 12:07
autor: tibby
Martalka, masakra! Nieciekawe macie święta w tym roku! Współczuję i szczerze mocno kciuczę za szybkie znalezienie mieszkania!!! Dacie radę. I wierzę, że jest cholernie trudno.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 29 mar 2013, 20:26
autor: tibby
A oto malowanie pisanek dziś:
Obrazek

efekt końcowy:
Obrazek

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 30 mar 2013, 19:55
autor: Martalka
Fajne pisanki :D U nas podobne :)

Życzę wszystkim Wesołych Świąt, dobrego jedzonka, ciepła rodzinnego i... wiosennego
:D


Ja trochę szykuję, ale niewiele. Kto to będzie jadł? ;)
Byliśmy z koszyczkiem. Jutro śniadanko i laba. dzisiaj może szwajcary zrobię na jutrzejszy obiad, żeby też mieć labę.
Cieszę się, że już wszystko pozamykane! Jeden dzień odpoczynku od agencji, i dzwonienia i szukania chaty się należy.

Ehh powiem wam, smuty smuty... nie tak miały wyglądać te święta. Do ostatniego dnia miałam nadzieję, że cud się stanie i pojedziemy.
A w tym domu ani nie chce się już przebywać, ani myć okien, ani sprzątać, ani NIC.

I zimno w pip, ani spaceru dobrego nie można zorganizować. Wczoraj wialiśmy w placu zabaw po 30 minutach. I żadne dziecko nie chcialo dłużej zostać, tak zmarzliśmy... :ico_zly:
wiosno przybywaj :ico_buziaczki_big: błagam! :ico_smiechbig:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 01 kwie 2013, 13:40
autor: tibby
:ico_tort: i :ico_kawa: za naszą 100 dniówkę! :-D

(TAK, WIEM, MACIE PEWNIE DOŚC JEDZENIA, ALE TO TRADYCJA!) ;-)

Jak po świętach?
U nas napadało od wczoraj kolejnego śniegu. A już było chociaż widac czarną ziemię gdzieniegdzie w ogródkach. Teraz nawet jezdnie białe :ico_olaboga: Katastrofa!

Dołączam się do twoich błagań, Martalka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Jutro wizyta u gina. Kontrola szyjki, bo usg nie ma.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 01 kwie 2013, 13:58
autor: Martalka
tak trochę się nawet cieszę, że w tę pogodę nie musieliśmy się "przedzierać" przez Europę.

Tibby, za studnióweczkę :ico_zdrowko:
Teraz już szybko zleci :D