Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ale nawet jakos po tej zwyklej, rzesy wydaja mi sie takie nienaturalne... moze dlatego, ze przewaznie sie nie maluje i jak juz sie pomaluje, to patrze w lustro i mysle sobie "noo, to teraz moge isc do cyrku i robic za klauna"

hhehhee, dobre... mysle, ze to wlasnie ze wzgledu na to, ze zazwyczaj sie nie malujesz... pewnie to kwestia przyzwyczajenia...

podziwiam zapal do tarcia ziemniakow..

chyba Pan Bog mnie opuscil, ze sie za to wzielam... tez nienawidze trzec ziemniakow, a do tego mamy taka gowniana tarke, ktora ma chyba za malo ostre te scianki, bo zeby zetrzec ziemniaki, musze wykonywac takie okrezne ruchy, inaczej nie da rady... umordowalam sie...

zetrzesz kilka za mnie?

patrz wypowiedz pietro wyzej...

nie wiem, co ugotowac... help!

to moze jakas zapiekanke ziemniaczana... nie trzeba trzec ziemniakow, tylko upiec...

dla Paulinki, super jej juz wychodzi raczkowanie... no i zdjecia tez slodziutkie, szczegolnie to, na ktorym jest z bratem

dla Zuzi za następnego ząbka

witaj IWONKA

dla Zuzi za następnego ząbka

to moze jakas zapiekanke ziemniaczana...

robiłam ostatnio taką z Winiar z Pomysłem na... , pyszna była.

[ Dodano: 2009-05-05, 18:09 ]
shoo, pewnie się już pakujesz, co?

ale nawet jakos po tej zwyklej, rzesy wydaja mi sie takie nienaturalne... moze dlatego, ze przewaznie sie nie maluje i jak juz sie pomaluje, to patrze w lustro i mysle sobie "noo, to teraz moge isc do cyrku i robic za klauna"

hhehhee, dobre... mysle, ze to wlasnie ze wzgledu na to, ze zazwyczaj sie nie malujesz... pewnie to kwestia przyzwyczajenia...

pewnie masz racje..

zetrzesz kilka za mnie?

patrz wypowiedz pietro wyzej...

aha

nie wiem, co ugotowac... help!

to moze jakas zapiekanke ziemniaczana... nie trzeba trzec ziemniakow, tylko upiec...

no tak, tylko, ze A. nie chce nic z ziemniakami, chlebem i innymi "czystymi weglowodanami" - to jego metoda na zrzucenie wyimaginowanej wagi

chociaz... jakbym zrobila chlebki pita z salata, kurczakiem, pomidorem, ogorkiem... to pewnie by wsunal ze 3 (tak, jak ostatnio) a niby chleba nie je...

[ Dodano: 2009-05-05, 18:37 ]

shoo, pewnie się już pakujesz, co?

jeszcze nie, bo wylatujemy dopiero w czw. jakos w poludnie.. ale juz mam wszystko wyprane (tzn. suszy sie), a w glowie mam juz to, co chce zabrac... takze jutro wieczorem wrzuce to do walizki i gotowe

aha, my jutro na 14.30 idziemy z Jasperkiem do lekarza na przeglad techniczny i jeszcze jakies 2 zalegle szczepionki.. juz nie wiem, co to jest, pogubilam sie w tych lacinskich/angielskich nazwach... ostatni raz bylismy 2 miesiace temu i wtedy tez byl wazony i mierzony... ciekawe, jak to teraz wyglada... wtedy wazyl rowne 8 kg i mierzyl 70 cm.

[ Dodano: 2009-05-05, 21:42 ]
wpadlam zobaczyc, czy cos naklikalyscie (w przerwie reklamowej - tradycyjnie)
ale widze, ze pusto i cicho i glucho...

na kolacje zrobilam w koncu salatke z kurczakiem, pomidorem, ogorkiem, salata i jajkiem... do tego bagietke z maslem czosnkowym i wszystkim bardzo smakowalo

teraz ogladamy Goka i jego faszon fiks

do jutra!!

Heja z rana :)

Ja juz nie zajrzalam, bo wzielam sie za obcinanie i farbowanie wloskow... W międzyczasie też oglądałam Goka

nocka ok, pobudka na karmienie przed 2:00, potem o 5:00 i myk do mojego lozka... drzemka do 6:40...

idziemy z Jasperkiem do lekarza na przeglad techniczny

hhehheee, fajne stwierdzenie... "podobie" mi sie

bagietke z maslem czosnkowym

no a to nie czyste weglowodany??

kurcze, dzisiaj u nas zimno, ma byc chyba tylko z 10 stopni i deszcz... bbrr... ale w weekend ma byc juz piekna pogoda, chyba do 25 stopni, wiec super, po komunijnym obiadku pojdziemy pewnie do parku i popstrykamy sobie foty na tle wiosennej zieleni... Ale kurcze, bede musiala lazic w tej sukience... Juz przewiduje swoje cudowne samopoczucie

dzin dybry

u nas kolejna juz nocka bez zadnej pobudki maly jeszcze spi..

bagietke z maslem czosnkowym

no a to nie czyste weglowodany??

no widzisz, co ja z nim mam jedno zje, drugiego nie zje, a i tak pozniej bedzie narzekal, ze jest gruby, bo JA go karmie chlebem itp.! mowi, jakby byl drugim Jasperkiem i jakby to ode mnie zalezalo ile i co zje... przeciez nikt mu nie kaze jest 1kg frytek, moze zjesc kilka i koniec... trzeba tylko jest w odpowiednich ilosciach niektore rzeczy i sie nie przytyje... nie moga wina, ze on zachowuje sie jak odkurzacz

weekend ma byc juz piekna pogoda, chyba do 25 stopni, wiec super, po komunijnym obiadku pojdziemy pewnie do parku i popstrykamy sobie foty na tle wiosennej zieleni... Ale kurcze, bede musiala lazic w tej sukience... Juz przewiduje swoje cudowne samopoczucie

super! oby i nam pogoda dopisala bo jakbym miala zimowy kozuch na moja letnia sukienke zalozyc, to by bylo baudzo baudzo zle :P

wpadłam się przywitać
U nas pogoda też do bani

Witam

U nas pogoda też do bani

u nas niestety tyż

Nocka taka sama jak poprzednia - zero pobudek

napisał/a:
idziemy z Jasperkiem do lekarza na przeglad techniczny

my pójdziemy za tydzień, ostatnio byłam 2 m-ce temu, pora zmierzyć i zważyć.

margarita83, Iwona H, hello

Iwona H, mialam Cie zapytac - jaki masz fotelik do samochodu dla Paulinki? bo fajnie wygladal na zdjeciach, tzn. wygladal na taki w sam raz i wygodny.. my myslimy, jaki by kupic..