a ja sobie pozgrywałam zdjecia zaległe i przy najblizszej okazji biore do wywołania

kurcze i tak przez przypadek mi sie weszło na zdjecia Milci jak byla całkiem malutka jeszcze i w sumie fajnie było miec takiego niemowlaczka, ale ta droga zeby odchowac chociazby do tego roczku bywała ciezka i jeszcze sobie poczekam
a Milka dzis znow zrobila siusiu do nocniczka

mysle ze za niedługo podlapie o co kaman i to juz bedzie sukces
kartki na swieta to juz mam..ale z wysłaniem to jeszcze poczekam przynajmniej tydzien..mam nadzieje ze finalnie nie zapomne ich wysłac, tak jak w tamtym roku
a ja zas chyba z dobre 2 kg przybrałam przez ten okres, bo wpieprzam strasznie i kolacje i ptasie mleczko schodzi hurtowo
słodyczy z Lidla nie znam wogole bo nie chodze do tego sklepu wogole..