Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

super fotki

dzieki

ja poporstu kłade w łózeczku i wychodze..tylko może dziecko naczej zasypia jak jest juz jest ciemno..my poxniej kapiemy niuni

moj jest przywyczajony juz do spania. wie ze po kapieli od razu dostaje butle, my sie juz do niego nie odzywamy i wyciszamy tv i przygaszamy swiatlo. juz sie tak przyzwyczail ze nawet jak po butli sam nie usypia od razu to z otwartymi oczami w lozeczku sobie lezy i od razu usypia sam

ja poporstu kłade w łózeczku i wychodze..tylko może dziecko naczej zasypia jak jest juz jest ciemno..my poxniej kapiemy niuni

my zawsze kapiemy o 19 no i jak ja odkladam to popatrzy chwile probuje sie wtulic al zaraz jest krzyk no a mala spi z nami w pokoju w lozeczku... ale ona wogole reakcja poloz krzyk przyzwyczaila sie do rak i ciezko z tym....

Marcia77, a Milenka juz duza i tata kseropoia :) a wloski chyba jej podrosly?? ja zauwazylam ze i mojej czuprynka sie zagescila :)

Gusia90 napisał/a:
super fotki
dzieki

kurde ja nawet nie mam czasu teraz zobaczyc...ale jutro obejrze

u nas tak lekko nie ma musimy sie nameczyc walczymy czasem caly dzien z tym noszeniem ale efektow brak no moze leciutkie i sa... ale juz coraz czesciej pozwalam sie wyplakac w lezaku bo chce na rece i mmo ze gadam i i pokazuje zabaweczki ta placze.... po 5 min wymiekam

u nas tak lekko nie ma musimy sie nameczyc walczymy czasem caly dzien z tym noszeniem ale efektow brak no moze leciutkie i sa... ale juz coraz czesciej pozwalam sie wyplakac w lezaku bo chce na rece i mmo ze gadam i i pokazuje zabaweczki ta placze.... po 5 min wymiekam

kurde ja ci wspolczuje. ja bym chyba oszalala w dodatku jak bym byla sama..

kurde ja ci wspolczuje. ja bym chyba oszalala w dodatku jak bym byla sama..

no czesto jestem sama ale nie takk jak ty na tydzien na szczescie jedyne wyjscie awaryjne to jechac do mamy ale ona teraz na operacje idzie wiec bede sama sobie nawet kase stracilam na silownie bo nei mam jak pojsc... no ale jak Klaudia zacznie siedziec i chodzic to czym innym sie zainteresuje wiec moze juz przestanie tych raczek chciec.... ale nadal uwazam ze cos musi miec powiazanie z zebami bo mielismy normalnie 1 pobudke w nocy a teraz od 3 do 7

milutka204, ja tak latwo nie wymiekam jak maly krzyczy poprostu a nie placze, bujam go tak dlugo az sie uspokoi albo zasnie, bo zazwyczaj drze sie bo jest spiacy, chyab ze lezki leca to wtedy go uspokajam na raczkach i odkladam z poworotem...

a oszalec czasem szaleje... mowie do malej ze jest nie grzeczna do meza ze mam juz jej dosc itd ale wiecie to takie gupie gadanie przez nerwy bo najbardziej ją kocham na świecie.... ale fakt daje popalic codziennie

[ Dodano: 2009-06-13, 19:39 ]
Gusia90, moja nie krzyczy moja placze co czesto dochodzi u nas do zanoszenia sie

wydaje mi sie ze ona sie nie wysypia, z tad jej zachowanie, ale to moje zdanie.