helloooooooo
frydza juz nie zdarzylam , pewnie w drodze jestes hehe zycze slonecznej pogody, wracajcie zrelaksowani i opaleni hihi
aniu okropnie mi was żal, zwlaszcza małej.... aa buuuuuuuuuuuuu
dzis juz bedzie z wami krzysiek wiec bedzie ci lżej
a wiesz ja jak plakalam pare razy przy lelku to on sie smial... i w ogole nie reagowal
on chyba nic z tego nie kuma
ale facet, wiec twardy musis byc hehe
asiulka ty tez dzis podlamana??? niestety taki urok pracy w sklepie, dlugie weekendy nie istnieja
ale jutro nadrobisz
oby slonko wam towarzyszylo
buzka
madzia no cos ty!!! z tesciowa sie dogadalas???? hmmm widze ze ty jestes bardzo wrqazliwa na tym pukncie i chcesz jednak zeby miedzy wami byla zgoda, podziwiam
ja to jestem zlosliwa i pamietliwa... choc jak trzeba to potrafie pierwsza reke wyciagnac.... hihi
edyta szok ze takie kolki moga jeszcze malucha napastowac
dobrze ze znacie przyczyne, oby juz nie wracaly
ja musialabym miec 2 kuchnie bo na gorze by mnie nie urzadzalo, jesli salon i wyjscie do ogrodu na dole hehe a na gorze tylko spimy i do toalety biegamy hihi
bylam dzis w szkole i... lelek nawet dzielnie znosil zlobek. tylko raz na poczatku musialam go uspokoic a potem juz beze mnie swirowal ufff
ale kiedy go odbieralam na moj widok od razu minka w podkowke.. "mamo dlaczego mnie tu zostawilas??"
ale zaraz sie rozesmial i na nowo powera dostal hehe
zrobilismy jeszcze maly sgopping hihi troche ubranek letnich dla lelka i takie tam duperele
tatusiowi nowe butki kupilismy
hhihi
i dotarlismy obladowani
teraz lelek spi na ogrodzie i czekam na adasia, pojechal po pieczywo i zaraz bedzie
milego popoludnia