: 18 maja 2011, 08:57
zoola27, tak mam wizytę o 19.45. Ciekawe co tam ciekawego mi powie moja ginka 
Współczuję cięzkiej nocki
Ja ogólnie dobrze spałam tylko miałam problem z zaśnięciem, Pawełek tak się kotłował, rozciągał że co chwile szłam do łazienki bo mi pęcheż uciskał, napierał mocno na szyjkę aż bolało, kopał mnie w żebra ale w końcu podłożyłam sobie taką dużą poduchę od kanapy i ułożyłam się wyżej i jakoś zasnęłam.
Mariola to czekamy dalej
EMilko witaj ja dziś mam barszcz ukraiński, wczoraj gotowałam a na drugie jeszcze brak pomysłów 
Ja włąśnie teraz miałam wykonane ponownie badanie WR i całą resztę. Muszę tylko o tego paciorkowca zapytać dziś bo w poprzedniej ciąży miałam i teraz się boję.
Współczuję cięzkiej nocki
Ja ogólnie dobrze spałam tylko miałam problem z zaśnięciem, Pawełek tak się kotłował, rozciągał że co chwile szłam do łazienki bo mi pęcheż uciskał, napierał mocno na szyjkę aż bolało, kopał mnie w żebra ale w końcu podłożyłam sobie taką dużą poduchę od kanapy i ułożyłam się wyżej i jakoś zasnęłam. Mariola to czekamy dalej
EMilko witaj
ja dziś mam barszcz ukraiński, wczoraj gotowałam a na drugie jeszcze brak pomysłów Niom, ja mam tak samoMotylek oj, ja bez wkładki to ani rusz czasem mam tak, że wymienię na świeżą i za chwilę idę znowu, bo już mokro
Ja włąśnie teraz miałam wykonane ponownie badanie WR i całą resztę. Muszę tylko o tego paciorkowca zapytać dziś bo w poprzedniej ciąży miałam i teraz się boję.
mam o tyle dobrze że mi wiele snu nie potrzeba... Kładę się koło północy i wstaje o 5 rano i tak codziennie... 
Musiałam sobie odciągnąć cały pokarm, masowałam, robiłam okłady z cebuli- trochę pomogło. Ale co z tego jak w nocy znowu pokarm naszedł i piersi bolą niesamowicie i znowu obudziłam się z gorączką ponad 38...muszę co jakiś czas odciągać ten pokarm bo nie wyrobie 
Teraz mam stan podgorączkowy!!