Strona 78 z 265

: 07 lut 2008, 20:41
autor: karolina-ch
Pruedence gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ty strasznie malo wierzysz w siebie :ico_brawa_01:

ja malej nie musze puszczac plyt, bylam w mojej pracy ostatnio widzialam sie z szefowa moja, mojego meza szefem i glowna menadzerka i wszystkie po angielsku sie rozczulali nad mala a ona tylko patzrala na nich bo chyba nic nie rozumiala...ale wlosy mojej szefowej jej sie bardzo podobaly i troche ja wytargala:))

: 08 lut 2008, 10:23
autor: kasia1983
Pruedence :ico_brawa_01: gratuluję
Yvone jak ci idzie odzwyczajanie malej od jedzenia w nocy? ja zaczynam sie poddawać i coraz częściej myśle o sztucznym mleku na noc bo maly często sie budzi dzisiaj chyba 4 razy :ico_olaboga: powoli mam dosyc

Jutro prawdopodobnie pierwszy raz zostawie Łukaszka na dłużej z moją mamą bo muszę jechac na uczelnie dyplom odebrać no i przy okazji z dziewczynami to uczcić ale chyba zapłaczę sie z tesknoty

: 08 lut 2008, 11:16
autor: Yvone
Narazie jeszcze nie odzwyczajam, bo daję jej jeszcze dwa tygodnie i zacznę. Ale mam wrażenie, że ona sama się odzwyczaja. Dzisiaj obudziła się o 4 rano i wcale nie na jedzenie, ale na zabawę. Tak więc od kilku nocy nie karmię w nocy, ale z rana jeszcze wczoraj miałam twarde piersi. Ale to nic, bo ściągalam mleko i gotowałam na nim kaszkę.
Pruedence na początek gratuluję. Ja puszczam Amelce płyty z ksiązek i jakie mam. Ważne żeby były dialogi. Nie mam kablówi ani cyfrówki, tak więc jestem skazana na płyty.
Zdjęcia super Amelci.
Swabsiu dawno Cię nie było i miło Cię usłyszeć.
Akwizycja języka przez dzieci jest fascynująca i teraz tak myślę, że szkoda, że właśnie tym się nie zajęłam, ale cóż. Kończę psycholingwistykę i biorę się za teorie umysłu. Psychologia też mi się podoba.
U mnie z zaliczeniami jest trochę komplikacji, ale myślę, że dam radę. Wiecie co, podoba mi się jedna studentka. W zeszłym roku na początku kwietnia szłam na zwolnienie i wszystkich studentów przekazałam koledze. Minęło trochę czasu, a tu odzywa się jedna z moich studentek, że pilnie mnie poszukuje, bo potrzebuje ode mnie zaliczenia. Normalnie szlak człowieka trafia na takie pomysly. Zaliczenia dawał mój kolega i ja nic nie mam do tego, a ta za mną łazi. I co z takim kombinatorem zrobic. Wyślę ją do kierowika katedry, nich on to zalatwia. Ja raczej nie chcę mieć przechlapane.

: 08 lut 2008, 12:03
autor: karolina-ch
a moja mala coraz wczesniej wstaje, wczoraj ja wymeczylam do po 22 a ona i tak wstala przed 7 rano, dawniej dluzej spala i zjadla swoja poranna norme 210 mleka z kleikiem, nie wiem czemu ale chyba juz jej tego nie zmienie, trudno, musze sama sie przestawic na wczesne wstawanie :)

: 08 lut 2008, 12:50
autor: Pruedence
No z tym wstawaniem w nocy ja też juz mam dość :ico_placzek: Tosia się budzi dalej 3-4 razy, ale w sumie nie na jedzenie tylko chce smoczka ale musze się podnieść i jej go wsadzić. Rano sie budzi między 7 a 8 i zaczyna spiewać więc ze spania tez nici. Dalej ucina sobie dwie drzemki w ciagu dnia tak koło 10 na 20min i koło 15,16 na godzinke, ale nie ma szans ją przetrzymac bo zaczyna płakac jak nie si. Pozostaje mi tylko mieć nadzieje, że wyrośnie z tego nocnego wstawania.

Yvone Ja tez nie mam ani kablowki ani cyfrówki, strasznie nad tym ubolewam, bo nie mam jak ćwiczyć mojego niemieckiego i niedługo już wszystko zapomne bo po angieslki to przynajmniej oglądam ściagnięte filmy, a tak to sobie oglądałam seriale po niemiecku i miałam jakąś praktyke. Kurcze chyba płyt z angielskimi dialogami to nie mam. Może zalupie jakies angielskie bajki. W domu mam jeszcze niemieckie na kasetach z własnego dzieciństwa :) Powiedz mi czy jak jej bedę puszczac w dóch językach to za dużo ??? A studntka rzeczywiście debilna jak sie nie zorientowała po takim czasie kto ma jej zal wpisać :ico_olaboga:

kasia1983
Miłej zabawy z koleżankami, na pewno będziesz sie super bawić, a potem opowiesz wszystko Łukaszkowi.

A ja dziś napisałam ostatnie zaliczenie i mam teraz dwa tyg wolnego :-D Choć moja babcia zachorowala i obiecalam mamie, że pomoge sie nia opiekować. Niestety zaczynają się jej zaburzenia pamieci i nie zawsze wie gdzie jest dlatego boi się być sama, mieszka u rodziców ale czasem mame tez trzeba odciążyć.
Dziś zrobiłam im zakupy i zaraz zabieram sie za robienie kotletów na obiad , a wieczorem im wszystko zawioze.

: 09 lut 2008, 12:53
autor: kasia1983
Yvone zazdroszczę ci z tym karmieniem
u mnie wczoraj była tragedia maly spadl mi z lóżka stalam przy nim odwróciłam się tylko po krem i usłyszalam jak spadł :ico_olaboga: myslalam ze się zabije ze złości teraz go z oka nie spuszczam na szczęście łóżo jest niskie a na podłodze dywan ale strachu mialam co nie miara piszę to żebyscie uważaly na te kruszynki

a teraz zmykam szykować się na odebranie dyplomu chyba pierwszy raz od 6 miesiecy treoszke sie rozerwę

: 10 lut 2008, 14:41
autor: karolina-ch
kasia wspolczuje!! ale masz teraz juz nauczke, cale szczescie ze sie nic nie stalo :ico_brawa_01:
udanej zabawy, zdaj nam tu relacje :)

: 10 lut 2008, 15:35
autor: marta20
Hej wszystkim :)



Ja Mam takie dwa malutke pytanie czy wy mamy karmiace macie juz okres bo ja nie mam jeszcze i sie zastanaiwam czy mam sie nie pokoic aaa i drugie czy jesli nie mam okresu a baraszkuje sobie z mezem bez zabezpieczenia to moge zajsc w ciaze dzienki za odpowiedz buzaki

: 10 lut 2008, 16:35
autor: karolina-ch
marta20 jak karmisz piersia to mozesz nie miec okresu z tego co wiem ale jak sie kochasz z mezem to trzeba sie zabezpieczac bo po porodzie nawet latwiej jest zajsc bo tam jest wszystko pootwierane i jednak troche sie to goi, ale nawet jak bardzo dlugo karmisz piersia zabezpieczac sie trzebac :ico_nienie: :ico_nienie:

: 10 lut 2008, 22:13
autor: Yvone
Ja tam nie mam okresu, ale biorę tabletki. Natomiast mój gin na wizycie kontrolnej, kiedy mi przepisywał tabletki, właśnie mówił, że nawet nie wiem, ile kobiet przychodzi do niego i się okazuje, ze są w ciąży, bo były święcie przekonane, że karmienie zabezpiecza. Tak więc kochana, proponuję zrobić test i się jednak zabezpieczać.
Pruedence, puszczaj jej kilka płyt, to nie zaszkodzi. Co prawda pokutuje mit wśród logopedów i pedagogów, że dzieci znające dwa języki, wolniej nabywają umiejetności językowe. Nie jest jednak to prawdą, a ci ludzie nie biorą pod uwagę faktu, że dzieci te umieją dwa razy więcej slownictwa i znają dwa razy więcej reguł niż ich rówieśnicy. W naszym wypadku i tak możemy wpłynąć jedynie na wyrobienie słuchu i na przyszłe umiejętności i łatwość przyswajania wymowy, rozpoznawania słów, ponieważ, żeby dziecko było naprawdę dwujęzyczne, to potrzebuje około 20 godzin interakcji tygodniowo. Ale badania wykazują, że to owocuje.
Tak samo jak wczesne czytanie dzieciom. To nie wpływa tylko na to, że szybciej będzie czytać, ale też szybciej od rówieśników nauczy się myśleć abstrakcyjnie. To są drobnostki, ale ważne, bo przecież rzutują na całe życie.
W sumie ta psycholingwistyka to niesamowity przedmiot. Szkoda tylko, że od niedawna u nas uprawiany i naprawdę brakuje tu specjalistów.
Pruedence, jesteś naprawdę dzielna. Podziwiam.
Kasiu, dobrze że nic się nie stalo. Jednak trzeba mieć wszędzie oczy i uważać na maluchów.