Hej laseczki
A ja dziś miałam wspaniały sen

ale i trochę dziwny.
Śniło mi się, ze byłam w ciąży
I że zaczęłam rodzić, nie miałam zadnych skurczy tylko odrazu przyszły parte.
Zadzwoniłam na pogotowie, że chyba zaczynam rodzić.
Zdążyłam zawołać Kubę, usiadłam na podłodze 2 min i
miałam dzieciątko w ramionach.
Ryczałam jak bóbr ze szczęścia i w ostatniej chwili przypomniało mi się, że
muszę sprawdzić płeć .
Zajrzałam pod ręcznik albo kocyk i przesuwałam pępowinę bo mi zasłaniała i
patrze a tam mały siusiaczek.
Urodziłam ślicznego synka i się obudziłam
Wspaniały sen...