Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

20 lut 2010, 19:25

Ania no to do Janiołka można kompa oddać :ico_oczko: Mi kiedyś też padł a Adasia nie było, zabrał laptopa i miałam takiego zonka :ico_szoking: a okazało się ze cos z zasilaniem było, ale nic poważnego...

Ciekawe co z nasz Ela, chyba jutro wraca do Wro...

Ja dziś sprzątałam i właśnie się obijam :ico_brawa_01:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

21 lut 2010, 00:42

Hey kochane.
Martuuniu mam nadzieję, że jednak to infekcja, a nie astma. Dopóty nie zobaczysz potwierdzenia, to nie nastawiaj się w żaden sposób.
Aniu gratuluję wyrzucenia pieluchy i stanowczości.
Anitko na pewno się ułoży. Jak nie ten dom, to następny. Zobaczysz, że będzie dobrze. Nic na siłę. A z pracą, to sama przyjdzie. Wysyłaj cv i nie nastawiaj się i ciesz się, ze jeszcze chwilę możesz być w domu. Poza tym Anitko wysyłasz cv i robisz wszystko, co możesz, by iść do pracy. Nie masz sobie nic do zarzucenia, a to jest dodatkowa motywacja, by czuć się dobrze. Po prostu taka koniunktura i tyle. Nawet nie wiesz, jak ja Ciebie rozumiem.
Nareszcie w domu. Wczoraj wróciłam dopiero koło jedenastej w nocy. Najpierw dwie godziny busem, a potem 6 pociągiem. Ale nie było źle. Amelcia spała, a dzisiaj z rana, kiedy mnie zobaczyła wielki uśmiech i przytulanie. A jak wróciłam od fryzjera, to po prostu szaleństwo. Ale też dała dzisiaj popalić. Była niegrzeczna, jak nigdy w życiu. Mój M mówi, że chyba tak przeżywa mój powrót.
Dalej ma katar i jakaś taka była dzisiaj szklista. Zrzucam to na karby zmęczenia i wrażeń. A od poniedziałku do żłobka, czego swoją drogą bardzo się boję. A co do pracy, to bardzo się cieszę, że idę. Ale też bardzo się boję. Praca jak praca. Nie mam nastawienia do niej. Mózg mi prali, ale też wiele ciekawych rzeczy nauczyli i pozwolili spojrzeć na siebie z dystansem. Jak nie ta, to inna. Ale chcę spróbować, zwłaszcza, że po tak długim oczekiwaniu naprawdę chcę popracować i się uczyć.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

21 lut 2010, 10:47

Ela- fajnie, że masz takie pozytywne nastawienie do nowej pracy, na pewno będzie fajnie.


Anita- z tym domem to na prawdę szkoda, ale może znajdzie się coś fajniejszego:)

Marta- a ty chcesz przychodnie gdzie można robić badania czy taką z poradą lekarza? Bo to co ja Ci pisałam to jest chyba tylko do badań.

Mój komp stacjonarny dalej jest padnięty bo mi po prostu Windows padł, ale dziś przychodzi do mnie kolega i mi go postawi od nowa. Na szczęście mamy swoje laptopy, ale w tym mam Viste której nie lubię :( może mi dzisiaj wgra XP bo zdecydowanie wole.

Tosia dalej ślicznie śpi bez pieluchy, ani razu się nie posiusiała i nawet śpi do 9 :-D Dodatkowo od dwóch dni sama chodzi robić siku, mnie woła tylko żebym wylała z nocnika do kibelka. Jak ma spodenki to bez problemu się ubierze sama, ale jak ma rajtuzy to jeszcze muszę jej pomagać bo nie umie naciągnąć na pupe. Wczoraj miałam super dzień, Tosie zawiozłam do mojej mamy, a ja poszłam sobie z dziewczynami do spa na masaż relaksujący, jak ja byłam w środku to Adasia pilnowała koleżanka, potem mieliśmy spotkanie grupowe, a wieczorem odebrałam Tosie i pojechaliśmy do znajomych z dzieckiem i posiedzieliśmy do 12 bo Tosia nowymi zabawkami się bawiła sama jak nigdy :ico_brawa_01: Ale w końcu jest w takim wieku, ze umieją sobie z synem koleżanki sami wymyślać zabawy, jak się bawili w chowanego to przekomiczne :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-02-21, 10:22 ]
A tu parę fotek z balu przebierańców, Tosia była motylkiem:)

Obrazek

A tu z pomalowaną twarzą:

Obrazek

A tu z dziećmi:

Obrazek

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

21 lut 2010, 11:58

Ania śliczne zdjęcia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: rewelacja!! Ja visty też nie lubię!!!Ja mam skierowanie do alergologa, więc myślę, że z poradą, bo mówił mi, że tam mi też zrobią badania w kierunku astmy.Dzięki za radę, zostanę chyba przy tym terminie na 22, jeszcze będę próbowała dzwonić do innych przychodni, może się uda!!!

Anita szkoda z tym domem, ale nic nie dzieję się bez przyczyny więc zapewne tak miało być i to wyjdzie dopiero po czasie, ale rozumiem Twój żal, sama byłabym zła...

Yvone no to super, że jesteś :ico_brawa_01: :ico_puknij: Co do Amisi to Nelka ma tak samo, że jak wrócę to chwilkę jest do rany przyłóż, a potem nie wiem co się dzieje z nią, Trzeba dać jej odreagować, zwłąszcza, że to chyba Twój pierwszy taki długi wyjazd...Co do pracy to cieszę się razem z Tobą!!!

Ania Nelka 2 razy się posikała w nocy bo się jej zapomniało, ale to nic, ważne, że już postęp jest...

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

21 lut 2010, 20:43

Niestety mojego stacjonarnego nie da się już restartować, dysk jest uszkodzony, na szczęście miałam partycje i dane z pozostałych odzyskałam tylko dysk C nie miał dostępu, teraz muszę sobie kupić nowy stary dysk bo mam stara płyte główną i z nowymi całkiem nie będzie współpracować.

Marta :ico_brawa_01: za postępy dla Nel.

Ja dzisiaj powiedziałam Tosi idź zrób siku bo zaraz wychodzimy na spacer i poszła sama bez protestu :-D co dla mnie jest postępem bo ona nigdy nie ma czasu iść i muszę ja na siłę przed wyjściem wysikiwać, żeby mi na polu nie zawołała,

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

21 lut 2010, 23:26

Cześć dziewczyny!

Wpadłam tylko na chwilę napisać Wam, że jestesmy z Patrykiem od środy w szpitalu. Ma zapalenie płuc. Nie chcę tu nic pisać złego na lekarzy, ale uważam że trochę zlekceważyli jego chorobę i dopuścili że rozwinęla się do takich rozmiarów.
W skrócie wam napisze, że pierwszy raz bylismy z Patrykiem u lekarza tydzień temu w piątek i powiedział, że wszystko Ok zalecił Eurespal i do domu. Po weekendzie nie było lepiej wię poszliśmy w poniedziałek wieczorem do prywatnego. Wydałam 100 zł na wizytę i drugie 100 zł na leki i również stwierdził że wszystko ok oskrzela i płuca czyste. Przepisał syropki na katar i kaszel i finito. We wtorek po południu dziecko zaczęło mi się dusić. W nocy był juz horror gorączka po 40 stopni i taka flegma że nie mógł oddychać. Chciałam wzywac karetkę, ale stwierdziłam że nia ma sensu czekać ubrałam go pojechaliśmy na pogotowie. Tam Pani doktor stwierdziła ze bardzo długo czekaliśmy i ma już takie zmiany w płucach że sami sobie nie poradzimy i musi zostać na oddziale. I tak leżymy od samego rana w środe i nie wiem kiedy wyjdziemy. Bierze Klacid doustnie, 2x dziennie inhalacja i syrop i jeszcze jakis czopek na świsty w oskrzelach.

Mówie wam masakra, myślałam że dziecko mi się udusi i jak to możliwe że lekarz u którego byliśmy w poniedziałek o 21.00 stwierdził że nic mu nie jest a dobę później już było tragicznie. Nie potrafię tego zrozumieć.

Teraz już nie goraczkuje ale dzisiaj Pani doktor stwierdziła, że dalej ma świsty i nie jest najlepiej. Jakaś plaga jest cały szpital zawalony a 3/4 dzieci ma zapalenie płuc.

Po dzisiejszym dniu mam załamkę. Myślałam, że nas wypuszczą a tu nonono.
Mąż z nim został na noc a ja go muszę rano podmienić.

Odezwę się jak nas wypuszczą, chociaż już tracę nadzieję że nastąpi szybko jakaś poprawa i wyjdziemy do domu. Kaszel ma tragiczny. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

22 lut 2010, 00:24

:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Sylwia trzymaj się Kochana!!!Mam nadzieję, że będzie szybko dobrze!!!

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

22 lut 2010, 08:14

Sylwia biedaku, mam nadzieję, że szybko wam świsty ustąpią i wyjdziecie do domku, na pocieszenie, u dzieci szybko następują zmiany i choć rano jest tragicznie wieczorem może być już w ok, trzymaj się dzielnie!!!

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

22 lut 2010, 21:29

ale cicho na tt ostatnio...Dziewczyny gdzie sie podziewacie???

Ania czytalam na gg opis o pralce :ico_olaboga: ale tak na dobre padła???Wiadomo czy do naprawy czy nową trzeba?Faktycznie coś ostatnio sprzęty odmawiają posłuszeństwa...też tak miałam kiedyś, że w jednym tyg popsół mi się odkurzacz, pralka i żelazko... :ico_zly: Mam nadzieję, że to tylko mała usterka!

A ja dziś zNelką byłąm zaliczyć ćwiczenia bo miłam 3 nieobecności, Nelka zrobiła na korytarzu jak czekałam na babkę chyba z 20km :ico_olaboga: nie spała dziś w ciągu dnia bo spała do 9 ale zasnęła o 19.30 więc mam luzik...Siedzę sobie sama i trochę mi się nudzi...

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

23 lut 2010, 14:22

Marta na szczęście Markowi udało się jakoś naprawić, coś tam się poluzowało tylko bo już byłam przerażona jako że kasy mam mało ostatnio.

Ja dzisiaj chciałam Tosie do przedszkola zawieźć ale to był ostatni raz, taką histerie zrobiła, tak się darła, i ani prośby ani groźby nie skutkowały, już było lepiej a teraz znów masakra, nei ważne, że tam siedziałam :ico_olaboga: aż się popłakałam z bezradności, już nie wiem co zrobić, ile taka zazdrość o mnie może trwać, bo we wrześniu nie będzie wyboru, musi iść do przedszkola, a propos rekrutacja startuje w Krakowie w przyszłym tygodniu, a wyniki są 13 kwietnia. Aż mnie łeb rozbolał od tego użerania się z nią, jeszcze Adaś popłakuje cały dzień, a ja najchętniej bym się położyła w ciszy spać. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

[ Dodano: 2010-02-23, 13:27 ]
Przepraszam, że wam tak marudzę ale ja na prawdę tego nie rozumiem, z jednej strony zrobiła się taka samodzielna, sama sika sama się ubiera, a z drugiej robi takie odpały w przedszkolu, z nianią zostaje bez problemu nawet jak na cały dzień, bawi się z dziećmi na polu a tu ją nawet wielka ilość zabawek nie przekonuje. Do tego stopnia, ze ona dzisiaj w ryk, wyje i sama poszła do szatni ubrała się i powiedziała że ona idzie do domku :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_olaboga: Powiedziałam jej, ze w domku będzie się bawić sama i odkad wróciłyśmy to robi, teraz sama poszła sikać, macie jakieś rady???? Zwłaszcza, że od października do grudnia zostawała tam i nigdy nie płakała za mną...

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości