Heyka!
Wczoraj pod wieczór czytałam, ale siedzieliśmy z Darkiem i jego byłą, oglądaliśmy Lejdis.. nie miałam kiedy napisać.
U Was Iwona rzeczywiście te pożary często.. to norma?
A co to w ogóle się paliło? Jakieś lasy? Bo żeby na domostwa się tak rozprzestrzenił taki pożar

A o tych wiatrach nad Hiszpanią wczoraj oglądałam w pogodzie i od razu pomyślałam o Was
dziewczyny, czy my nie powinnyśmy się już przypadkiem przenieść na roczniaki?

Jeszcze Martynka została?

Szkoda, że Magda nie zagląda.. ciekawe co u nich, jak Martynka teraz wygląda.. Może z okazji roczku Magda zajrzy.
a dzisiaj musze mojego meza pochwalic wczoraj go prosilam zeby mogl w nocy wstawac do majki no i wstawal do tego jak majka zaczela plakac o 5 to zmienil sie ze mna miejscami i trzymaj niunie za raczke

Pozazdrościć

Rafał to chyba nawet się nie zdąży obudzić bo zaraz ja szybko wstaję do Norberta.. nie to, żeby specjalnie uważać by Rafała nie obudził, tylko żeby Norbert za bardzo się nie rozbudził.
Norbi wstał dzisiaj o 7, ja do 8 pokimałam jeszcze, a teraz znowu mały śpi od pół godziny bo już się kleił i marudził. Śpi z tatą. Po południu pewnie też będę musiała go położyć bo dopiero 11 dochodzi a on już drzemkę zalicza.
Wczoraj wprowadziła się do nas dziewczyna do tego pokoju pojedynczego.. jakaś czerstwa laska

Rafał oczywiście na starcie zapytał się czy lubi pająki bo w domu 5 sztuk mieszka i skorpion (ostatni nabytek Rafała,, prezent dla mnie

). Powiedziała, że ma arachnofobię

A później ze znajomą dla jaj ("zabawne" pomysły poalkoholowe) włożyliśmy jej do szafki wylinkę jednego z pająków. Akurat zaraz ta laska przyszła i mówi "zabierzcie to stąd

"
Pinko, niezły artykuł o tym kocie
[ Dodano: 25 Styczeń 2009, 11:59 ]
A.. i jeszcze coś - dzisiaj rano po kaszce widzę, że Norbi ukucnął sobie i stęka, to ja lecę szybko po nocnik i z powrotem, próbując dopaść Norberta by zdążyć go rozebrać i posadzić na nocnik, walnęłam się stopą o nogę od ławy, tak przysadziłam, że teraz ten przedostatni palec mnie boli - mam nadzieję, że nie jest złamany czy w jakiś sposób uszkodzony, bo normalnie aż zgiąć go nie mogę
