Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Mama_Kingi, mi sie zielony wozek bardziej podoba,ma lepszy dostep do kosza przy rozlozonym oparciu,jest deliktniejszy.
diem, gratuluje syneczka i nic sie nie martw bedzie dobrze,zycze ci tego z calego serducha.
Aginka, ja mam podobne problemy z Zuzia,jest starsza ale jakos trudno jej wytlumaczyc,przy Gabi staram sie nie popelnic tych samych bledow ale czy mi to wyjdzie okaze sie za jakis czas
iwonap, nie zmarnuj szansy,bedzie dobrze,przeciez to wlasnie przede wszystkim dla dziecka robisz.dasz rade,wierze w ciebie
justyna25, mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy i juz niedlogo czesciej bedziesz z nami a przedewszystkim czesciej zadowolona,zawsze zadowolona

Maggie, przykro mi z powodu babci [*]

u nas bez zmian,tzn Gabi dalej chora,wzielo jeszcze Zuzie ale jakos pomalu ja puszcza.Oby i Gabi szybko przeszlo.
Ja jutro mam wypad do pabu z kolezanką,pierwszy raz od kad tu jestem,jak do tej pory bylam tylko u jednej kumpeli ale w domu.teraz idziemy do pabu i jestem podjarana

a w niedziele mamy 5 rocznice slubu i juz ne moge sie doczekac

ja zlapalam jakas infekcje babskich części biore antybiotyk,tzn dzis juz przestalam bo mi Gabi gdzies butelczke z tabletkami schowala chyba nie chciala zeby mama brala antybiotyk a jutro cos pila Dobrze,ze sama nie otworzy bo to mocne zamkniecie ale przydaloby sie jeszcze do rana pobrac bo jak mi nie minie...
poza tym nudy,siedze w domu i walcze z rozrabiakami

dziewczynki witajcie dopiero teraz w miare dopczytalam wszystko
zubelek fajnie ze wpadlas zdrowka zycze dziewczynkom i tobie ....mala spryciula z tej gabi hihi nasz dzisiaj schowal pilota od tv do szuflady z moja bielizna wiec tez bawimy sie czesto w "cieplo-zimno" hihihi
wszystkiego naj z okazji rocznicy i bawcie sie dobrze milo spedzcie ten czas ...a no i wypadu z kumpela tez zycze milego :)
justynko ...widzisz kazda z nas ma jakies zmartwienia ale jestesmy tu po to by sobie pomagac ...ja zycze ci by wszystko sie szybciutko ulozylo tak jak tego pragniesz i bys byla usmiechnieta i sczesliwa
aniu wozki sa sliczne ale sama nie wiem ktoru wybrac ....jejku to juz naprawde niedlugo ...hihi nastepny smyk w gronie
diem ale sie ciesze ze synus ....moja intuicja mowi mi ze tez bym miala drugiego chlopca hihihi ale ci zazdroszcze ...fajnie beszisz miala twoi faceci beda cie rozpieszczac .wielki buziaki dla malego chorowitka ....bidulek nasz kysz kysz chorobska od wszuystkich dzieci .
maggie tak mi przykro z powodu twojej prababci....ale dziewczynki maja racje nie wazne gdzie jetses wazne ze myslisz o babci i modlisz sie za nia


dziekuje wam za mile slowa ......sama nie wiem jeszcze co zrobie ....macie racje ale to tak ciezko zostawic sowje dziecko ........poplakalam sie jak czytalam to co napisalyscie.....ciesze sie ze mnie nie potepiacie ..

potepiacie ..

a co to za stwierdzenie-Ty o tak zrobisz co będziesz uważała za najlepsze dla Was .....ale pamiętaj kiedys i tak przyjdzie pora by zostawić chłopaków samych choć na kilka bo to albo praca ... albo wyjazd...a może przyjemność

justynko ...widzisz kazda z nas ma jakies zmartwienia ale jestesmy tu po to by sobie pomagac

Wiem kochane i dlatego tu pisze.Musiałam po prostu sobie przemyślieć kilka spraw sama.
Dziękuje wam za słowa otuchy i wsparcie :ico_buziaczki_big:

Musieliśmy z moim W na spokojnie porozmawiać bo w nerwach powiedzieliśmy sobie kilka ostrych słów za ostrych i które nas nawzajem zraniły i zabolały Doszło nawet do tego że mój W wspomniał o rozwodzie a ja przecież nie wyobrażam sobie życia bez niego .
Och dziewczyny gdyby w życiu wszystko było takie jasne i proste ale niestety nie ma tak latwo.

Chicałam wam podziękować za to że jesteście. :ico_buziaczki_big:

cześć dziewczynki
Justynko kochana, my to sobie juz kilka razy mówiliśmy o rozwodzie...w klótni wszystko mozliwe, ale teraz postanawiamy zacząć od nowa bo nawet w tak złych emocjach nie można sobie mówić takich rzeczy...
Oby było lepiej, dobrze że sobie wszystko wyjaśniliście.

Iwonko kochana będzie dobrze, przemyśl sobie wszystko jeszcze raz na spokojnie, ustal wszystkie za i przeciw, może pójdz na spacerek, mi się zawsze jasne myślenie włącza na spacerku

Zubelek no to życzę super zabawy w pubie, zdróweczka dla dziewczynek i wszystkiego NAJ.........NAJ z okazji rocznicy ślubu.

Mój Antoś nabił sobie wczoraj okropnegoguza, myślałam że umrę jak zaczął płakać....
Na szczęście posmarowałam mu miodem tuż po upadku i takl bardzo nie urósł.

Byłam dzisiaj odebrać wyniki tego usg woreczka, no i lekarka miała mi je zreferować.
Mam kamien w woreczku i będę miała operację
Kamień jest malutki i nie jest to narazie bardzo pilne. Operacje będę miała w czerwcu.
No nic dalej ciągnę dietkę, zero tłuszczu i wszystko gotowane.

Antoś nadal ma tę egzemę na rączce.

witajcie!!!


Aginka....no wlasnie..Malwinka to troszke aniołek troszke diabełek..moze ona jest zla na ciebie ze ją zostawiasz i dlatego tak sie zachowuje??
diem.....ach jak sie ciesze!! gratuluje ci z całego serca!!!!!! drugi syneczek!!!!! i nikt tu nie mysli ze sie nad sobą użalasz.......fakt jest taki ze z pewnością bedzie ci cieżko w wakacje...ale ty sobie doskonale dasz rade!!!!!
Justynko..!!!!! mam nadzieje ze sie wszystko dobrze poukłada..slicznie zdjecie Adusi
Iwonka...i ja mysle ze powinnas jechac..zrob cos w koncu dla siebie......tylko dla siebie!!!! to dla ciebie gromna szansa..zobaczysz..moze bedziesz sie super bawic..poznasz nowych ludzi!!! a chlopaki sobie doskonale dadzą rade...Piorus jest duzy..poza tym dzieci nie mją poczucia czasu i mu te 5 dni miną jak 1

duzo zdrówka dla Gabi i Kourosha
Aniu!!! super wózeczki.....suer ze to jz koncóweczka ciąży..pewnie sie nie mozesz doczekac!!!

[ Dodano: 2008-04-17, 14:04 ]
Maggie, i ja ni zazdroszcze tej diety..ale z pewnością wyjdzie ci to na dobre!!!! trzymam kciuki!!!

no wlasnie ja slyszalam ze w Anglii to matki strasznie ubierają dzieciaczki...ze za letnio...i ze brudne te dzieci chodzą...

Witajcie.
Justynko, czasami przychodza kryzysy w każdym małżeństwie. Wtedy padają nieprzemyślane do końca słowa... Zobaczysz, wszystko się ułoży.
iwonap, jestem za tym, abyś jechała na to szkolenie. Taka szansa może się szybko nie powtórzyć. A chłopaki dadzą sobie świetnie radę.
Zubelku, zdrówka dziewczynkom. I udanego wyjścia do pubu.
Maggie, dobrze, że masz już wyniki i widzę, że jest nienajgorzej. Za 2 miesiące usuną Ci ten kamyczek.
mama-emilki, wiesz, szukałam u nas tych wózków,aby je "pomacać" i oglądnąć w realu. Niestety nie znalazłam. Ale dzisiaj chyba zamówię ten zielony. Mam nadzieję, że nie będzie zły i sprawdzi się.
iza, nic nie napisałaś, jak się czujesz... Mam nadzieję, że choróbska Was opuściły na dobre.

A ja się robię taka niezdara i łamaga, że szok. Wczoraj Kinga bawiła się w domu piłką, taką dużą, dmuchaną, plażową. Ja ją widziałam, dopóki mi jej brzuch nie przysłonił... No i się wywaliłam. Całe szczęście upadłam na kolana i zdążyłam podeprzec się łokciem. A mogło skończyć się lądowaniem z całym impetem na brzuchu... .
U nas pogoda dziś paskudna, pada od rana deszcz i jest ponuro. Kinga marudziła i w końcu usnęła. Ja posprzątałam, obiadek mam. W końcu też poprasowałam wszystkie ciuszki dla Patryczka. Torba do szpitala też na wszelki wypadek już przygotowana. Jejku, to już tak blisko... Na wtorek jestem umówiona ze swoim ginekologiem, aby ustalić już termin cesarki.

Jeszcze dzisiaj miałam badanie krwi, trochę zaspaliśmy z Antosiem, ale zdążyliśmy co do minuty

Dzięki dziewczyny, nie dieta jest najgorsza, bo to mi na dobre pójdzie...poza tym słychać i widać że mój organizm się o to upomina.
Gabi ja też uwielbiam pikantne i smażone....ale cóż...
Dobrze ze mi całego woreczka nie wytną bo wtedy to już dieta do końca życia.....ło matko tego bym nie zniosła

no wlasnie ja slyszalam ze w Anglii to matki strasznie ubierają dzieciaczki...ze za letnio...i ze brudne te dzieci chodzą..

Bez przesady
Nie widziałam żeby chodziły brudne...
Napewno nie chuchają na dzieciaczki jak my, ale dbają o nie i je kochają.
Miałam okazję poznać już kilka Angielek i nic podobnego się nie zdarzało.
A to że leko je ubierają...no cóż tak tu mają...a dzieciaki mniej chorują niż nasze....jak to jest....??? Myślę że są zachartowane od małego

Ania, całe szczęście że nie upadłaś na brzuszek...ufff, uważaj na siebie kochana, tp juz końcóweczka...i będą dwa suwaczki i więcej fotek w podpisie hehe
No i co jak co, ale nick to TY kochana musisz zmienić, bo się Patryczek obrazi

Ja juz mówie miłego wieczoru i dobrej nocki wszystkim, szykuje sie, bo idziemy dzisiaj z mezem na pizze i do kina Babcia zgodziła sie przyjsc do Emi, zreszta juz Mała bedzie spac wtedy

Oj Gabi tylko pozazdrościć

Miłego wieczorku

Witajcie dziewczynki!
Pamietacie mnie jeszcze?
Wiem, ze ostatnio Was zaniedbalam, i prosze o wybaczenie
ale cos sie nie moge "zoorganizowac", na wszystko ostatnio mi czasu brakuje...
Asia nadal kuleje, ale juz mniej... bylam z nia u jeszcze jednego dr i tez stwierdzil, ze samo przejdzie, i tylko jej "Ibufen" przepisal...

A ja dostalam prace, jako administrator stron www , i pracuje sobie na razie w domku, jak Asia spi, to wlasnie przedawszystkim dlatego tak trudno jest mi do Was napisac, bo chce jak najwiecej zrobic jak Asia spi...
Ale obiecuje ze sie poprawie , juz po malu zaczynam sobie jakos organizowac tak czas, zeby mie czas na wszystko, a szczeglnie dla Was!!!

Wybaczcie, ale nie jestem w stanie Was doczytac

Aniu, dobrze ze tak sie skonczyl ten upadek, Ty uwazaj na siebie / na Was , bo to przeciesz juz niedlugo