Strona 773 z 1361

: 04 gru 2007, 14:00
autor: Patrycja.le
Glizdunia, ja każdą rybę robię tak jak kotlety, tzn w mące, jajku i bułce tartej (jeśli ma być z patelni). Trzymam kciuki żebyś nie musiała za szybko wracać do pracy i zostawiać Mayi.
mama_Dominika, to jakie pieluchy Ty kupujesz, skoro musiałaś oblecieć wszystkie markety?
ladybird23, czekam na przepis
A u mnie pada i pada i pada i pada......

: 04 gru 2007, 14:02
autor: GLIZDUNIA
a ja tez chcialam o ten kompot z suszek podpytac...jak sie robi??

Maya juz po zupie i godzince zabaw...znow spowrotem maruda sie robi.....no coz taka kolej dnia.....

: 04 gru 2007, 14:03
autor: Ewcik
qurcze coś mały tu ruch dziś . My wróciłyśmy już ze spacerku. Alicja zjadła grzecznie200ml kaszki i teraz prowadzi dyskusję z królikiem. Ja zabrałam sie z sprzątanie...

: 04 gru 2007, 15:42
autor: Sikorka
Kompot z suszonych owoców to jak sama nazwa wskazuje poprostu kompot tylko ugotowany z suszonych owoców, przyprawiony wanilią i goździkami. U nas gotuje się go ze śliwek, gruszek, jabłek i moreli. Czasami podajemy go w dzbanku do picia, a czasami z kluskam, coś jak zupę owocową.

My już po spacerku, na szczęście nie padało, teraz lecę obiadek kończyć. Lady ja też czekam na Twoją wersję moczki.

: 04 gru 2007, 16:40
autor: Patrycja.le
Naprawdę tu dzisiaj pustki ale to chyba też przez pogodę. Ja siedzę i nic mi się nie chce i oczy same mi się zamykają :(

: 04 gru 2007, 18:05
autor: GLIZDUNIA
Patrycja .le ale sliczne fotki masz w podpisie :ico_brawa_01: ....tez chcialabym umic tak sie zdjeciami bawic ale do nauki tego nie mam cierpliwosci :ico_puknij:

: 04 gru 2007, 18:11
autor: KUlka
Patra super fotki...... mały boski !!!
a pusto tu pusto hehe

: 04 gru 2007, 18:15
autor: massumi
Witajcie!!!

Dotarłam i ja :ico_haha_02:

Ale ciekawie i smakowicie się u nas zrobiło :ico_brawa:

Sikorka ja normalnie nie znoszę "suszu", przez jego specyficzny zapach... :ico_noniewiem: ale taki jak w Twoim opisie.... hmmm może okazać się strzałem w 10 :ico_oczko: :-D

: 04 gru 2007, 18:31
autor: ladybird23
jestem, w koncu uporalismy sie z tymi zakupami..nie lubie juz jezdzic do supermarketow, bo kasy sie tam zostawia w trzy nonono..ale prezenty pokupione
dla starszego chrzesniaka mamy zegarek Ben10, bo taki bardzo chciał miec, dla młodszego duuuuuuzzzzzzzeeeee puzzle - nie chodzi mi o ilosc tylko wielkosc, takie duze drewniane, no bo on dopiero 3 latka bedzie miał i bluzeczke...
no i dla Milci, na Mikołaja kupilismy sukieneczke i od babci taka swietna maskotke-pozytywke i ksiazeczke do wody :ico_brawa_01: jestem zadowolona
ale gdzie tam zakupy spozywcze :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

a wiec moczke robi cały czas moja mama, ale tyle co podpatrzyłam to..
dosc duzy piernik, albo dwa srednie, zalezy ile tego sie chce miec - a u nas to schodza ogrone ilosci - i go sie tak jakby gotuje, cały czas ucierajac, tak zeby wyszła jednolita masa, potem dodaje sie czekolady - w zaleznosci jak czekoladowa sie chce miec ta moczke, tabliczka, dwie, potem daje sie kompoty - my dajemy same kompoty bez owoców, bo ja nie lubie, jak mi sie cos slimaczy i sa to kompoty ze sliwek(obowiazkowo),agrestu, czeresni, dodaje sie tez mnostwo bakalii, jakie kto lubi, nie moze zabraknac orzechów i migdałów, mozna dodac suszone morele czy figi -ale ja nie daje, bo nie lubie i to trzeba zagotowac i gotowe...najlepiej smakuje swiezo wyciagnieta z lodowki, czyli bardzo zimna :-)

glizda jak o czyms zapomniałam to dopisz..

ide sie teraz zajac moja niunia...
a wieczorem wybieramy sie z A. do kina, z okazji jego górniczego święta...

: 04 gru 2007, 18:38
autor: KUlka
a na co ?