Witam. ledwo żywa, ale ciągle żywa
Co do przyjęcia urodzinowego to u nas będzie tylko najbliższa rodzina: dziadki, my, chrzestni, nasze rodzeństwo. R zastanawia się nad kuzyneczką, ale... zobaczymy

Przyjęcie będzie w domu. Kupimy baloniki, itp i koniec na tym chyba. A co serwujecie oprócz tortu do jedzenia? Martwię się tym przyjęciem, bo wypada u nas przed wypłatą, a z kasą teraz kruuucho, oj krucho

No i chyba też taki stoliczek zrobię- fajna sprawa
Mordeczka, Kacpi nic chyba o odwiedzinach nie wspominał

, ale widzę, że sam wziął sprawy w swoje ręce i na miotle sie tu wybiera. Mam nadzieję, że szybciej będzie jak PKSem
Lecę, bo mi się dziecko bulwersuje

Uśpię ją i sama idę palulu, bo jeszcze marnie sie czuję
Miłego dzionka