Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Jagodka,czekam na piatek bardzo nerwowo...na ktora do lekarza?czekanie....i czekanie....jestesmy strasznie niecierpliwi nie?a tak naprawde to to cale czekanie ostudza emocje,czasem pozwala wyluzowac a czasem pogarsza sprawe....mowisz ze juz nie czujesz.....i nastawiasz sie psychicznie.....moze to i lepiej ze masz troche czasu na na te mysli....choc one nie sa przyjemne,one sa bolesne bardzo.....mysle o Was bardzo mocno,buziaki!!

i mam pomysl na kiecke hihi ...na pierwsze swieta w UK kupilam sobie jedna czarna i chyba znow sie nada

[ Dodano: 2008-12-03, 23:06 ]
a tak mi sie pomyslalo ze przeciez moj tylek w tej obcislej kiecce bedzie bardzo daremnie wygladal,zawsze mialam wystajacy co dosc dobrze wygladalo w spudniczkach a teraz plaski i wszystko wisi z tylu nawet moj A. cos ostatnio chyba sie zapomnial bo wyskoczyl ze moj tylek taki fajny jest i szerszy niz kiedys no to mi dowalil....zamieszal sie i trudno mu bylo wybrnac z tego ,ogolnie sie usmialismy no ale sobie to zapamietalam

glizdunia bluzeczka bardzo gustowna, tez by mi sie taka widziała

jagodka z powodu tej do piątku tylko 2 dni..

gosia nie dziwie sie ze chciało ci sie wyc..ale sikorka dobrze napisała jak Hubcio bedzie znał inne słowo np niania, albo imie niani to na pewno nie bedzie do niej mowił mama..

sikorka a ja za "Barbórka" jakos tak nigdy nie przepadałam..ale teraz skoro maż jest gornikiem no to trzeba jakos to uczcic..
własnie sobie przypomniałam ze jeszcze nie spakowałam dla niego prezentu

a apropos mowienia Mila wczoraj poraz pierwszy powiedziała ryba, tzn w jej wydaniu to brzmiało "byba" ale znow jakies nowe słowo..

patrzałyscie na YCD??fajnie ze Wiola wygrała, nalezało jej sie i fajnie ze wezmie ze soba Marcina na Brodway hih hi ciekawa jestem co na to jej chłopak

tym akcentem zegnam
dobranoc

witajcie z rana
bylo milo ale sie skonczylo i znowu pokloceni
M nie zdazy na pociag do wawy i bedzie musial jechac autem co nas wyniesie prawie 300,-
jestem na niego tak wkurwiona ze hej

jagodka24, nie ma to jak miłe rozpoczęcie dnia Ale może dzisiaj uda mu się złapać pracę to nie będziecie wtedy tak żałować tych pieniędzy.

ladybird23, ja też się ucieszyłam że Wiola wygrała, chociaż już od początku odcinka wiedziałam że to ona wygra :D

GLIZDUNIA, ach te chłopy:) Mój M. też ostatnio wypalił że woli to jak teraz wyglądam (trochę mi się przytyło) bo przynajmniej nie jestem koścista tylko taka mięsista Ot, chłopy.

Jagodka ja też czekam na jutro i wierzę że będzie co ma być i będzie dobrze.

Zbora trzymam kciuki żeby było dobrze z Twoją piersią.

A ja się przeziębiłam, chociaż nie wiem kiedy bo nie przypominam sobie żebym przemarzła ostatnio. Ale od wczoraj boli mnie pęcherz, a dzisiaj doszedł kaszel

hejka z rana...
no u nas w nocy lalo...teraz sie przejasnia ale nie wiem co z tej pogody dzis bedzie...a do sasiadki sie wybieram zrobic pranie niech juz ta grzalka przyjdzie bo przeciez nie bede zerowac na czyjejs goscinnosci

Pati,no to widze ze nas faceci to wiedza jak powiedziec komplement
Jagodka,a to on zaspal na pociag czy specjalnie sie wlokl zeby autem jechac?rozmowa dzis i jutro tak?3mam kciuki bardzo mocno,dzis drugi etap czy jutro?

Hej!!!

to ja dołączam do nerwówki, mnie trzyma od wczoraj,m bo wczoraj mi padł net a chciałam kartkę na święta obrobić...i nonono!!! a dziś jak net działa to padł mi komp...pisać mogę na laptp[pie J ale zdjęcie mam na naszym...i znów porażka...wrrrrrrrrrrr........
Glizdunia no śliczna bluzka!!! i nie gadaj głupot o swoim tyłeczku!!! przymierz ją i zobacz...
a co do ubrań,....to ja też sentymentalna jestem...wystarczy wspomnieć chociaż ten kombinezon Hanki, nak którym niemal płakałam...chociaż chyba i tak mi lżej już to przychodzi...
Gosia no cóż...może trzeba zwolnić tempo? no wierzę, że boli to słowo...ale faktycznie on może daje znąć, że mu z nią dobrze.
Jagódka trzymaj się kochana!!! a ja trzyma kciuki za M i pracę!!!
Lady to u Was dziś święto, miło!!! obyś tylko się wieczorem nie złościła,że A gdzieś wędruje po świecie...
Kamizela co? tyle zjadł!!!! ja nie mogę...super!

sorki, ale więcej nie pamiętam...
u nas noc spokojna, Hania po viburcolu spała słodko u siebie w pokoju do samego rana!!!! ale mam radochę...
J dziś ma urlop, bo ma robić porządki w garażu i piwnicy, jutro też...a ja zaraz się pokręcę, upnę firanki, a potem do pracy..jeszcze muszę jechać zapłacić za prąd, a dobrze nie wiem gdzie bo zawsze J to załatwia...nie lubię!!!! a w pracy mam mieć dziś 2klientki!!!!

zmykam moje panie, miłego dnia...

No ja nie wiem, co lepsze, czy takie komplementy, że mimo... i tak się podobacie, czy krytyka, bo mój Sikor odrazu dostrzegł moje wałki na brzuchu i stwierdził, że chyba powinnam coś z tym zrobić, on chyba woli mnie jednak jako chudzielca Chociaż fakt, że ja nie przytyłam wiele, ale po dwóch ciążach brzuch się rozwlukł i te fałdki takie się brzydkie zrobiły.

Patrycja.le, no cos chorowita jesteś ostatnio, a może nie doleczyłaś poprzedniej choroby. Trzymaj się i kuruj kochana, bo święta za pasem.

jagodka24, kurcze jakby stresu było mało..... no ale może się uda z pracą i niedługo pomyślisz, co tam 300 zł... tego Ci życzę z całego serca. A piątek już jutro!!!

ladybird23, nie oglądałam YCD i dzięki za informację, całym sercem byłam za Wiolą!!! A chłopak, no cóż chłopaka zawsze można jeszcze zmienić

U nas słoneczko, wczoraj deszcz, dziś słońce pogoda jak w marcu albo w kwietniu. Ciekawa jestem czy w tym roku doczekamy się prawdziwej zimy?
No to lecę, Karol obejrzy Bawmy się Sezamku i wyruszamy na spacerek.

Zborra,2 klientki to juz cos a powiedz mi masz juz jakies zapisy na malowania sylwestrowe czy cos w tym stylu?pewnie bedziesz miala pelne rece roboty nie?

[ Dodano: 2008-12-04, 11:20 ]
Sikorko,to Tobie Sikor tez wypomnial faldki,no co to za rasa te chlopy nie ja tam zawsze tez moge miec cos na mojego A. bo lysieje powolutku bo u nich to rodzinne i ratuje sie juz jak moze no ale wloski wypadaja.....kazdy sie z wiekiem zmienia i stety albo niesety juz coraz piekniejsi nie bedziemy.....

Maya dzis pokazuje rozki na maxa...nic nie zjadla od rana jeszcze nawet nie ruszyla sniadania....i krzyczy i tyktuje swoje warunki,nic zrobic nie moge a chcialam wybrac czesc ciuszkow i fotki zrobic na tego ebaya i nonono

A my po spacerku i było tak:

Graliśmy w piłkę



Robiliśmy aku, ku zza krzaczka



I leciał samolot



Rysowaliśmy patykiem na piachu. A co? Oczywiście kotka!!



I jeżdziliśmy motorkiem po ławce



A tu Karol ma takiego fajnego listeczka



A teraz smacznie sobie śpi.

A tu znowu pustki, to co leczymy się z nałogu?

halo,gdzie sie podzialyscie??Kamila a gdzie TY??

Maya zjadla jak do tej pory 1 mandarynke fajnie co? i jest nieznosna dzis oglolnie,krzyczy ciagle nie moge jej przebrac pieluchy bo sie kladzie ze zlosci na podloge i juz ma odparzenia a sama sobie winna teraz zamknelam ja u gory w jej pokoju i slysze glosnie smiechy wiec mozna podejrzewac ze cos sie tam dzieje za chwilke biore sie za obiad chyba bo glodna sie zrobilam,a moze Maya tez cos zje w koncu ogolnie to mam ja dzis chec sprzedac!!!!