Strona 784 z 1428

: 08 lut 2012, 12:30
autor: evvelka
i szlag jasny by trafił.. jeszce sokowirowke zepsułam.. wyłaczyła mi sie w trakcie pracy.. i znow bedzie awantura...

: 08 lut 2012, 12:38
autor: jagodka24
no niestety ale prawda jest taka że jak rodzi się dziecko to dopiero jest próba dla związku
nie każdy sobie z tym poradzi
jedni się zaangażują, inni uciekną różnie bywa
lae to że my drzemy koty ze swoimi panami to nie znaczy ze ty tez bedziesz
wiesz u nas są już dzieciaki na stanie i nie można naprawde przeżywać tych ciąż z takim błogosławiństwem i namaszczeniem jak pierwszej

[ Dodano: 08-02-2012, 11:44 ]
ale mnie podkurzył sklep internetowy
znalazła u nich okrycie kąpielowe z drewexu i kur... nie mają go
ale oczywiście na stornie intern są i to ile
jak babce powiedziałam że to nieprofesjonalne to nawet sie nie przejeła
noż kurde najbardziej nienawidze takiego oszustwa

: 08 lut 2012, 12:48
autor: Sylwia
juz sie pogodzilismy..ale wkurza mnie to ze zawsze winna jestem ja ... czy u was tak samo jest???

: 08 lut 2012, 12:51
autor: mama_zuzi1980
Dokładnie jak pisze Jagoda, masz Biniu zupełnie inna sytuacje, nie martw się na zapas. dużo zależy od kobiety, aby nie odsunąć faceta na bok od opieki nad dzieckiem, żeby czuł się ze bez niego nie dajesz rady (choćby to nie była prawda). Jak się mieszka z rodzicami to wtedy często teściowa zaczyna robić to co powinien robić mąż i tak się zaczyna odsuw na boczny tor. No i obowiązki domowe najlepiej ustalić jeszcze przed porodem, jakaś listę zrobić itp bo póki maluszek będzie miał kilka tygodni to luz, będziesz wyrabiala ze wszystkim ale jak stanie się bardziej wymagający ok. 3 m-ca wzwyż to przestaniemy mieć czas na wszystko i nagle zaczną się kłótnie ze np syf jest, czy nie ma obiadu, i mąż strasznie zdziwiony będzie dlaczego. Przerabialiśmy to.

evvelka, sok tylko z surowych buraków, ale ten teście twój ma wyobraźnię .... No comments. A sokowirowka się nie przejmuj, ja ostatnio mój blender załatwilam, całkiem Nowy bo zamrożone na kamień truskawki wrzuciłam świecie przekonana ze da się ;) no więc, nie da się :/

Sylwia, ale głupia sytuacja. Całkiem sporo kasy im dajcie, a jaki metrażu macie do swojej tylko dyspozycji? Nie opłaca się bardziej coś wynająć?

[ Dodano: 08-02-2012, 11:53 ]
juz sie pogodzilismy..ale wkurza mnie to ze zawsze winna jestem ja ... czy u was tak samo jest???
Tak, u nas to ja albo dzieci są winne, nigdy on.

: 08 lut 2012, 13:06
autor: jagodka24
wlasnie
jeszcze jedna rada dla dziewczyn które będą mieć pierwsze dziecko

jak urodzi się dziecko to jeśli będzie z tych spokojniejszych to jak się już ogarniecie po porodzie to uwierzcie mi że będziecie miały sporo czasu
nagle nie bedziecie wiedziały co ze sobą zrobić
bo maluch np bedzie tylko spał i jadł i bedzie mało problemowy
ale to szybko się skończy
jak maluch skonczy 3-4 mies zacznie potrzebować towarzystwa i wtedy już jest wesoło

także angażujcie tatusiów ile się da
nawet jak na początku nie będą robić tak jak wy chcecie to nauczą się

sorka że się tak wymądrzam ale mnie nikt tego nie powiedział a szkoda

a macie jakies polecone okrycia kąpielowe?

: 08 lut 2012, 13:19
autor: Martalka
zgodzę się z jagodka :ico_brawa_01:
Trzeba czasami pozwolić tacie zrobić coś przy dziecku na jego sposób. Np mój czasami ubierał dziecko zupełnie nieadekwatnie do pogody, albo żle zapiął pampersa i :ico_brawa_01: .
Oczywiście jest takie coś, że "matka musi najlepiej i musi byc idealna" ale to guzik prawda. Matka też człowiek. Jak odda dziecko w ręce taty/babci nie stanie się od razu złą matką.
Nie mozna na siebie brać wszystkiego, trzeba rozdzielać zadania.
Mnie np. bardzo cieszyło zajmowanie się dzieciem. A pomoc, niekiedy bardzo natarczywą trzeba kierować np. na KUCHNIĘ, PRANIE- na pytanie w czym pomóc odpowiadać "mamo, może wstawiłabyś zupę"... itd.

biniu, zycie, życie. Dziecko to nie lek na całe zło tego świata. To jest ogromna radośc, ale i codziennie, nieraz nużące obowiązki, zmartwienia i stresy, i trzeba na nowo przewartościowac swoje relacje z mężem, dalszą rodziną. :D
Ale nie ma co się martwić na zapas.


A ja słyszałam, że można też wydrążyć buraka i nasypać w środek cukier, i wstawić do piekarnika (nie wiem na ile stopni i na jaki czas), ale wytworzy się sok-syrop.
A są też jakieś tabletki "buraczane" :-D

: 08 lut 2012, 13:22
autor: iw_rybka
sorka że się tak wymądrzam ale mnie nikt tego nie powiedział a szkoda
- dokladnie,ja tez ta niewiedza okupilam powaznym kryzysem w zwiazku,cale szczescie przetrwalismy :ico_sorki: Z drugim dzieckiem bylo o niebo lepiej :ico_oczko:

: 08 lut 2012, 13:25
autor: biniu_s
Dzięki za rady, napewno się przydadzą, bo w naszych rodzinnych domach panowały całkiem inne zasady, ale to już kiedyś pisałam. Ale nie ma co się martwić na zapas chyba.
Kurde dziewczyny, jakie to wszystko skomplikowane :ico_oczko:

Idę ogarnąć łazienkę i sypialnie bo w sobotę przyjeżdżają montować szafę, nareszcie zabiorę się za coś poczciwego :-D
Przyłączam się do pytania jagodka24, o okrycia kąpielowe, jedno mam z Ikei ale jeszcze jedno by mi się przydało, takie normalne w prostokącie (kwadracie).

: 08 lut 2012, 13:27
autor: Martalka
a czemu nie zwykły duży ręcznik?
ja miałam dla Mileny okrycia z kapturkiem bo dostałam, ale hitem największym był u nas ręcznik który w składzie jest frotą bambusową. Najmilszy, najlepiej chłonący ręcznik jaki mam :ico_brawa_01:

: 08 lut 2012, 13:28
autor: dzwoneczek82
Witam kochane :-D

co tam u was...a ja trzeci dzien jezdze i załatwiam sprawy papierkowe...uff...Malutki jest rozkoszny, nie płacze...tylko je i spi :-D Budzi sie co 2,5-3 godzinki...musiałam kupic laktator...tyle ze reczny bo jak wyjeżdzam to mamie zostawiam buteleczke mleczka...

Dawidek zafascynowany braciszkiem...wciąz go całuje, przytula i mowi ze go kocha :ico_brawa_01:
a

to moj Skarbuś



pozdrawiamy was serdecznie

mam nadzieje ze niedługo bede mogła posiedziec dłużej i poczytac co u was słychac....:)