karo, świetnie że wasz synek tak zareagował :) Tylko się cieszyc. Mam nadzieję, że jak maluszek pojawi się w domku to tez będzie szczęsliwy i chętny do pomocy :)
Wcześniej zobaczymy jak Tobik zareaguje na Braciszka
Wiesz, myślę, że początki we czwórkę mogą być trudne, dla wszystkich. Ja też się obawiam, nawet samej rozłąki z Nikosiem, jednak jesteśmy mocno zżyci. Ale czego człowiek nie zniesie
A Nikoś? Jest mądrym chłopcem, takim pomocnym i jednym słowem fajnym chłopakiem, mało problemowym, otwartym więc jestem pewna, że będzie zafascynowany i będzie się mocno udzielał. Także tego się nie obawiam. Poza tym Hani właśnie urodził się Braciszek, Adaś w październiku będzie miał Siostrzyczkę, więc też ma dzidziusia w brzuszku, więc Nikoś nie jest sam
To dzieci naszych znajomych. Trzymamy się w 3 parki tutaj w okolicy i dzieciaki razem rosną
Najpierw Markosie postarali się o drugie bobo, na Nich zapatrzyli się Sabery, a my, Pietrzaki na Nich
I będzie szósteczka
Nikoś pięknie zareagował, ale Ty Karuś normalnie promieniejesz spomiędzy liter tego posta Aż się to czuje!!!
Dzięki
Fakt, bardzo się cieszę, bo o mały włos nie odłożylibyśmy staranek na jakieś 2-3 lata... Wybierałam się mocno do pracy. A tak różnica będzie 3,5 roku, więc dla mnie bomba
6 lat to już by było zdecydowanie za dużo.
Dzidzia wiedziała kiedy się zagnieździć
Prawie rok się staraliśmy, owu nie było... Dlatego doszłam do wniosku że nie będziemy wariować, odpuszczamy i skoro Nikoś duży chłopak pójdzie do przedszkola a ja do pracy
Ale życie jak widać zaskakuje
Wiśnia, zdrówka dla Was! Trzymam kciuki by Dziewczynki wyzdrowiały do kolejnego weekendu!