a ja kupiłam te majtasy z siateczki, tylko takie pozwalają nosić na naszej porodówce
i kupiłam fajną koszulę dla karmiących i wkłady, mam nadzieję, że 2 paczki wystarczą
porodu specjalnie nie przyspieszam,co ma byc to bedzie,po schodach latam i tak bo mam kuchnie na dole a pokoje na piettrze wiec i do piwnicy po cos wlatuje zawsze,po zakupy chodze gotuje sprzatam -standard
[ Dodano: 2009-07-22, 14:23 ]
majtasy mam tez te z siatki ale nie jednorazowe tyulko te inne
ja też musze sobie majtasy kupic te z siateczki ech... coraz blizej godzina zero
jakieś obawy mam, ale strachu nie czuje, co ma być to bedzie
dziś robiłam badania moczu kontrolne jutro wynik i wizyta u ginki, zobaczymy jak tam moja zelazna szyjka zobaczymy czy tydzien Przemka w domu cos mnie "poluzował"
No betina wkońcu przegoniłaś mnie z brzuszkiem, mój to mam wrażenie, że nic się nie powiększa, za to jest napięty i twardy jakbym kamień miała w środku i od pewnego czasu, przybiera różne kształty, bo niunia wystawia swoje wszystkie części ciała, najgorzej boli z łokcia z boku brzuszka bo co chwilę kciuka ssie
betina, fajniusi brzusio.
Mój brzuch już chyba nie rośnie. Zwłaszcza teraz jak opadł to wydaje mi się nawet mniejszy. Mój gin powiedział, ze już wód nie będzie przybywać wiec moze tak być, ze brzuch juz nie urośnie, Dlatego tez ruchy są takie bolesne jak wód coraz mniej.
Ja tez dzisiaj ide albo na basen albo nad jeziorko (a raczej do starej żwirowni). Zależy od pogody o godz. 17.
wyśle sms do Tagar co u niej.
Dzisiaj wysterylizowałam już laktator, butelke ze smoczkiem i normalny smoczek dla dzidzi, które zabieram do szpitala. I jestem w szoku, że udało mi się zmieścić wszystko w jedną torbe, tylko paczka pieluch oddzielnie. Jak jechałam rodzić Asie to miałam wielką torbe dla siebie, oddzielną torbe dla Asi a teraz wszystko w jednej. Cały czas mysle czy wszystko jest.