Strona 80 z 214

: 27 lip 2012, 07:03
autor: Asieńka86
kurcze biegunka nie przeszła- wczoraj w dzień było 6 rzadkich kupek, dziś już 2.. ale wiecie co zauważyłam? kupkę robi zawsze krótko po mleku.. ale to już pewnie w ogóle niemożliwe żeby 1,5 miesiąca po wprowadzeniu bebilonu wywołał biegunkę... na 9 idziemy do pediatry- bardzo fajnej i doświadczonej babki... mam tylko nadzieję że w szpitalu nie wylądujemy..
dzwoneczek, rybka udanych wypoczynków :ico_brawa_01: nie powiem, trochę zazdroszczę, bo my dziś już mieliśmy być w łebie, ale mężu musi w pracy jeszcze parę dni być i guzik.. ale za to jedziemy za tydzień na weekend :-D
biniu gratki za 2 ząbek :ico_brawa_01: a powiem CI że przeszło mi przez myśl że to wszystko z Piotrkiem teraz to przez ząbki.. bratowej mała miała właśnie biegunkę i zaczęły jej ząbki iść... a tego jeszcze na bank dziąsełka swędzą i bolą trochę bo pcha te rączki nie raz z takimi nerwami do buźki...
no kurczę się denerwuję strasznie :ico_sorki:

: 27 lip 2012, 10:25
autor: wisnia3006
Asieńka86, u nas tez byla biegunka ale 3 dni i koniec. teraz tez robi na rzadko ale 1-2 razy dziennie.

ale wam zazdroszcze tych wyjazdow nad morze my niestety siedzimy w domu przez problemy ale juz naszczescie jest dobrze tylko ze kupe kasy wydalismy i wszystkie oszczednosci poszly papapa

: 27 lip 2012, 12:45
autor: Asieńka86
ale juz naszczescie jest dobrze tylko ze kupe kasy wydalismy i wszystkie oszczednosci poszly papapa
najważniejsze że już wszystko w porządku :-) kasę się zarobi, grunt że problemy zniknęły :ico_oczko:
u nas tez byla biegunka ale 3 dni i koniec. teraz tez robi na rzadko ale 1-2 razy dziennie.
mam nadzieję że u nas też się na tym skończy.. pediatra twierdzi że to rotawirus, mały pije sam kleik, wieczorem dopiero delikatnie zabarwić mlekiem i dużo pić.. bo przy tych upałach o odwodnienie nie trudno... grunt że w domku jesteśmy. chyba że się pogorszy lub przestanie pić to do szpitala..

: 27 lip 2012, 17:38
autor: kingoza
biniu a u nas jednak zabka nie ma , przynajmniej pediatra niczego nie zauwazyl :ico_noniewiem:

[ Dodano: 27-07-2012, 17:41 ]
pozazdroscic wyjazdow ...milych wakacji :ico_sorki: ja juz tez zaczelam wielie odliczanie przyjazdu do Pl i ciesze sie jak glupie dziecko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 28 lip 2012, 10:35
autor: biniu_s
Nasz ŁOBUZ wczoraj skończył 4 miesiące a ja nawet torta nie postawiłam, więc dzisiaj rehabilitacja :-D
Obrazek

: 29 lip 2012, 21:36
autor: asiab
Wczoraj byliśmy na chrzcinach Radka braciszka-kuzyna Uli strasznie gorąco było ...
Pisałam Wam wcześniej że moja Ulka straszna sie zrobiła że non stop wyje i tylko na rekach zero w wózku nawet w kąpieli sie drze nie mialam już sił wieczorami ryczałam z bezsilności. Wczoraj nie wytrzymałam i poszłam po taką znajomą co czary mary jakieś robi by mi Ulkę odczarowała i wiecie co dziś nie to dziecko (też pogoda sie zmieniła bo dzis super chłodek tylko szkoda że deszcz cały dzień padał) na ogół nie wierzę w takie cuda ale może akurat zadziałało na nią :-) . Zamówiliśmy na allegro wózek spacerówkę i hustę musiałam wziąć nową bo koleżanka sie rozmyśliła .

biniu_s, poczęstowałam sie tortem :) sto lat dla Czarka :ico_brawa_01:

: 29 lip 2012, 21:47
autor: dzwoneczek82
witam...my już wrócilismy, a jutro mąż wraca do pracy :ico_placzek: i jak ja sobie poradze to nie wiem...Patryk znow na maxa marudzący i płaczący. Każdy nas pytał czy chociaż mu nic nie boli i czy zdrowy bo non stop płacze :606: ja chyba zwariuje. Męza rodzinka zagodniła do pracy w polu a ja sama walczyłam z Patrykiem. Dawid cay dzien w basenie z kuzynkami. Wieczorami wytchnienie przy grillu.
na ogół nie wierzę w takie cuda ale może akurat zadziałało na nią
moj Dawid był co drugi dzień "czarowany" i to na chwile pomagało. Wiec nie wierze ze przy Patryku pomoże

martalka
dobrze ze sie odezwałaś :-)

biniu_s, brawa za 4 miesiace :ico_brawa_01:

Asieńka86, biedny Piotruś...niech chłopczyk nam pije ładnie i niech szpital omija szerokim łukiem... :ico_sorki:

a my wczoraj skończyliśmy pół roczku

: 29 lip 2012, 22:24
autor: Asieńka86
biniu sto lat dla Czarka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
asia co do czarów, to ja ogólnie nie wierzę w nie, ale raz podziałały na moje auto... był kiedyś taki okres że ciągle psuł mi się samochód, w ciągu miesiąca kilka razy byłam u mechanika i raz teściowa mówi mi że odczaruje mi je i po prostu pochlapała je wodą święconą.. kurcze, przypadek pewnie, ale jakie było moje zaskoczenie jak auto przestało się psuć :ico_haha_01: więc wiesz, może coś w tym jest :ico_oczko:
dzwoneczek oj, biedna :ico_pocieszyciel: ale wiesz, są takie upały że człowiekowi nic się nie chce, a co dopiero dziecku :ico_sorki: a do tego może Patryczkowi ząbki idą następne i przez to maruda z niego...
U nas już po wszystkim, mały elegancko się wykurował.. jadł biedak sam kleik na wodzie, którym już pluł, w końcu zaryzykowałam i wymieszałam jemu pół na pół z mlekiem i jest ok.. dziś zrobił jeszcze 2 kupki, ale już normalniejsze.. ale paskud mały nauczył się noszenia na rękach i wczoraj nie chciał zasnąć sam w łóżeczku.. jednak nie nabraliśmy się na to- z początku po włożeniu do łóżeczka trochę płakał, potem stękał, a na końcu pośmiał się i usnął.. dziś znów sam zasnął :ico_brawa_01: i nocki się znów unormowały bo przez ten tydzień budził się 1-2razy w nocy, a dziś już pobudka była o 5 :-) jaka ja szczęśliwa jestem że wszystko wraca do normy to sobie nawet nie wyobrażacie :ico_sorki:

: 29 lip 2012, 22:38
autor: dzwoneczek82
U nas już po wszystkim, mały elegancko się wykurował.
no to pięknie... :ico_brawa_01: aż gęba moja sama sie uśmiecha :-D
ale wiesz, są takie upały że człowiekowi nic się nie chce, a co dopiero dziecku :ico_sorki: a do tego może Patryczkowi ząbki idą następne i przez to maruda z niego...
masz pewnie rację...upały..a i dziąsełka też na maxa napuchnięte...no nic jeszcze troche :ico_oczko:
ale jakie było moje zaskoczenie jak auto przestało się psuć :ico_haha_01: więc wiesz, może coś w tym jest :ico_oczko:
alez historia :ico_oczko:

: 30 lip 2012, 00:02
autor: Martalka
dzwoneczek, poradzisz sobie... Bo jak trzeba to trzeba brać byka za rogi i tyle.

Może też powinnać udać się jak asia z Ulą do odczarowaczki :)
Kiedyś moja teściowa twierdziła, że Bartek został urzeczony. Bo płakał jak oszalały po wizycie u rodziny (miał 5 mcy). No i kazała mi odczyniać.
Było coś ze zlizaniem łez, spluwaniem, i wiesz, że się uspokoił??? :ico_szoking: Chyba zszokowało go co ta matka wyprawia :ico_haha_01: Ale faktem jest, że spokojny był potem. :ico_oczko:

A pech skończył się nam gdy całe mieszkanie omiotłam zwykłą miotłą w kierunku drzwi-progu. :ico_oczko: Tak na codzień nie wierzę w uroki, ale byłam już zdesperowana przy tym pechu naszym zeszłorocznym :ico_haha_01:


Z Jasiem nie mam problemu. To dziecko jest jak na zamówienie. Prosiłam gdy byłam w ciąży, by czwarte było łatwe w obsłudze, spokojne. I tak jest. :ico_sorki: tfu tfu na psa urok, skoro już tu o urokach było ;)
Płacze jak jest głodny, oraz gdy przegapię te kilka sekund-minut gdy pokazuje "jestem śpiący". Bo jak nie przegapię tych pierwszych sygnalów, zasypia praktycznie sam (smok+pieluszka przy buzi).

No więc Jaś bezproblemowo, za to z Mileną mam Bonanzę :ico_oczko:
Uparciucha sika gdzie popadnie byle nie na nocnik.
Dzisiaj zawołała sisi, ale tak mozolnie siadała na nocnik, że zrobiła kakę na dywan :ico_noniewiem: