Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

czesc kobietki
ja jak narazie nie mam ani skurczy,ani siary,ngo i stopy mi raczej nie zgrubialy moze troszke takze kozaki kupilam sobie bez problemu,zreszta ja zawsze jesli mialam z kozakami problem to taki ze byly luzne bo mam szczuple lydki tylko palce u rak mi troszke zgrubialy i nie nosze juz obraczki.
u mnie dzis ziab okropny
bylam dzis w pracy zaniesc takie zaswiadczenie do maciezynskiego iwybralam sie na zakupy kupilam troche ciuszkow dla moich siostr i kiedy wydalam wszystko co mialam w portfelu znalazlam sobie fajna spodniczke podchodze do kasy grzebie w torepce szukam karty zeby zaplacic a tu lipa zapomnialam ale sie wkurzylam bo w h&m niedaleko mnie nie ma czesci dla ciezarnych,a w centrum nie wiem kiedy pojade bo nie lubie za duzt tlok a kiecka naprawde fajna byla.
pozdrawiam wszystkie ciezarne
emilia7895 gratuluje zejscia ponizej 100

monika83 pisze:emilia7895 gratuluje zejscia ponizej 100

emilia7895, ja tez gratuluje, to na kiedy masz termin?

asiab

termin mam na 1 marca

cześć kochane.
Ja jak na razie to też nic nie mam a mianowicie: żadnej siary, żadnych obrzęków nóg, żadnych skurczów. kozaki mam z zeszłego roku i w tym kupiłam na płaskiej podeszwie bez żadnego problemu, bo ja tak patrze na nogi to chyba trochę i przytyły ale w udach.
No i byłam dzis na glukozie - okropa!!!! Ostatnie 2 łyki piłam ze łzami w oczach i myślałam, że bedzie . pani pozwoliła mi wcisnąć cytrynę, ale jak miałam sobie ją przekroić a raczej czym????? Przecież nozyka ze sobą nie miałam , więc się męczyłam bez cytrynki. Bo zadna z pań nie wpadła na pomysł żeby mi przynieść ten upragniony w tamtej chwili nożyk wynik w poniedziałek.
Ja też bardzo bym chciała mieć już poród za sobą, bo wiem, że strach mnie ogarnie straszny i już bym chciała żeby był maj ach ach ach.
Pozdrawiam i dobrej nocki życzę. Idę leżeć niech maleństwo sobie mamusię pokopie.

A ja czasmi mam skrucze. Rzadko ale zdarza się. Brzuszek wtedy robi sie taki twardy i tak nieprzyjemnie ciągnie. Na szczęście te skurcze nie bolą bo te potem przed porodem to masakra. Dobrze, że ja mam wysoki próg bólu. Za pierwszym razem nie bałam się skurczów tylko porodu ale teraz jak już wiem że sam poród nie boli to raczej się nie boję. Chociaz taka obawa czy wszystko będzie ok jest

ja tez bolu raczej sie nie boje az tak bardzo ,martwie sie jedynie zeby wszystko poszlo dobrze.tutaj tez kazdemu kto chce daja znieczulenie to okolooponowe w kregoslup nazwa jakas chyba na m... ale nie pamietam,w polsce tez jest najpopularniejsze,tylko ze tutaj jest darmowe,a w kraju w niektorych szpitalach trzeba placic.tutaj oni sami namawiaja zeby brac,(chya dlatego ze pacjentka mniej problemowa wtedy nie wydziera sie w nieboglosy dla nich lepiej).ja wolalabym nie brac tego ,ale zobaczymy co to bedzie jak juz bede lezala na porodowce ze skurczami wtedy moge szybko zdanie zmienic a wy kobietki zastanawialyscie sie nad tym juz ?
dobrej nocki zycze

Witam wszystkich dzis sobota wiec postanowiłam ze upieke ciasto kruche z truskawkami a moze ktos nas jutro odwiedzi a i jeszcze rosołek bede robic coby maz miał jutro mniej roboty z obiadem.

pozdrawiam i miłego dnia

czesc dziewczynki otoz wynik mojego moczu okazal sie duzo lepszy niz ten ostatnio co robilam, takze jestem juz spokojniejsza o te puchnace stopy.. na skurcze lydek moj gin polecil mi MAGNEZIN 500 to tabletki magnezu. zaczelam je dopiero brac wiec nie wiem czy dzialaja. mam je brac jeden raz dziennie, ale nie pozniej niz do 36 tc, bo taki magnez hamuje skurcze porodowe. dopiero 3 razy wzielam magnez takze nie widze jeszcze poprawy, a propo kozakow..ja juz nie zapinam sie w tych zeszlorocznych..nozki mi puchna i nie ma szans, cale szczescie mam trapery ktore tej zimy uratuja mnie. nie kupie zadnych kozakow bo nie ma u mnie sensu tego robic, giry mi spuchna kupie za duze i w przyszlym roku nie beda przydatne.

a teraz a propo porodu.. ja sobie powiedzialam.. jak nie dostane mega wielkiej dawki znieczulenia..to koniec..zabiore sie ze szpitalnego wyrka i przyjde kiedy indziej nie ma szans by rodzic w meczarniach.. byc moze nie bede musiala brac bo bede tym odsetkiem kobiet ktore rodza bez boli..ale za ja mam bardzo niski prog bolu, takze od samego wejscia na oddzial bede krzyczec o srodki przeciw bolowe, jak bedzie trzeba dam w lape..nie chce sie meczyc. zreszta zapytam mojego ginka bo on tez pracuje w szpitalu..jak to wyglada na naszej porodowce..ta OPIEKA czy lepiej od razu komus dac czy jak.. ale wiem jedno raczej nie ma szans bym urodzila bez przeciwbolowego.. he ale sie rozpisalam..

a na obiad dzis u mnie nalesniki mam na nie smaka.. ide je smazyc bo potem w calej chalupie bedzie smrod nie do wytrzymania. buziaczki moje marcoweczki

rosolek ugotowany
ale tutaj dzisiaj pustki