: 09 lis 2010, 19:47
Samanta, ja robiłam kiedyś 6 Weidera, jakieś dwa lata temu razem z moim Mężem
O ile dobrze pamiętam doszłam do 20 powtórzeń, oj było ciężko, ale efektów za wiele nie widziałam. Tzn. mięśnie brzucha bolały i były większe, ale do kaloryfera to mi daleko było
Wcześniej też takie opinie słyszałam po ukończeniu całej A6W.
Martalka, śliczne te Twoje łobuziaki
A po Milence to nie widać by za wiele nie przybierała na wadze:) Polinie ma jak pulpecik
Co do piersi podczas karmienia, to do głowy przychodzi mi: zastój pokarmu, zapalenie piersi, zapalenie sutka lub zatkanie kanalika mlecznego... ale raczej pojawiłyby się też inne objawy. Ja jak miałam zapalenie piersi to zaczął się ból w jednym miejscu, dostałam gorączkę i kolejnej nocy, jak już wzięłam pierwszą tabletkę antybiotyku, zauważyłam zaczerwienienie w tym miejscu. Ale po drugiej tabletce już wszystko minęło, bo to był początek a ja na szczęście szybko zareagowałam. Co wiem, to raczej samemu nie powinno się masować piersi, bo można jeszcze uszkodzić kanaliki.
Przeszło Ci chociaż trochę? Nie pojawiło się nic innego?
NICOLA_1985, dobrze, że zostaliście w domku! Oby szybko przeszło Krystiankowi:) Co do chusty to mój Nikoś też jest cycuś, ale jeśli chodzi o noszenie to On w tej chwili uwielbia być pleckami do nas a przodem do otoczenia i obserwować:) Dlatego chciałam wypróbować chustę przed zakupem własnej. Niki nie zawsze chce być w chuście, ale dziś byliśmy na spacerku i był bardzo zadowolony
Do tego stopnia, że w końcu usnął, a mnie szkoda było iść do domu, więc chodziłam po działce dopóki nie wstał 


Martalka, śliczne te Twoje łobuziaki


Co do piersi podczas karmienia, to do głowy przychodzi mi: zastój pokarmu, zapalenie piersi, zapalenie sutka lub zatkanie kanalika mlecznego... ale raczej pojawiłyby się też inne objawy. Ja jak miałam zapalenie piersi to zaczął się ból w jednym miejscu, dostałam gorączkę i kolejnej nocy, jak już wzięłam pierwszą tabletkę antybiotyku, zauważyłam zaczerwienienie w tym miejscu. Ale po drugiej tabletce już wszystko minęło, bo to był początek a ja na szczęście szybko zareagowałam. Co wiem, to raczej samemu nie powinno się masować piersi, bo można jeszcze uszkodzić kanaliki.
Przeszło Ci chociaż trochę? Nie pojawiło się nic innego?
NICOLA_1985, dobrze, że zostaliście w domku! Oby szybko przeszło Krystiankowi:) Co do chusty to mój Nikoś też jest cycuś, ale jeśli chodzi o noszenie to On w tej chwili uwielbia być pleckami do nas a przodem do otoczenia i obserwować:) Dlatego chciałam wypróbować chustę przed zakupem własnej. Niki nie zawsze chce być w chuście, ale dziś byliśmy na spacerku i był bardzo zadowolony

