Strona 80 z 98

: 06 wrz 2007, 09:52
autor: BeataW
Irlandia, witamy z powrotem :ico_brawa_01: Może pomożesz nam rozkrecić wątek,bo coś marnie nam pisanie tu idzie :ico_noniewiem:

: 06 wrz 2007, 12:38
autor: lilo
Irlandia witamy, witamy, pisz co słychać bo my tu się strasznie męczymy, żeby konwersację podtrzymać :ico_oczko:

: 06 wrz 2007, 12:41
autor: Irlandia
Co to znaczy meczymy? Oj nie jest najgorzej. Moje dziecię właśnie sobie śpi, ja mam obiad podszykowany, więc siedzę sobie i klikam to tu, to tam...
Pogoda jakby lepsza, choć słońca nie ma. Może po południu wygonię chłopów na spacer a sama trochę ogarnę chałupkę. Z Olkiem się nie daje, bo mi odkurzacza ruszyć nie da. :-)

: 06 wrz 2007, 12:41
autor: BeataW
lilo pisze:bo my tu się strasznie męczymy, żeby konwersację podtrzymać

I nie bardzo nam idzie :ico_olaboga:

: 06 wrz 2007, 12:47
autor: Irlandia
Powolutku, pewnie po południu, jak mnie nie ma będzie lepiej...

[ Dodano: 2007-09-07, 07:39 ]
Ojej! Rzczywiście cieniutko tutaj!
Dziewczyny, mam zatem pytanie: macie jakieś plany trzydziestkowe? Jakieś postanowienia, marzenia? Ja sobie zaplanowałam, ze będę odkładać do skarbonki dwuzłotówki. Malż ma mi kupić wielką skarbone i jak się już zapełni to kupię sobie coś ekstra na pamiątkę. Moja bratowa kupiła sobie zegarek. A wogóle to dla Was jakiś przełom, zmiana?
Piszcie, proszę, trzeba rozruszać wątek! :ico_haha_02:

: 07 wrz 2007, 10:48
autor: lilo
Irlandia pisze:A wogóle to dla Was jakiś przełom, zmiana?

Jeju, daj spokój, u mnie to jeszcze ponad rok :ico_olaboga: Na razie wogóle nie czuję tego, ale jak myślę o 30-stce to jednak mam wrażenie, że to już strasznie dużo... :ico_oczko: Znając siebie to będę przeżywać, ale za rok :ico_oczko: Pewnie dostanę doła że tak mało osiągnęłam, że teraz to już nie ma szans, że już z górki itd. :ico_oczko:
Planów nie mam, na razie to dla mnie urodziny jak każde inne, ale może pomyślę o czymś skoro Ty masz takie fajne pomysły :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-09-07, 10:49 ]
A reszta dziewczyn dostanie w tyłek za zaniedbywanie wątku :ico_nienie:

: 07 wrz 2007, 11:15
autor: Irlandia
No u mnie już z górki, bo po urodzinach już jestem... :ico_oczko: Chyba zrobię suwak: "Do trzydziestki zostało..." :-D A ja tego nie traktuje jak czegoś co miałoby sprawić, że będę "starsza". Mam szefową po 40stce a zachowuje się jak rasowa nonono. Wogóle bym różnicy wieku nie czuła, gdyby nie fakt, że mówię do niej per "Pani..." i ona zresztą do mnie też. Do mnie mój wiek dociera, gdy przychodzi do mnie do pracy pacjent - fajny chłopak np. a ja widzę jego PESEL z liczbą 87 na początku. No kurcze fajny - myślę - :ico_oczko: ale młodziutki...

: 07 wrz 2007, 11:49
autor: lilo
Irlandia pisze:np. a ja widzę jego PESEL z liczbą 87 na początku. No kurcze fajny - myślę - ale młodziutki...

:ico_haha_01: No......... Z drugiej strony ja miałam ostatnio klientkę, nawet pisałam dziewczynom, że tak bym chciała wyglądać, piękna, zadbana, stylowa, no i ostatnio robiłam z nią umowę, patrzę w pesel a ona ma 35 lat :ico_szoking: Absolutnie nie wygląda, więc myślę sobie - jak można tak wyglądać no to.....życie zaczyna się po 30-stce :-D

: 07 wrz 2007, 11:56
autor: Irlandia
A no właśnie i to od nas głownie zależy jak to będzie. Do tej pory nic nie trzeba było robić a teraz trzeba się troche postarać. Ważne, żeby mieć z tego przyjemność i mieć kogoś kto to zauważy i doceni. :-D

: 07 wrz 2007, 15:00
autor: BeataW
lilo pisze:Na razie wogóle nie czuję tego, ale jak myślę o 30-stce to jednak mam wrażenie, że to już strasznie dużo... Znając siebie to będę przeżywać, ale za rok

Ja chyba nie będę przeżywać,bo ja sie czuję psychicznie na jakieś 22-23 lata,wydaje mi się,ze jestem taka niedojrzała :ico_wstydzioch:
Irlandia pisze:Do mnie mój wiek dociera, gdy przychodzi do mnie do pracy pacjent - fajny chłopak np. a ja widzę jego PESEL z liczbą 87 na początku. No kurcze fajny - myślę

Ja też się czasem łapię na tym,jak widzę,że jest gdzieś osoba z rocznika np 86-88 i myślę, "a to jeszcze dziecko", a potem przeliczam,ile ma lat i jestem w szoku... tak było ostatnio,sąsiadka mojej chrzestnej wychodziła za mąż,a ona jest z roku '86 ... i pomyślałam od razu "no tak wpadka,nawet 20-stki jeszcze nie ma"... a potem liczę,a to juz 21 lat :ico_noniewiem: