![:-)](./images/smilies/001.gif)
Ja niestety nie mieszkam z rodzicami. A nawet jak mój mąż jest w domu to mi nic nie pomaga, dlatego jestem taka wykończona, jemu w głowie tylko ten jego klub (należy do klubu samochodowego), teraz w sobotę mają wyścigi itp. na starym lotnisku i kupił sobie auto do szalenia i cały czas siedzi i przy nim robi, a jak nie było samochodu do robienia to twierdził że cały dzień pracuje, a teraz nagle znalazł czas na robienie auta, a wcześniej jakoś nie mógł rezygnować z pracy żeby siedzieć w domu, a teraz może dla auta poświęcać czas. Według mnie to tylko wymówka żeby w domu nie siedzieć i się nie męczyć wiele przy dziecku....
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
[ Dodano: 15-09-2011, 17:19 ]
aniawlkp86, mój wychodzi rano jak ona śpi i wraca jak śpi, czasami się zdarzy że w ciągu dnia wejdzie na chwilkę do domu, ale i tak wtedy nic pożytecznego nie mam z niego...