2009 - STYCZNIOWE i LUTOWE dzidziusie i mamusie

[Marcia77]

wlasnie ta siora cioteczna z mała do alergologa chodzi bo mowie ci az krew leci jej z tej skory

nie no u niej nie jest tak źle..narazie zastosuje sie do wskazówke dermatologa jak to nie pomoze to moze sie wybiore do alergologa choc co innego moze pomoc jak nie mozna nawet zadnych testów zrobic

[ananke]

a tak serio, to jeszcze bazgrzę tę lewiznę, także czasu też mniej... ale już w poniedziałek mam skończyć, bo termin na wtorek rano także będę częściej

[Gusia90]

Marcia77, bedzie dobrze, niektore dzieci z tego wyrastaja..ale najlepiej do specjalisty z nia pojsc, jak bedzie sie pogarszac..

[Marcia77]

także będę częściej

trzymam ci za słowo

[milutka204]

kurde chcialam sok z marchwi zrobic malej a sokowirowka nie dziala a dzialala

[Marcia77]

ale najlepiej do specjalisty z nia pojsc, jak bedzie sie pogarszac..

no jak nie bede widziec poprawy to na pewno pojde..narazie pierwszy dzien ja smaruje wiec musze odczekac troche na efekty

[ Dodano: 2009-06-17, 11:25 ]
ja wczoraj sok marchewkowy probowąłm dac ale niesety niunia nie chciałą odrazu miała odruch wymiotny a smoczek odrazu zafarbowany i teraz mamy zółty

[ananke]

ja wczoraj sok marchewkowy probowąłm dac ale niesety niunia nie chciałą odrazu miała odruch wymiotny a smoczek odrazu zafarbowany i teraz mamy zółty

noo, u mnie którymś razem Alek popił taką bardziej marchewkową zupkę i smoczek też żółtawy ale po wygotowaniu pojaśniał a teraz po już kilkunastu myciach prawie nie widać

[milutka204]

ja wczoraj sok marchewkowy probowąłm dac ale niesety niunia nie chciałą odrazu miała odruch wymiotny a smoczek odrazu zafarbowany i teraz mamy zółty

powiem ci ze ja nie mam z tym problemu klaudia wszystko zje co jej sie poda tylko nie moze byc selera

[donatka26]

był kurier przyszło krzesełko idę składać

a i zamówiłam dziś parasolkę do wózka po prababcia dała Szymkowi kasę

[gaga22]

Hejka, ja tylko dać znać, że żyjemy. U nas wszystko ok. Bartek czasami bardziej lub mniej marudny, no i ręce cały czas ma w buzi. Nie mam ostatnio jakoś weny do pisania.