Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

02 sty 2009, 14:49

Musze Wam wyznac, ze dzis mialam sen, ze ejstem w ciazy, ze zrobilam test i ze pojawily sie dwie kreski

mi dzisiaj tez sie sniło, ze jestem w ciązy :ico_szoking: :ico_oczko: i jak sie rano obudziłam to mnie az z tego wszystkiego brzuch bolał. :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-01-02, 13:58 ]
A no i zapomnialam Wam napisać, że u nas spadł snieg i właśnie przed chwilia wróciliśmy zze sanek z Kubusiem. Siedział bardzo spokojnie i nawet sie nie usmiechał tylko taki powazny siedział. A teraz jego najlepszym zajęciem jest stanie w oknie balkonowym i przylądanie sie jak ludzie chodzą i jak auta jeżdzą. Przestałby cały dzien.

[ Dodano: 2009-01-02, 14:16 ]
A i wiecie co teraz Kubus zrobił? Normalnie wyciągnął sobie szczebelki z łóżeczka i sobie wszedł do niego :ico_szoking: Jesteśmy w szoku :-D :ico_brawa_01: bo słychac było tylko sapanie a tu przychodzimy a on siedzi w łóżeczku. :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

02 sty 2009, 15:35

A i wiecie co teraz Kubus zrobił? Normalnie wyciągnął sobie szczebelki z łóżeczka i sobie wszedł do niego :ico_szoking: Jesteśmy w szoku :-D :ico_brawa_01: bo słychac było tylko sapanie a tu przychodzimy a on siedzi w łóżeczku. :ico_brawa_01:
hhehh, niezle :-) :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Sylwia.O.
4000 - letni staruszek
Posty: 4534
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:17

02 sty 2009, 15:43

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Kubusia

A ja mialam ostatnio tak koszmarny sen, że obudziłam się i aż mi ciarki przeszły a mianowicie śniło mi się że dzieciaki kąpały się w wannie a ja bylam w pokoju. Potem stwierdziłam, że juz dość kapieli i wchodze do łazienki a Kuba leży na dnie wanny pod wodą z otwartymi oczami i że nieżyje :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Wyciągnelam go z tej wanny i ryczałam że nieżyje i się obudziłam a serce to mi tak waliło, ze myślalam, że umrę :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

02 sty 2009, 16:09

bidulko, straszny sen... ale mówą, że tyo znaczy, że Twoj synek będziedluuuugo zyl :-)

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

02 sty 2009, 16:21

my tez wrocilismy z sanek, maly zupelnie jak Kubus, powazny, wcale sie nie odzywal
:ico_brawa_01: dla cwaniaka Kuby

kasia70
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 26
Rejestracja: 27 gru 2008, 18:22

02 sty 2009, 17:08

A u mnie tak wolno chodzi dzisiaj internet ze az coś się robi,kilka razy próbowałam wejsćna forum i zrezygnowałam bo wnerwiało mnie to czekanie.
Jak jest z jedzeniem u waszych dzieci, dajecie im juz wszystko?bo Wiktor ostatnio jak by się uwstecznił i tylko mleko pic chce , nawet kaszek nie chce które tak lubił.

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

02 sty 2009, 17:16

Witam :(
Nockę mieliśmy najgorsza od czasu urodzenia Franusia , prawie wcale nie spałam położyłam sie do małeg 20.30 bo sie co chwilkę wiercił stekał i marudził . I tak spał 20 min i pobudka z płaczem bardzo mu sie żle oddychało męczył sie strasznie :ico_placzek: , co usnął to zaraz sie obudził :ico_olaboga: i tak koło 4 strasznie na niego nakrzyczałam i dałam mu klapsa :ico_placzek: wstyd mi teraz strasznie :ico_wstydzioch: i wyżuty okropne co jest dziecko winne że nie mogło spać :ico_puknij: , co ze mnie za matka że zla byłam na chore dziecko. Koło 5 mąż przyszedł do nas do pokju bo ja już nie dawałam rad i ryczałam z bezsilniości i zmęczenia i bujał do w wózku , zasnął po 5 wkońcu na dłużej bo do 7.30 .Rano Franek miał 37.9 wiec poszliśmy do lekarza naszczescie to tylko przeziebienie wiec leki które mu podaje mam dawać (niestyty na siłe bo on nie chce wziąć ). Ugotowałam mu rosołek bo nic nie chce jesc ani pić nawet cycusia widze że chce ale nie moze ciągnąc przez zatkany nosek. A ja dziś z gardłem lepiej ale teraz mi z zatok wszystko schodzi i głowa pęka.
Narazie tyle bo Franuś płacze pospał 30 min

malgoska
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1756
Rejestracja: 25 sie 2007, 10:10

02 sty 2009, 17:33

asiab, kochana współczuję :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: Bądź jednak dzielna dla Franusia i siebie samej. Proś męża o pomoc, żebyś nie zwariowała. Spróbuj podać Franusiowi meliskę wieczorem, do kąpieli dodaj soli morskiej (czystej, a nie jakiejś perfumowanej), na grzejniku w pokoju małego powieś wilgotną ściereczkę skropioną np. amolem lub OlbasOil. Powinien być wtedy spokojniejszy i łatwiej będzie mu oddychać.
A kiedy czujesz, że puszczają Ci nerwy - odłóż Franusia do łóżeczka i wyjdź z pokoju, policz do 10, weź głęboki oddech i wtedy wróć do synka. Będzie chwilę płakał, ale to lepsze niż klaps, który boli i którego dzieciątko nie rozumie. Ja właśnie tak robię, jak Tosia ma kryzys.

Kasiu wydaje mi się, że każde dziecko, a przynajmniej większość, przechodzi ten etap powrotu wyłącznie na mleko. Po mojemu jest to spowodowane tym, że nasze dzieciaczki są w tym wieku, kiedy się "wydłużają" i widocznie trzeba im wtedy więcej wapnia i białka i instynktownie wybierają wtedy mleko. To moja teoria i mogę się mylić. Moja Tosia je praktycznie wszystko to co my, ale to my dostosowaliśmy swoją kuchnię do dziecka, a nie odwrotnie (mniej soli, tłuszczu, więcej gotowanego niż smażonego, więcej warzyw i owoców).

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

02 sty 2009, 17:49

malgoska, dziekuje za twe słowa :ico_sorki: a ta sól do kapieli to gdzie kupie ? Olbas mam robie frankiemu inchalacje .

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

02 sty 2009, 18:02

Asiu, jestes dzielna, a kazdemu czasem puszczaja nerwy, ja dzis w nocy tez krzyknelam dzis na Olka, ale to przez ten sen o ciazy... wtedy maz przejmuje od razu dziecko, jak widzi, ze nie daje juz rady. Normalne, ze masz wyrzuty sumienia, ja tez zawsze je mam, bo kochamy nasze dzieci... zyczę Ci duzo cierpliwosci...

Katar to straszna meka dla dziecka. Olus przechodzil przez to 3 razy, katar trwl ponad tydzien i mega sie meczyl...Oby nasze dzieci szybko nauczyly sie wysmarkiwac ten katar w chusteczke :ico_olaboga: ja mu dawalam ze dwa razy luminall jak nie mogl juz sobie dac rady.

Kladz mokre reczniki na kaloryferach, cos tam zawsze pomoze.

A Ty jak sie czujesz? Masz katar? czy cię calkiem rozebralo?

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość