co do tesciowych to ja na swoją nie narzekam,ma czasem jakieś odchyły,ale raczej tak sie za bardzo nie mądrzy
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
u mnie sie dopiero okaze w praniu heheh jak to faktycznie bedzie...
ale fakt, jak blizniaczki byly male, to moja mama z babcia tez prawily "dobre rady", a raczej staraly sie mnie zmusic do ich stosowania... a ze to byly moje pierwsze dzieci
![n :ico_haha_01:](./images/smilies/xx_haha_01.gif)
to na sporo sie zgadzalam, teraz juz wiem jakie bledy popelnialam, ale czasem faktycznie dobra rada sie przyda, ale tylko wtedy jak ja faktycznie potrzebuje i sama zapytam
Marcelina dopiero godzine temu zasnela tak na dobre, caly dzien sie bidula meczyla, zasypiala tak na pol godzinki.. caly czas baczki puszcza.. moze cos zlego zjadlam skoro tak reaguje??
no i czekam na polozna, miala zabrac swoja 4letnia corke, zeby sie z blizniaczkami pobawila
a co do chlopow.. ja ogolnie tez narzekac nie moge, bo ostatnio to P. i przewijal mala i wykapal dziewczynki, zrobil kolacje, wczoraj zrobil obiad.. stara sie, pomaga i jestem mu za to bardzo wdzieczna
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
bo przez te pierwsze dni po porodzie bez niego bym sobie nie poadzila... tylko ostatnio marudzi z rana, ze niewyspany, a przeciez cala noc spi.. no i moglby czasem o mnie pomyslec, bo ja np to przed chwilka zasnelabym przy Marceli, ale sa jeszcze blizniaczki i nie moge spac za dnia...
[ Dodano: 2011-04-15, 18:11 ]
wlasnie polozna pojechala...
Marcelina ma juz 3960g
![:-D](./images/smilies/002.gif)