Macie rację, że karmienie butelka nie czyni kobiety gorszą... ja osobiście karmię piersią, bo pokarmu mam nawał, ale w szpitalu te połozne takiego bobu mi dały, że czułam się złą matką bo dziecku nie tak główke rzekomo trzymałam... bo dziecko lezy na mojej poduszce bez pieluszki i sie moich włosów nałyka... A najgorsze, to to, że jednym szpitalu pracują całkiem różni ludzie- co lekarz czy połoznba to inna szkoła: jedna mówi, dobrze karmisz, druga- CO PANI ROBI!!, jedna- odciągać (jak była na lampach)- druga- niee, nie trzeba. Mała po porodzie z 3220 schudła do 3000- MOJA WINA: bo nie karmię czesto.. to spytałam.. a kiedy? Jak mi jej z tych lamp nie przynosicie: wersja 1: bo nie wolno- druga: trzeba się kłócić z i upominacv o dziecko...
Z ulga opuściłam ten szpital i teraz jest fajnie.
Moja Julka budzi się tak jak Jędruś Rybci- w tych samych godzinach
 
 Ostatnio odciągnęłam sobie pokarm- bo do szkoły szłam i pierwszy raz od porodu zostawiłam malutką na 6 godzin.. Z jednej tylko piersi ściągnęłam w ciągu kilku minut.. 120ml! Strasznie się bałam, bo mała nie chciała do tej pory ssać butli, ale jak poczuła moje mleczko, to nie wybrzydzała... 120ml wychłeptała na raz.... A za 3-4 godziny drugie tyle... obżartuch mój
 tylko zaczyna mnie to wkurzac czasem ten nadmiar pokarmu, bo mi nawet wkładki nie pomagają- moment i przesiąknięte- wstyd do ludzi wyjśc bo takie plamy mam na ciuchach... poduszki zmoczone.. szok.
 tylko zaczyna mnie to wkurzac czasem ten nadmiar pokarmu, bo mi nawet wkładki nie pomagają- moment i przesiąknięte- wstyd do ludzi wyjśc bo takie plamy mam na ciuchach... poduszki zmoczone.. szok.A był też okres, że mała nie chciała jeśc, chociaż pokarmu miałam dużo... wiecie, może po prostu dzieciom coś z naszego menu nie smakuje.. jak tak miałam po cebulce... Albo jak mało jadłam to i pokarm był do d...y- sama woda.
Innym razem psiknęłam antyperspirantem Nivea pod pachy... też wybrzydzała.. bo zapach jej zalatywał, i nie czuła mamusi. Czytałam dziś gdzieś, że takie tez moga być przyczyny- zmiana zapachu, albo nasze menu.. u mnie to się zgadza.
Zmykam.. buziaczki dziewczyny!





 
 


