Strona 9 z 11

: 05 gru 2011, 12:01
autor: Mad.
0704magda, jeśli pracodawca dowie się wcześniej o ciąży większe prawdopodobieństwo jest, że umowy Ci nie przedłużą.
Czy lekarz będzie chciał maczać palce w tym by wystawić zaświadczenie o starszej ciąży - nie sądzę. Ja bym nie mówiła pracodawcy i czekała do końca roku. Jeśli nie masz na razie wskazań do L4 etc. to po co kombinować. Koleżanka zrobiła tak jak piszę, urodziła 2 tygodnie temu córeczkę, jest na macierzyńskim i załapie się nawet na wychowawczy. Więc jest o co walczyć. Ale decyzja należy do Ciebie.

: 05 gru 2011, 12:32
autor: aniulka8503
No jak nikt nie wie to poczekaj...tylko problem będzie jak ci nie przedłużą...wtedy zostajesz nawet bez L4...
Wiesz, ja to chociaż mam L4, więc właściwie do czerwca nie będzie aż tak tragicznie...

: 05 gru 2011, 12:34
autor: Mad.
L4 można wystawić zawsze 3 dni wstecz... Więc jeśli umowa się kończy 31 grudnia.... to 2 stycznia można iść do lekarza i poprosić o L4 :-) w razie czego.

: 05 gru 2011, 12:38
autor: aniulka8503
acha...no to nie jest jeszcze tak źle w razie czego...

[ Dodano: 06-12-2011, 17:30 ]
I już po wszystkim.
Rozmowa z dyrektorem była krótka, rzeczowa, bez emocji...stwierdził że to chodzi o to, że musi zejść z etatów, a że skończyła się umowa to tak czasem bywa...gdy zapytałam o ciążę to powiedział, że absolutnie to nie ma związku z umową...i to mnie zabolało, że nie umiał mi nawet powiedzieć prawdy w oczy...
no i tak w skrócie, dostanę referencje za jakiś czas, bo p. naczelnik chce to pismo dobrze przemyśleć i wystawić takie referencje na jakie sobie zapracowałam, jak będzie etat to będą do mnie dzwonić, bo nie wyobrażają sobie pracy beze mnie, jak będę potrzebowała jakiejkolwiek pomocy to mam przyjść i że mimo wszystko jest im smutno że dyrektor podjął taką a nie inną decyzję (dodam, że moja p. naczelnik nic nie wie o redukcji etatów), że nawet naczelniczka kadr się za mną wstawiła, ale ponoć dyrektor ma zagrożoną posadkę i ponoć dlatego jest taką świnią...
Cóż, w inspekcji pracy usłyszałam, że jeśli chodzi o dyskryminację to mam może 1% na wygranie takiej sprawy...i że tą całą "obiegówkę" mam obowiązek teraz zrobić i zdać rzeczy również, ponieważ stosunek pracy ustał...świadectwo pracy (jak się dowiedziałam w kadrach) jest już wysłane...
w zasiłkach zus (zadzwoniłam sobie służbowo) powiedzieli, że w razie potrzeby wystawią mi papier, że jestem pracownikiem, któremu ustał stosunek pracy, ale obowiązuje mnie jakieś tam ubezpieczenie, więc to już też jest "z głowy"...no i że będę miała wypłacane chorobowe w zależności od zwolnień, czyli do czasu porodu, natomiast zasiłek macierzyński mi się nie należy...:(
No a potem było pożegnanie i jeden wielki ryk wszystkich...
Cieszę się, że już mam to za sobą...to był naprawdę ciężki dzień...

: 07 gru 2011, 09:35
autor: mal
aniulka8503, cieszę się że zdobyłaś się na rozmowę z dyrektorem ,mimo woli szkoda że tak się zakończyło ...
a nuż jak dziecko nieco podrośnie to rzeczywiście przyjmą cię do pracy ,trzymam kciuki za to

: 07 gru 2011, 12:26
autor: aniulka8503
Wiesz...łatwiejsza była rozmowa z dyrektorem niż z moimi dziewczynami...to było dla mnie gorsze...

: 07 gru 2011, 14:16
autor: iw_rybka
bo nie wyobrażają sobie pracy beze mnie
- srutututu - gnojki :ico_zly:
.to był naprawdę ciężki dzień...
- szkoda,no ale teraz musisz posladki zacisnac i dzialaz dalej,kolejny krok to chyba UP?

: 07 gru 2011, 23:37
autor: aniulka8503
Nie opłaca mi się teraz iść do UP...narazie do porodu pociągnę chorobowe...w razie komisji mam dwa wypisy ze szpitala, więc mam prawo chorować...
UP będzie po porodzie, żeby chociaż jakiś grosz na pampersy był...

: 08 gru 2011, 17:02
autor: iw_rybka
.narazie do porodu pociągnę chorobowe..
- ale ktos bedzie ci placil to chorobowe?

: 08 gru 2011, 21:58
autor: aniulka8503
Zus jako zus...zachorowałam przed rozwiązaniem umowy, muszę tylko pilnować, żeby nie było żadnego dnia przerwy...