: 17 mar 2012, 18:23
Hej dziewczyny. Czy któraś z Was miała problemy z bezdechem u dziecka? Wczoraj Zuzia go dostała od płaczu. Co powinno się wtedy zrobić, mała zrobiła się sina i straciła przytomność. Klepałam po tyłku, odwróciłam do góry nogami. Na szczęście ocknęła się i długo jeszcze wracała potem do siebie. Zaczęła leciutko popłakiwać i była tak bardzo ospała. Bałam się pozwolić jej zasnąć, bo nie wiedziałam czy to nie pogorszy sprawy. Już się boję, żeby to się nie powtórzyło, ale czy któraś z Was to przechodziła? są różne informacje na necie co można zrobić jak dziecko oddech traci, ale nic nie znalazłam co się robi po utracie przytomności. Czy trzeba reanimować i robić masaż, czy używać innych metod.