kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 17:17

Madziorka wszystkiego najlepszego dla Olafka!
Widzialam zdjecia na fb;0
super;)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 18:25

ciekawa jestem zdjęć madziorki :-)
moze cos wrzucisz?

madziorka hihihi bywasz jeszcze czasami na skype ponieważ od dawna Cię nie widziałam
zastanawiałam się czy jeszcze korzystasz ze skypa czy juz nie?

u nas co prawda ostatnio rzadko komp włączony na dłużej

niektóre dziewczyny jakoś zamilkly
zastanawiam się czy teraz dzieci maja ferie
czy brak czasu na forum

Zastanawiam sie tez co u Ani?
Probowala znaleźć pracę
może jej sie udalo i teraz brak czasu

Oczywiścioe inne dziewczyny tez zamilkły :ico_oczko: :ico_placzek:

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

12 lut 2013, 10:35

witam się z :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:
jakoś śpiąca jestem od rana
nie moge sie obudzić
no i stawiam wszystkim w ten ostatni dzięń karnawału :ico_tort: a jeszcze jeden dla osłody :ico_tort:

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

Re: październik 2010-kwiecień 2011

12 lut 2013, 11:49

hej;)
oj ja tez senna jestem bo Jula ostatnie dwie noce troche szalala...
Wiec snu troche za malo...
wczoraj to powiem Wam szczerze ze nie moglam wyjsc z podziwu jesli chodzi o jedzenie...
Moje dziecko normalnie ma rozne dni czasem je wiecej czasemm mniej ale wczoraj to bila rekordy...
co chwile biegala i wolala ze jest glodna i chce jesc..
normalnie przez caly dzien jadla non stop prawie...
dzis dzien zaczal sie juz normalnie... tzn z normalnym trybem jedzenia;)
a co do Ani to moze nadal z laptopem walczy bo miala popsuty prawda?

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 lut 2013, 09:17

Witam się cieplutko w ten zimny poranek
U nas zimno
Wyłożyłam pościel na balkon niech sie wietrzy i zabije te roztocza póki jest mroz.

Chyba zepsuła nam sie zmywarka bo nie grzeje wody abuuuuuuuuuu
Kolejna rzecz która psuje nam sie po 5 latach użytkowania
To prawda ze teraz wszystko robią na 5 lat :ico_olaboga: :ico_olaboga:
mam tylko nadzieję ze to grzałka i koszt nie bedzie wysoki bo te wszystkie naprawy nas wykończą finansowo :-/

Tylko kiedy my teraz to zgłosimy
bo mój M bedzie wyjazdowy a ja nie chcę już załatwiać takich rzeczy
Musze po egzaminach sobie odpocząć
mam ochotę wyjechać ale zajęcia mam we wtorek i środę
od przyszłego tygodnia się zaczynają
więc chyba nie wyjadę :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

pozostanie mi przez kilka najbliższych dni zmywac ręcznie :-)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 lut 2013, 13:29

hej

Magda ja rzeczywiscie bardzo rzadko ze skypa korzystam. wczesniej zalaczal sie przy starcie,
od jakiegos czasu nie korzystam z prywatnego lapktopa wiec i skypa nie uruchamiam

ale to sie zmieni moze niedlugo..

zycie bez zmywarki.... oj ciezko napewno! ale plus taki ze bedziesz sama z P wiec i zmywania nie tak duzo,
z ta 5 letnia zywotnoscia to tez slyszalam, i pewnie sama sie przekonam jak dobije do tego czasu...

przeczytalam ze na wieksze zakupy samochodowe zabierasz nosidlo
to Piotrus nie chce siedziec w wozku sklepowym?
dla nas to wielka wygoda i Olaf lubi

ale pewnie wystarczyloby raz pozwolic mu pobiegac podczas takich zakupow i nastapilby koniec takich zakupow

prawda jest tez, ze my na takie zakupy godzinne do hipermarketow b rzadko jezdzimy
wiec zwykle robie je w kilku sklepach wiec wkazdym krotkie siedzenie w wozku i do nastepnego

U nas ferie, od poniedzialku jestem u mamy i siski , wiec w swoim rodzinym miescie
takze korzystamy, bo zasu naprawde niewiele

jutro juz wracam wieczorem do rzeszowa
ale Olaf zostaje tutaj do niedzieli
bo my z Adamem na weekend musimy wyjechac sami

takze robie zakupy, spacerujemy, wczoraj bylo piwko i pizza na ostatki w pubie

a dzis zaraz wybywamy dopiero bo spalismy do 10 hehe
bo pobudce o 6, hihi

wiec drzemka ktora ma miejsce w poludnie dzis sie przesunie

ale to dobrze sie zlozylo bo musimy pare rzeczy zalatwic a popoludniu ide do kumpeli, urodzila 3 tyg temu coreczke
wiec termin zblizony do naszych sprzed 2 lat

Magda piszesz ze u Was zimno?
wg naszego termometra to tutaj mrozu nie ma. 0 st
ale w nocy bylo baaardzo zimno. zamarzalam idac
ponoc dobilo do -10

wczorajszy dzien byl sloneczny przyjemny
duzo lazilismy i to dwukrotnie ale rzeczywiscie popoludniu ochlodzilo sie znacznie i wietrznie zrobilo!

dobra uciekam bo czas nagli

pozdrawiam Was

p/s
Magda nie wklejalam za duzo zdjec na Fb. tylko 2
jak podasz maila to wysle ci kilka z chrzcin

a imprezka byla baaaardzo udana
kameralna, wyluzowana
sam zainteresowany rowniez
trudno bylo go utrzymac podczas obrzadku chrztu , bo trwa to kilka mnut
ale dalismy rade
a polewani woda glowki przezyl zadowolony i spokojny
kapiaca woda z wloskow to, to co Olaf lubi najbardziej hehe

a poza tym biegal wokol oltarza, spiewal. tanczyl
dobrze ze zdecydowalismy sie na kameralny chrzest, bo pewnie innym mogloby to mocno przeszkadzac....

w domu tez wcale tloczno nie bylo
a jedzenia tyle ze 3 dni jedlismy i jeszcze pomrozilismy

tesciowie od razu Leonka na ferie zabrali, maja tam mnostwo sniegu i leon szczesliwy
my wymyslislimy nieplanowo , ze jedziemy tam w poniedzialek
skoczymy na narty , lyzwy, sanki i baseny...
a potem mamy domek na kilka dni w bieszczadach zarezerwowany ale nie wiem jak wyrobimy czasowo
bo jednak z beskid do bieszczad trzeba dotrzec

poki co ciesze sie na Krynice
i korzystam z ferii
oby tylko zdrowko dzieciom nadal dopisywalo

papappapaa

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 lut 2013, 15:43

madziorka hihi pozazdroscic rodziny
nie wyobrazam sobie robic cokolwiek dla większej liczby osob u nas w mieszkaniu
Jak mieliśmy w Święta 10 rocznicę ślubu to narobiliśmy sie jak nie wiem co
nikt nam nie pomógł.
Każdy tylko przyszedl na gotowe. Nawet ze stołu my musieliśmy sprzątac.
no trochę pomogła mi moja mama ale teściowa czy ktokolwiek inny czul sie jak goś i był tylko obsługiwany.
nawet jak kompot z suszu był zimny to nam zwrócono uwagę (moj teść) ze jako to kompot zimny???
U mnie się pilo kompot z suszu w temp pokojowej o czym doskonale oni wiedza i za kazdym razem ostentacyjnie jest mówione ze kompot jest zimny
nie pomaga nawet to ze przy nich zawsze stawiam kompot podgrzany, ale wiadomo jak sie siedzi ileś czasu przy stole to kompot wystygnie.
A tu jeszcze mieli by cokolwiek zrobić z dań???
o nie ;-)

Jeśli chodzi o zakupy to tak jak napisałam biore ergoalbo chustę, ale jak wchodzimy do sklepu to Piotrus siedzi w wozku.
Tylko ostatnio z tym różnie bywa.
Zdarza się co jakiś czas kilka produktów których nie zabieramy ze soba ze sklepu a muszę za nie zapłacić, :-D bo Piotruś stwierdzaze nam nie pasuja w koszyku heheheh
i lądują na podłodze. :-D
I wtedy przydaje się uprząż :-)
lubi też jeździć w wózku tam gdzie może sobie usiąść (bo zazwyczaj to chce w środku kosza tam gdzie wkłada się zakupy)
Dodatkowo jak idę do sklepu ( a rzut kamieniem mam eleclerc to cos takiego jak real czy tesco a cenowo i produktowo bardzo atrakcyjne) to wolę z nim jechać autem i zabieram ergo albo chustę.
No chyba ze jakieś zakupy codzienne, takie mniejsze 3-4 szt czegoś to wtedy śmigamy wózkiem.

jak idziemy na spacery to różnie
On lubi siedzieć w wózku ale lubi tez biegać.
W koszyku jego wózeczka mam też chustę bo czasami chce się poprzytulać a pchac wózek i trzymać go na rękach to nie chcę bo ciężko. Z chustą łatwiej a zajmuje mało miejsca. Co prawda nie zdarza się to często ale czasami ma takie potrzeby, a że jestem nastawiona bardzo, na bliskość rodzicielstwa, to mi to odpowiada :ico_haha_01:
Na razie nie ma u niego zdecydowanego nie na wózek.
Czasami jak wyjdziemy na spacer i pcham wózek a on biega sobie to w pewnym momencie czuje się zmęczony, (albo mu zimno, bo nie cierpi rękawiczek takich nieprzemakalnych więc zakładam takie normalne jemu) i wtedy chce do wózeczka.
Lubi wtedy jak zapnę śpiworek po szyję a on schowa sobie rączki.

Jeśli chodzi o skypa to on ostatnio tez mi sie nie wlącza przy starcie
stało sie tak po ostatniej aktualizacji


Kurcze chyba mam pogorszenie stanu zdrowia bo bardzo źle sie czuję dziś
Ciągle mi zimno, kaszel sie nasilił.
Na szczęście chłopaki zdrowi ale ja kiepsko.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 lut 2013, 16:50

Kruszynka dziekuje za zyczenia!


Magda oj a czym sie kurujesz? mialas antybiotyk? bo nie pamietam!
ja przed swietami mialam spadek formy
zimno stan podgoraczkowy silny bol gardla... i dwa dni na wieczor czosnek, herb z miodem i cytryna. nalewki nasze domowe %,malinowka, oklady na szyje z nalewki bursztynowej. nie wiem co podzialalo najmnocniej ale po 2 dniach obudzilam sie noca zlana potem i nazajutrz obudzilam juz w super kondycji.minelo!
moze syrop z cebuli jeszcze sobie zaaplikujesz??

bylas u lekarza?
zdrowka Ci zycze!!!


MY juz po spacerowych zakupach,
Olaf spi po zupce
baardzo pozna drzemka bo o tej godzinie bywa aktywny juz do wieczora
ale tak jak wspomnialam dzis zaburzylismy rytm dnia hihi

czekam na mame i ide do kumpeli przywitac maluszka

Magda w ustawieniach skypa mozesz sobie zaznaczyc aby zalaczal sie przy starcie komputera automtycznie

doskonale znam te hipermarkety
real mam najblizej, ale wlasciwie w ogole tam nie jezdzimy

przyzwyczailam sie, ze mam na miejscu kilka swoich i wygodniej mi tam zakupy zrobic choc to bieganina miedzy jednym a drugim , ale tez mam swoje produkty w kazdym hihi

w miesnym wedliny i mieso
pieczywo tylko we fracu i inne
w carefourze spozywka
dodatkowo biedronka i lidl tam lubie warzywa i owoce...i wiele innych rzeczy

tesco i leclerca mamy na drugim koncu miasta
czasem tam bywamy, lubie tesco, zwlaszcza dzial dzieciecy
ale pochalnia to mnostwo czasu, bo ja uwielbiam chodzic po marketach, wszelkich dzialach, kupowac hehe wiec powinnam unikac takich hipermarketow hihi

Magda to ja wspolczuje Ci rodziny
co do kompotu z suszek to u nas tylko zimny a najlepszy schlodzony

ja rzeczywiscie w ogole chrzcin nie odczulam
w pt nic zero przygotowan
tylko zakupooow duzo robilam hehe ale mnostwo nie uzytych nawet
i popsrzatalam mieszkanie, ale to robie tak samo i bez okazji

moja mama upiekla mieso do obiadu
torta i ciasto
tesciowa rolade miesna i ciasto
super!!

my nastawilismy rosol i luzik
salatki na kolacje na swiezo raz z dwa z sisterkami
na moje siostry mame i tesciowa zawsze moge liczyc

smialsimy sie z Adamem ze kilkanascie osob a taki luzz
a jak przyjezdza zaprzyjazniona rodzinka 2+2 to pol soboty i niedzieli przy kuchni spedzamy hihi

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 lut 2013, 19:20

Czosnek u mnie gości od dawna
Syrop z cebuli również
na noc ciepłe mleko z miodem i czosnkiem
Byłam u lekarza i mam jeszcze antybiotyk chyba na 4 dni. dostałam od razu na 14 dni.


Jeśli chodzi o zakupy w marketach to przez to że eleclerc jest na wyciągniecie ręki robię tam zakupy takie codzienne bardzo często.
Po drugiej stronie ulicy eleclerc jest biedronka i tam kupuje owoce i warzywa oraz królika.
wędliny - zamawiamy raz na 3 miesiące 1/4 świniaka-przerobionego już na wędliny. Tylko Piotr musi po niego jeździć aż na mazury, ale wyroby pierwsza klasa.
Teraz nam sie właśnie skończył a nowy będzie dopiero za około 4 tygodnie więc wędlin nie jemy bo nie smakują mi już te sklepowe, nawet te bez konserwantów. Po prostu mi śmierdzą i brzydzę się je wziąć do ręki (kiedyś tak nie miałam, dopóki nie zamawialiśmy tego z mazur. po prostu nie wiedziałam jaka to różnica w mięsie)

mięso kupuje w eleclerc- kurczaki ekologiczne (nie kupowalam kurczaków ale te eko są wspaniałe i pachnie w domu jak sie cokolwiek z nich robi), oraz zamawiam cielęcinę tutaj u nas w sklepiku.
Jak jakieś mielone to sama mielę
reszte mięs tez kupuje w tym sklepiku.
Problem mam tylko jeśli chodzi o ryby bo sklep rybny mam dosyć daleko, ale tez dajemy radę.
Natomiast w sezonie Piotr jeździ na dorsze i nad stawy łowić jakieś rybki.

U nas dziś ze spaniem było kiepsko
Panicz poszedł spać o 9:30 :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
i wstał godzinę później :ico_olaboga:
Było to dla mnie wielkim zaskoczeniem bo nagle powiedział do mnie "idę spać" zszedł z kolan i pobiegł do sypialni
położył się
zawołał aby mu pośpiewać i zasnął :ico_spanko: :ico_spanko:
za to teraz już po kąpieli i układa się do snu
więc wieczór dla mnie i dla Piotra będzie długi :-D :ico_brawa: :->

dziewczyny proszę o wsparcie bo od dzis zaczynam sie odchudzać
mam do zrzucenia bardzo bardzo dużo
nie dość że zostalo z czasow ciąży to jeszcze teraz przytyłam jak calkowicie Piotruś odstawil sie od piersi.
Niedługo wiosna i lato więc chcę wyglądać jak człowiek
jak mi będzie trudno mam nadzieję że wspomożecie ciepłymi słowami :-)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 lut 2013, 23:54

Magda powodzenia w odchudzaniu, Jakas specjalna dieta i cwiczenia???
ponoc Ewa Chodakowska jest niezawodna i efekty niezle
powodzenia!!!

hmm wedliny prawda, ze roznie z nimi bywa
ja kupuje tylko te lepsze i sa naprawde b dobre, wszyscy ktorzy niechetnie juz siegaja po kupne to jednak u nas zajadaja sie ze smakiem
choc wiem ze to nie to samo co swojskie
ktore rowniez miewamy od czasu do czasu
tez czasem swinie zamawiamy

jasne ze mielone tylko zmielone, gotowe to mieszaninina wszystkiego brrr

pewnie gdybym miala hipermarket tak blisko to korzystalabym z pewnoscia na codzien
ja kurczakow juz nie kupuje
a kure
roznica ogromna , smak zapach i zawartosc

Olaf nie moze jeszcze jesc krolika ani cieleciny
a mamy dostep do pewnych domowych, wiec szkoda
ale moze probowac wolowiny
tyle ze do miesa mowi Nie

my mamy fajny miesny sklepik
b dobre wyroby i mila obsluga

miela nam panie wybrane miesa, ale rano kiedy maszyny sa umyte i nie mieszaja drobiu z wolowina czy wieprzowina
w inncyh zauwazylam ze sie tym nie przejmuja
albo nie mieli drobiu, a ja glownie kupuje mielonego indyka

dobrej nocki

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość