Tosia trzymam kciuki by się znaleźli kupcy co by się nie rozmyślili
Powiem wam, że ja coraz bardziej myślę o przeprowadzce do Warszawy

Wcześniej miałam nadzieje na pracę w Siedlcach ale sobie tak tłumaczyłam, że bez sensu zmieniać pracę jak chcę dziecko jeszcze. Dziecko mam drugie pracę mogę zmieniać, tylko pracy nie ma

No i w Warszawie ciężko by było z domu do małego mieszkania się przenieść ale to co całe życie dojeżdżać do Warszawy

Znaczy teraz i tak jak dzieci małe to się nie opłaca za drogie ceny nianiek. Ale jakby Maksio szedł do przedszkola to już inaczej
