katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

22 maja 2007, 12:41

kasia1983 pisze:zborra może i nie jesrt mniej mamą ale napewno ciebie będę bardziej podziwiać niż tą kobietę ktora sie zdecydowała na znieczulenie każda to wytrzyma trzeba tylko stawić temu czoło


Kasia-moze tez tak myslalm, ale kazdy porod jest inny.Moj byl wywolywany-podobno skurcze sa wtedy bolesniejsze.Chcialam byc dzielna.Po 20 godzinach skurczy bez konca-rozwarcie mialam tylko na 4,5 palca.Bole miesiaczkowe przy tych skurczach to pestka i bulka z maslem.Myslalam, ze skonam z bolu-lekarz sam przyszedl pogadac o wlaczeniu ZZO, bo powiedzial, ze tak powoli robi sie rozwarcie, ze zabrknie mi sil na final.Balam sie , bo w koncu to wklucie w kregoslup, zawsze grozi stan zapalny itd, ale to bylo jedyne rozadne wyjscie.Po kolejnych 6 godzinach rozwarcie doszlo do 8 i stanelo w miejscu, moja macica odmowila posluszenstwa.Czekalismy jeszcze 4 godziny i nic nie ruszylo.Przy bolach partych wylaczyli ZZO.Dwie godziny meczylam sie i niestety dostalam goraczki z godziny na godzine wieksza i zadecydowali o CC.Nie czuje sie gorsza matka-mysle, ze dalam sie z siebie tyle ile bylam w stanie.
Nie mozna porownywac.Obok na sali rodzila kobieta , ktora caly porod "zalatwila" w dwie godziny.Bez ZZO.I trudno mi powiedziec czy cierpiala bardziej niz ja.
uwazam, ze wszystko zalezy od kobiety i porodu jaki ja czeka.

Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

23 maja 2007, 11:11

Kasia1983 dziwny masz system wartości,ale masz do tego prawo.Ja chcę urodzić siłmi natury,jestem przygotowana psychicznie na ból fizyczny ale nie wiem co będzie,nie wiem jaki ten ból będzie silny w moim przypadku.Cieszę się że medycyna tak idzie do przodu,że można korzystać z zoo,i nie widzę w tym nic ujmującego.Wg mnie kobieta zasługuje na podziw i szacunek biorąc inne "kryteria" pod uwagę czyli to jaką jest mamą a nie jak urodziła...

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

23 maja 2007, 17:41

ja strasznie bałam się znieczulenia tzn możliwych powikłań po i chociaż rodziłam ponad 14godz, w okropnych bólach z podłączoną oksytocyną non stop, przykuta wręcz do łóżka, bez rozwarcia, na końcówce wód płodowych, bobasa 4300...... to dałam radę, było cholernie ciężko, błagałam o cc

teraz czeka mnie następny poród i cóż, tak sobie myślę żebym nie musiała prosić o znieczulenie.....nawet jeżeli znowu będzie tak samo- a w sumie tego się spodziewam, mam nadzieję, że uda się jeszcze raz urodzić naturalnie...

niestety poród boli, ale wszystko co piękne rodzi się w bólach

rozumiem, że czasem jest konieczne znieczulenie, ale czasem też to wygoda rodzących.... znam kilka takich, moim zdaniem jeżeli nie ma powikłań przy porodzie i mocnych przeciwskazań, dziecko i mama nie jest zagrożona to po co znieczulenie???

marta_wa
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 53
Rejestracja: 06 maja 2007, 13:27

26 maja 2007, 17:53

kasi.k pisze:Ja tez myslałam, zeby wziąść jak juz nie dam rady zzo, ale wyczytałam gdzies że nie jest polecany jesli sie mialo jakies urazy kregosłupa, bo wtedy sa problemy z wkłóciem :ico_olaboga: I nie wiem skąd, ale gdzieś tam mam zagnieżdżony lek, ze jak lekarz źle sie wbije to potem skończe sparaliżowana :ico_puknij:

W Wielkiej Brytanii jest wielu przeciwników podawania zzo (epidural'u). Kobietki nawet jeśli mają możliwośc rodzenia naturalnie to biorą. Ja osobiście przestraszyłam się, kiedy dowiedziałam się, że takie znieczulenie może doprowadzic do cesarskiego cięcia, a po co kiedy można naturalnie. Przyznam się, że nie miałam żadnego znieczulenia. Wdychałam tylko gaz, coś tam z tlenem, już nie pamiętam nazwy. Jak już było po wszystkim położna powiedziała mi, że to co wdychałam to najlżejsze ala'znieczulenie i że byłam baaaardzo dzielna. Miałam tego dowód (że nic to znieczulenie nie daje) kiedy mnie zszywała. MASAKRA!!!! Dobrze, że miałam nogi zablokowane, bo kopnęłabym ją w twarz. Acha, nogi sama sobie trzymałam podczas parcia. No mówię Wam, coś niesamowitego. Teraz jak patrzę z perspektywy czasu, to zastanawiam się, jak ja to w ogóle przeżyłam. Skurcze miałam tego samego dnia co urodziłam, tak samo rozwarcie. Właściwie szłam już na wywołanie. Pmiętam, że na 9:30 miałam wizytkę na zastrzyk a o 6 rano byłam już w szpitalu ze szkurczami :ico_oczko:
Płakac mi się chce jak o tym mówię :ico_placzek: , bo bardzo tęsknie do tamtych chwil. Co tam, nawet to zszywanie kobiety przeżyją, dzielne jesteśmy.

[ Dodano: 2007-05-26, 18:03 ]
Acha, i jeszcze dodam, że moje znajome, które wzięły epidural odczuwają w kręgosłupie bóle przy zmianie pogody. Tak mi bynajmniej mówiły jak byłam w ciąży. Może chciały mnie nastraszyc. W każdym bądz razie odradzały mi. I całe szczęście, bo mój poród trwał niecałe 5 godzin, z bólami partymi i potem siup i w 5 minutek było moje maleństwo już z nami. Ech... rozmarzyłam się :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-05-26, 18:07 ]
zubelek pisze:ja pierwszy miałam wywoływany,drugi nie...
pierwszy długi drugi krótki...
każdy bez znieczulenia...
oba bardzo bolesne...
najlepsza pomoc to ciepły prysznic lub kąpiel ...
i dla mnie ...obecność męża :ico_oczko:

dokładnie!!! :ico_brawa_01:
zgadzam się z tobą Zubelek, ciepła kąpiel i obecnośc męża to najlepsze znieczulenie, jesteś genialna :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

11 paź 2007, 20:11

A ja miałam zzo.Myślałam,że mi się uda bez,ale jak mi położna przebiła pęcherz płodowy,to zaczęło mnie porządnie boleć no i sie wydarłam,żeby mi dali znieczulenie :ico_wstydzioch:
I przyznam sie,że nie czułam żadnego bólu podczas wkłuwania w kręgosłup,dlatego,że byłam skupiona na skurczach i czekałam na to jak na wybawienie.I faktycznie ulga przyszła za około 10 min.A zszywania w ogóle nie czułam.
Mam nadzieję,że teraz uda mi się urodzić bez znieczulenia.Zobaczymy,czas pokaże.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Aga_fr
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 860
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

16 paź 2007, 10:28

No jasne ze mozna przezyc porod bez znieczulenia w koncu kobiety w ten sposob rodzily od lat
Na szczescie w naszych czasach dostepne sa znieczulenia i bardzo dobrze dzieki zzo uniknelam cc .Podano mi je po 8 godz; 16 godzinnego porodu i dziekowalam Bogu za tego czlowieka ktory to wymyslil :-)
I jeszcze jedno znieczulenie wcale nie opoznia porodu ( mi dodalo sily by urodzic nat;)

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

17 paź 2007, 21:23

Ja jestem ciekawa czy takie znieczulenie boli....

A co do tego że kobiety które rodzily ze znieczuleniem czy przez cc jest mniej wartościowy to się z tym nie zgadzam każy poró jest wielkim przezyciem i czymś ważnym w zyciu każdej kobiety :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Aga_fr
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 860
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

18 paź 2007, 16:34

Izunia, nie zoo nie boli
a co do pierdol ze to niby kobieta rodzaca ze znieczuleniem jest mniej wartosciowa to mysle ze wyglaszac takie bzdury w dzisiejszych czasach to po prostu obciach

wedlug nich to 95 % francuskich matek nie przedstawia zadnej wartosci bo tu zoo to standard :ico_puknij:

Awatar użytkownika
micia26
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 109
Rejestracja: 12 paź 2007, 12:41

19 paź 2007, 19:32

Witajcie dziewczyny. Ja jeśli tylko będę mogła to na 100% wezmę znieczulenie. Dlaczego mam cierpieć przez tyle godzin i przechodzić granicę własnej wytrzymałości skoro pod ręką jest znieczulenie. To jak kilkugodzinne tortury na własne życzenie. Z relacji mojej koleżanki wiem, że ze znieczuleniem jest super. Bez znieczulenia podczas bólu kobieta naturalnie napręża mięśnie przez co dzidziuś wolniej wychodzi. Natomiast ze znieczuleniem mięśnie są rozluźnione. Nieprawda że poród się wydłuża trzeba tylko dobrze współpracować z położną i przeć kiedy ona powie.
No cóż jak ktoś tak bardzo chce cierpieć to tylko jego wybór.
Trzymam kciuki za rodzące mamusie aby je jak najmniej bolało.
Buziaczki :ico_buziaczki_big:

barbi27
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 1
Rejestracja: 19 paź 2007, 20:49

19 paź 2007, 20:56

witaj,ja mysle ze znieczulenie niejest potrzebna,ja rodzilam 3 pociech i przy zadnym niemialam,Ból do zniesienia,a pozatym moje kolezanki miały znieczulenie i powiem ci z ich doświadczenia o fatalnych skótkach ubocznych np wypadanie włosów,zeby :ico_sorki: :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość