Strona 9 z 15

: 26 sty 2009, 18:24
autor: mal
Martix, ty jestes matka dziecka i wiesz co dla niego jest najlepsze :-)
jesli nie moga zrozumiec to juz nie tlumacz ,szkoda slow

: 26 sty 2009, 18:34
autor: Martix
jestem matka ale wszyscy wiedza lepiej i te wszystkie ich porady normalnie doprowadzaja mnie do szalu

: 26 sty 2009, 18:35
autor: MONIKAB fr
Martix, dziewczyny maja racje, mozesz po prostu przyjac chodzik, ale z niego nie korzystac, ale ja chyba bym stanowczo powiedziala co mysle na temat chodzikow i ze zakup tego sprzetu to beda pieniadze wyrzucone w bloto...
jesli teraz sie nie "postawisz" w takiej blachej kwestii to dziadkowie beda pozniej wtracac sie w kazdej sprawie ( nie chce Cie straszyc, ale tesciowa mojej znajomej decydowala nawet o tym w co ma byc dziecko ubrane :ico_szoking: :ico_puknij: )

: 26 sty 2009, 18:38
autor: mal
Martix, z rodzicami /tesciami to jest dluga i zmudna walka ale warto ja podjac ,musza cie zaakceptowac ze to ty jestes matka a oni dziadkami,bo naprawde kiedys nie daj boze dojdzie do powaznych scysji to potem odwroca kota ogonem i powiedza tobie w koncu to ty jestes matka i powinnas wiedziec lepiej

: 26 sty 2009, 18:38
autor: MONIKAB fr
jestem matka ale wszyscy wiedza lepiej i te wszystkie ich porady normalnie doprowadzaja mnie do szalu
no wlasnie- dlatego trzeba stanowczo, moga sie obrazic :ico_noniewiem: ale pewnie szybko im przejdzie :ico_oczko: a Ty bedziesz wychowywac dziecko po swojemu - tak jak Ci podpowiada serce :ico_haha_02:

: 26 sty 2009, 18:46
autor: Martix
ja na pewno nie pozwole decydowac za siebie.probowalam delikatnie zalatwic te sprawe ale to nic nie dalo. a moja tesciowa na pewno nie bedzie za mnie decydowac ostatnio kupila mojemu synkowi dresik ladniutki ale dziewczecy porazka na calej linii

: 26 sty 2009, 18:52
autor: mal
Martix, poczatki w stawianiu oporu i miec swoje zdanie sa zawsze bardzo trudne ale wykonalne

: 27 sty 2009, 23:03
autor: emilly1975
Uważam,że nie powinno się wsadzać dziecka do chodzika. Jestem mądra po szkodzie. Mój pierwszy syn był wsadzany do chodzika, a o jego zdrowe stopy muszę dbać do dziś. Nie sądziłam nawet ,że mogę dziecku wyrządzić taką krzywdę.
Drugiego syna już nie wkładałam do chodzika -nauczył się chodzić sam.

: 08 kwie 2009, 10:55
autor: massumi
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 08 kwie 2009, 11:42
autor: AsiaNL
Moja Zuzia miała 5 miesiecy jak śmigała w chodziku a 10 jak juz sama chodziła. Nic jej nie jest do tej pory takze ze stopkami wszystko ok :ico_sorki: :ico_sorki: