Strona 9 z 69

: 14 mar 2008, 08:49
autor: Anuszka
coffe, ja na poczatku w szpitalu dawalam jej kielicha, ale potem dostalam pokarmu... wiesz, to nigyd nic nie wiadomo, w kazdej chwili moze i mnie zabraknac, choc nie byloby to dobre dla Olka. Ja mam troche dosc przepelnionych piersi, ale chyba zaczynam nad tym panowac... i tak i tak zle... :ico_olaboga:

: 14 mar 2008, 10:36
autor: asiab
witam my z mezem zdecydowalismy ze napewno Franusia zaszczepimy przeciwko sepsie musze tylko porozmawiac z lekarzem bo pielegniarka mi mówiła ze po roku mozna zaszczepic a siostra srodowiskowa mówiła ze po 2 miesiącu zycia wiec :ico_olaboga: nie wiem co i jak

: 14 mar 2008, 11:57
autor: Tagar
Hej Dziewczyny!
WReszcie was znalazlam! :) no i sie ciesze bo watek lutowy umarl - no ale trudno sie dziwic, skoro wszystkie urodzily :ico_brawa_01:

Coffe - ja dokarmiam butelka :) Hanie juz tak maja. Dokarmiam z dwoch powodow - 1. czasem musze gdzies wyjsc i jak z nia maz zostaje to daje jej z butli (nie jestem w stanie sobie odciagnac, wiec dajemy sztuczne); 2. chyba mam troche za malo pokarmu bo po moim karmieniu mala ciagle jest glodna, wiec czasem decydujemy sie jej podac z butli. Mniej wiecej wychodzi nam 2 razy na dobe - jeden raz w nocy - jak ja chce pospac to maz ja karmi i jeden raz w dzien jak gdzies wychodze.
Dawalismy Bebiko ale tez mamy niemile doswiadczenia z tym mlekiem i lekarz zmienil nam na Bebilon i teraz jest ok.
Poza tym dajemy malej herbatki, ktore bardzo lubi! Dostaje z koprem i druga jest "ulatwiajaca trawienie". Od czasu jak zmienilismy Bebiko, dodalismy te dwie herbatki i espumisan, malej kolki sie skonczyly!!! Ale teraz w zapasie mam to lekarstwo z niemiec, tylko jeszcze go nie uzylam bo na razie jest spokoj.

Anuszka - z tym szczypaniem to moze byc bo leci na rane. Musisz sprobowac (dziwnie to zabrzmi) roznych pozycji w trakcie sikania - glowe podnies do gory, to zmusza cialo do innego ulozenia i moze dzieki temu nie poleci Ci na rane...
W ogole te glupie naciecia sa nieprzyjemne, szwy do chrzanu i zaluje ze nie cwiczylam przed porodem zeby w ogole tego nie miec! Ja siadalam przez pierwsze 3 tygodnie na takiej poduszce okraglej z dziura w srodku - to bardzo pomagalo, nawet jak juz w domu bylam.

Zona - ja mialam to samo ze szwami. Glupie nie chcialy sie rozpuscic! Poszlam do gina zeby mi je wyjal i odmowil piernik jeden! Wyobrazacie sobie? Powiedzial ze sa rozpuszczalne i musze byc cierpliwa. No w kazdym razie bylam u niego w 5 tygodniu, albo nawet pod koniec 4-go. Pare dni pozniej sama je sobie wyjelam - troche je tam maltretowalam przez pare dni, zaczely sie poluzowywac, az w koncu odpadly i chyba przez 3 dni wyciagalam po pare niteczek, albo same wychodzily...

Dziewczyny, a kiedy zaczynacie baraszkowac z mezem? My probowalismy dwa razy, ale tak mnie bolalo ze zrezygnowalismy. TEraz sie boje :ico_placzek:

A jeszcze jedno - ja bylam juz na szczepieniu. TEz chcialam te skojarzone, ale w koncu stwierdzilismy z mezem ze to sporo kasy, a przeciez od dziesiatek lat dzieci dostaja szczepienia i sobie z tym radza. Bylo ciezko w momencie kiedy ja kluli ale potem juz sie tego nie pamieta. Dostala mleczka i znowu jej buzka sie zarumienila. Byla marudna przez caly dzien - ale to po kazdej szczepionce dziecko takie jest - wiec jest to do przezycia...
Lekarz mowil ze byl moment kiedy te skojarzone wycofali bo cos tam im nie pasowalo - slyszalyscie o tym?

: 14 mar 2008, 14:50
autor: Sylwia.O.
Witam dziewczyny. Fajnie, że jest nas coraz więcej. :ico_brawa_01:
Ja narazie malą karmię tylko piersią. Mam nadzieję, że pokarmu mi nie zabraknie. Wdzień mała jada bardzo nieregularnie. Np wczoraj jadla o 9, 11, 12, 15, 17, 19, 21, 3, 6. Czyli wychodzi 9 karmien na dobę. A wasze dzieciaczki ile razy jadają??????
Też się zastanawiam nad tymi szczepieniami. Korci mnie ta skojarzona bo mniej kłuć ale jest bardziej niebezpieczna dla dziecka bo konserwowana jest bardzo niebezpiecznym związkiem erylortęciom. Kurcze już mam mętlik w głowie ale chyba zaszczepimy tymi normalnymi :ico_olaboga:

: 14 mar 2008, 19:11
autor: emilia7895
Sylwia O, nasz Marcelek też je nieregularnie
a jak długo Twoja malutka pije?

[ Dodano: 2008-03-14, 18:14 ]
Mój maluch nie chce pić nic innego oprócz cyca :ico_noniewiem:
nawet herbatki koperkowej nie che, raz tylko udało mi się wcisnąć mu 20 ml
a kiedyś jak chciałam mu dać mleko, to wypił tylko 30 ml
martwi mnie, że on nie chce pić nic z butelki :ico_olaboga:
a jak ja bede musiala gdzies wyjsc (np. do szkoly) to czym go nakarmią?? :ico_olaboga:
mam nadzieje ze sie przyzwyczai :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-03-14, 18:15 ]
ah, no i karmie małego nadal przez kapturek sylikonowy, do południa dzisiaj udłao mi się mu dać samą pierś, ale po 5 min zaczał się denerwować i założyłam kapturek :ico_noniewiem:

: 14 mar 2008, 21:18
autor: Sylwia.O.
emilia7895 pisze:Sylwia O, nasz Marcelek też je nieregularnie
a jak długo Twoja malutka pije?
Ostatnio 5 miut jej wystarcza. Czasami jak chce sie troszkę cycem pobawić to je 10 minut

: 15 mar 2008, 10:49
autor: Tagar
My mamy problem z kupkami... mala robie raz na 4 dni :(

: 15 mar 2008, 11:15
autor: Anuszka
Tagar, slyszlam, ze dzicko moze nie robic 10 dni... :ico_placzek: nie wiem, jak to dziecko moze wytrzymac, biedactwo. Czy z tym trzeba do lekarza? Jak sobie wtedy radzic??

: 15 mar 2008, 13:59
autor: gozdzik
Tagar, a karmisz ja piersia ?
Jesli tak to dzidzius moze nie robic codziennie kupki jesli nie widac oznak ze go meczy brak kupki
nie napina sie ma mieki brzuszek to nie ma sie czym martwic

: 15 mar 2008, 14:05
autor: Sylwia.O.
Tagar pisze:My mamy problem z kupkami... mala robie raz na 4 dni
Ponoć dzieci na piersi tak miewają. Ja znowu słyszałam że moze nie robić 5-6 dni a potem można dopiero się martwić. Moja teraz robi raz na dobę ale co zajrze do jej pieluchy to jest opierdziana.