: 29 kwie 2008, 19:37
edit53, jak fajnie że już jesteś.
Joanna teraz Twój maluszek chory Biedactwo! Mam nadzieję, że szybko go wykurujecie-trzymam kciuki.
mamamonia z tym ubraniem to wiadomo-zależy od pogody. Ale jak jest tak ciepło jak przez ostatnie dni, to ja Kinge ubieram w body (z krótkim rękawkiem), kaftanik, śpioszki, sweterek i cienka czapeczka, no i przykrywam kocykiem. Jak jest trochę chłodniej, to zamiast sweterka zakładam polarowy kombinezon. Ja też raczej z tych co nie przegrzewają. Ewa zawsze lekko ubrana była i jak już żyje 15 mies, to dopiero 1 raz katarek miała, a tak to więcej chorób nie zaliczyła, więc teraz z Kingą też chcę robić tak samo.
[ Dodano: 2008-04-29, 19:46 ]
Ja sie też kiedyś zastanawiałam nad podwójnym wózkiem, ale jednak nie kupiliśmy, bo Ewa i tak już niedługo pewnie nie będzie chciała jeździć, a wydatek byłby spory. U nas ze spacerkami nie będzie większego problemu, bo po prostu jak nie będziemy chodzić narazie. mamy ogródek i będziemy na ogródku siedzieć. Nie dam rady inaczej.[/b]
Joanna teraz Twój maluszek chory Biedactwo! Mam nadzieję, że szybko go wykurujecie-trzymam kciuki.
mamamonia z tym ubraniem to wiadomo-zależy od pogody. Ale jak jest tak ciepło jak przez ostatnie dni, to ja Kinge ubieram w body (z krótkim rękawkiem), kaftanik, śpioszki, sweterek i cienka czapeczka, no i przykrywam kocykiem. Jak jest trochę chłodniej, to zamiast sweterka zakładam polarowy kombinezon. Ja też raczej z tych co nie przegrzewają. Ewa zawsze lekko ubrana była i jak już żyje 15 mies, to dopiero 1 raz katarek miała, a tak to więcej chorób nie zaliczyła, więc teraz z Kingą też chcę robić tak samo.
[ Dodano: 2008-04-29, 19:46 ]
dzięki babe_boomzakochana jestem w małej Kindze
Ewa wcale nie jest zazdrosna o Kingę, ona jest chyba jeszcze za mała na takie uczucia. Praktycznie wcale się nią nie interesuje, ma swoje sprawy-ciekawsze Kilka razy w ciągu dnia do niej zajrzy na 2 sekundki, pogłaszcze, da buzi i leci dalej. I tylko jak Kinga płacze, to Ewa mi pokazuje paluszkiem na małą i każe mi do niej iść. I pieluszki podaje. Jeżeli chodzi o to jak sobie radzę, to niewiele mogę na ten czas powiedzieć, bo Ewa teraz już tydzień jest u moich rodziców, a wcześniej cały czas był z nami mój mąż. Dopiero od następnego tygodnia zostaję z dwójką szkrabów sama, to wtedy napiszę co i jak (o ile wtedy w ogóle znajdę czas )AgaSza, mam do Ciebie pytanie powiedz mi czy Ewa jest bardzo zazdrosna o Kingę? Jak sobie w ogóle radzisz z dwójką tak małych dzieci? I jak wyglądają spacerki, bo ja się zaczęłam zastanawiac nad podwójnym wózkiem tzn z przodu spacerówka blizej mnie gondolka ale troszke mi szkoda kasy bo nie wiem ile ta moja Maja jeszcze w wózku będzie chciała jeździć...
Ja sie też kiedyś zastanawiałam nad podwójnym wózkiem, ale jednak nie kupiliśmy, bo Ewa i tak już niedługo pewnie nie będzie chciała jeździć, a wydatek byłby spory. U nas ze spacerkami nie będzie większego problemu, bo po prostu jak nie będziemy chodzić narazie. mamy ogródek i będziemy na ogródku siedzieć. Nie dam rady inaczej.[/b]