
u mnie chyba nic sie nie zmieniłoJak nie bylam w ciazy to zawsze zaczynalam dzien od kawy, a teraz na nia wogole nie mam ochoty, czekolade uwielbialam, a teraz nie chce jej, kurcze ale sie te smaki niesamowicie zmieniaja. A jak jest u Was zmienilo sie cos?
chyba kazda z nas to czuła... ja przed wizyta nie wierzyłam tak na prawde, jak czekałam w poczekalni zaczelam wymyslac, ze pewnie testy mnie okłamały i ze to niePrzed wizytą u lekarza miałam tylko taką świadomość, że jestem w ciąży i że bedę mamą.Byłam szczęśliwa,że zostaniemy rodzicami ale czegoś mi brakowało. Po wizycie kiedy zobaczyłam naszego dzidziusia na usg poczułam się taka szczęśliwa, serduszko dosłownie skakało mi z radości. Z mężem nie mogłam uwierzyć, że to nasze, nasza dzidzia.
ja tez mialam USG dopochwowe, niestety nie słyszłam jeszcze serduszka, widzialam tylko jak pulsujepierwsze mialam dopochwowe, bo chyba jest dokladniejsze.
Dziewczyny a slyszalyscie juz serduszko?? To jest tez przezycie....
wizyte mam 11 grudnia dopiero
A kiedy masz?? Ja mam dokladnie 26 listopada i wtedy mam miec pobierana krew itp.
Ja tez chce wiedziecA bedziecie chcialy wiedziec plec dzidziusia? Ja chce wiedziec, z pierwszym wiedzialam i wyszlo to na 100%, doslownie na monitorze widzialam...ptaszka (hihi)
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość