Witajcie
ostatnio jak byłam u ginekologa nic nie było widac i kazał mi przyjsc za tydzien czyli w ten poniedzialek co bedzie. Pierwszy test wyszedł negatywnie ale to był taki troszke lipny z alegro miesiaczka mi sie zatrzymała w tym dniu co dostalam ale skoro gin powiedzial ze watpliwa sprawa skoro i test wyszedł negatywnie sama zwatpiłam ale po przyjsciu od gina siostra kazała mi kupic test i zrobic a ten wyszedł pozytywnie sama teraz zauwazam w sobie zmiany nie wiem czy isc teraz do gina czy za 2 tygodnie moze jeszczce za wczesnie i znów nic nie zobaczy podobno oni widza cos od 6 tyg?
A cos o sobie mam 24 lata to moja pierwsza ciąża razem z narzeczonym jestesmy 7 lat mieszkamy razem u jego rodzicow i ślub chcielismy wziasc za 2 lata a teraz to i moja rodzina twierdzi ze powinnismy zrobic choc małe przyjecie jak myslicie czy to jakis duzy problem jesli najpierw bedzie dziecko a pozniej slub w przyszłym roku moja siostra wychodzi za maz nie chce jej wchodzic w parade , co o tym myslicie?