No ja mam na razie na plusie +14, a jeszcze trche zostało więc myślę, że do 18 jak nie 20 spokojnie dobije niestety, ale mam nadzieje, że później jakoś zlecę, chociaż zawsze miałam problemy z wagą, echhh.
ja będę miec córeczkę a jem wszystko ale podstawowa rzecz to czekolada i sok z owoców leśnych od tego zaczynam każdy dzień jabłek tez jem dużo ale na arbuza jakos ochoty nie mam.do łaski wróciły uwielbiane pomidory i szpinak,ale na brokuły nadal nie mam ochoty.mięso jem bo musze ale nie przepadam,ewentaulnie schabowego zjem aha i bardzo polubiłam parówki
Ika teraz mi się dopiero przypomniało, że powiedziałaś że będe miała córcie bo na początku to obżerałam się mandarynkami i wole owoce od słodyczy ale czekoladą na kanapce nie pogardze, a wtedy nie było jeszcze widać dobrze któż tam się chowa i co dobrze mi przepowiedziałaś Ale mi się przypomniało