: 13 lut 2008, 11:39
nas też trzyma zaziębienie, więc już drugi dzień siedzimy w domku i nie wychylamy nosa.
ja dawałam Juli danonka waniliowego, strasznie powolutku zarasta jej ciemiączko trochę się tym denerwuje- lekarka kazała podawać jej aż cztery krople Vigantolu przez cały styczeń a przez luty miały być trzy kropelki- od trzech dni daję tylko dwie - bo jak ją karmiłam to taki pot pojawiał się na czole jak rosa - dobrze, że wybieramy się w przyszłym tygodniu na szczepienie i to obgadamy... MY ZDECYDOWANIE CHCEMY JUŻ SŁONECZKO
wczoraj miałam urodziny, więc Kochane dla Was , przybiły mnie troszeczkę mam już 3 z przodu
na walentynki może uda się do kina, z tej okazji uczę Julkę z butelki kaszkę wciągać chociaż ona bez cycusia nadal mocno nieszczęśliwa
[ Dodano: 2008-02-13, 10:43 ]
a na spacerku Julka też siedzi, ale póki co w gondoli , na siedząco usypia i dopiero jak naprawdę przyśnie mogę ją położyć, bo inaczej się denerwuje
[ Dodano: 2008-02-13, 10:44 ]
Dla Tosi na pół roczku
ja dawałam Juli danonka waniliowego, strasznie powolutku zarasta jej ciemiączko trochę się tym denerwuje- lekarka kazała podawać jej aż cztery krople Vigantolu przez cały styczeń a przez luty miały być trzy kropelki- od trzech dni daję tylko dwie - bo jak ją karmiłam to taki pot pojawiał się na czole jak rosa - dobrze, że wybieramy się w przyszłym tygodniu na szczepienie i to obgadamy... MY ZDECYDOWANIE CHCEMY JUŻ SŁONECZKO
wczoraj miałam urodziny, więc Kochane dla Was , przybiły mnie troszeczkę mam już 3 z przodu
na walentynki może uda się do kina, z tej okazji uczę Julkę z butelki kaszkę wciągać chociaż ona bez cycusia nadal mocno nieszczęśliwa
[ Dodano: 2008-02-13, 10:43 ]
a na spacerku Julka też siedzi, ale póki co w gondoli , na siedząco usypia i dopiero jak naprawdę przyśnie mogę ją położyć, bo inaczej się denerwuje
[ Dodano: 2008-02-13, 10:44 ]
Dla Tosi na pół roczku