: 23 cze 2009, 13:28
no ja przyszłam na przerwę do Was
geheimnis ale wiesz - Twoja lekarka ma rację z medycznego punktu widzenia organizm dziecka w łonie matki funkcjonuje jak pasożyt...moze to określenie nie najlepiej sie kojarzy ale tak jest - stad problemy z anemią, zębami, niedoborem witamin - dziecko wszytsko "zagarnia" dla siebie i gromadzi zapasy
a co do brzuszka - kochana ma rosnąć dzieciątko a nie Ty zawsze tak mi lekarz powtarza - ja z Jagą dopiero w 20 tyg. przybrałam na wadze
za to teraz już jakaś zaokrąglonam, ale ponoć przy drugiej i następnych ciążach tak jest bo macica rozciągnięta bardziej
widze, ze wszystkie zapracowane kobitki
a ja chyba jednak z Marcinem pójdę do lekarza mama zostanie z Jagusią
geheimnis ale wiesz - Twoja lekarka ma rację z medycznego punktu widzenia organizm dziecka w łonie matki funkcjonuje jak pasożyt...moze to określenie nie najlepiej sie kojarzy ale tak jest - stad problemy z anemią, zębami, niedoborem witamin - dziecko wszytsko "zagarnia" dla siebie i gromadzi zapasy
a co do brzuszka - kochana ma rosnąć dzieciątko a nie Ty zawsze tak mi lekarz powtarza - ja z Jagą dopiero w 20 tyg. przybrałam na wadze
za to teraz już jakaś zaokrąglonam, ale ponoć przy drugiej i następnych ciążach tak jest bo macica rozciągnięta bardziej
widze, ze wszystkie zapracowane kobitki
a ja chyba jednak z Marcinem pójdę do lekarza mama zostanie z Jagusią