Strona 803 z 1361
					
			
				
				: 11 gru 2007, 13:57
				autor: GLIZDUNIA
				Ewcik...a ja mam pytanko o to zoltko...gotojesz cale jajko a potem ze srodka dajesz lyzeczka Aluni czy jakos inaczej????wiem ze mozna dodac go do zupki...ale jakiej?ziemniak,marchew i zoltko czy jak????
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 14:08
				autor: Ewcik
				GLIZDUNIA, tak gotuję całe jajko a potem wyjmuję żółtko. Do zupki każdej można dodać. na gotującą sie zupkę wlewam żółtko, powstają takie jakby lane kluseczki, a potem miksuję. Można też najpierw zmiksować a potem żółtko 
[ Dodano: 2007-12-11, 13:10 ]
do zupki nie całe żółtko na raz, najpierw je widelcem troszeczkę  ubijam,
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 14:13
				autor: kamizela
				No ja też muszę dać w końcu małemu żółtko 

 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 14:30
				autor: Ewcik
				Ali właśnie zjadła 200ml kaszki i właśnie zasypia. Trzeba się za jakiś obiadek zabrać.
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 15:38
				autor: Sikorka
				kamizela, a ja myślę, że nie ma co się martwić, uważam, że Wiktorek w sam raz wszystko je. Karol też cyca dostaje do obiadku, na obiad ziemniaczki mięsko marchewka, ale potem i tak cycuś na deser, tak koło 17.00 dostaje deserek, jabłuszko, gruszka, jabłko z marchewką, ale nie je dużo. Ważne jest, że je i poznaje smaki, przyjdzie pora, a sam zwiększy swoje racje, w brew pozorom dzieci w tej kwesti są często mądrzejsze od nas. No i chrupki kukurydziane to wcina już od dawna ile chce i kiedy chce.
Na Twoim miejscu uważałabym z biszkoptami i żółtkiem jeżeli Wiktorka wysypało wtedy po jajkach. Nie mówię, żebyś nie próbowała, ale obserwuj. Jak mały je mięsko i cycusia to napewno mu nic nie zabraknie, bez obaw. A mamy często tak mają, że uważają iż nasze dzieciaczki mało jedzą, a bynajmniej moje mamuśki, a szczególnie teściowa to by chciała, żeby chyba cały czas coś jadły. A Kacpra karmiłam tak samo i nigdy problemu nie miałam, nigdy nie podtykałam nic na siłę, bo to odwrotne skutki często przynosi i dzieci się zniechęcają. 
Ja myślę, że tak trzymaj!!!! 
[ Dodano: 2007-12-11, 14:40 ]
A my wróciliśmy ze spacerku i teraz właśnie trochę późny obiadek będziemy pałaszować razem z Karolkiem więc zmykam miksować.
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 16:06
				autor: Ewcik
				ja też zabrałam się za obiadek. Dziś będą racuszki z jabłkami. Już wszystko naszykowane, tylko muszę poczekać jak Mariusz wróci zeby włączyć mikser, bo młoda się boi i ktoś z nią musi być.
Po obiadku mkniemy do miasta bo kończy mi się umowa na telefon i trzeba podpisać dalej i zmienić telefon.
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 16:17
				autor: jagodka24
				no wlasnie nie ma co zmuszac
moja ma czasem takie dni ze nie chce jesc ale potem nadrabia
ja niestety swojej żółtka dac nie moge bo skaza 
[ Dodano: 2007-12-11, 15:24 ]
a teraz specjalnie dla kochanych ciotek
to ja jagódka 
mamusia zabrała mnie to fotografa i moze w końcu zacznie nosic w portfelu zdjecie swojej córuni a nie psa :)
 
sorka za jakosc ale aparat nie chcial mi złapac ostrości 
[ Dodano: 2007-12-11, 15:37 ]
wiecie co wlasnie zrobiła? normalnie mam nogi z gumy
zostawiłam ja na przewijaku i schyliłam sie po pieluche a ona skulneła sie do łózeczka   normalnie nie wiem jak to zrobiła
dobrze ze z drugiej strony na komode   co ze mnie za matka 
[ Dodano: 2007-12-11, 15:37 ]
ja sie tu madruje a sama spieprzyłam sprawe  

 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 16:53
				autor: Sikorka
				Ewcik, a wiesz, że Karol uwielbia mikser, odkurzacz i wszystko co warczy, aż się dziwię, że jak włączam mikser to on w głos się rechocze.
Ale dzieciaczki są różne, no ale jak są takie różnice w rodzeństwie to co mówić o innych dzieciach.
jagodka24, Jagódka ma śliczną fotkę, ten uśmiech. A Ty najadłaś się napewno strachu, ale już była mowa na ten temat, żadna z nas nie jest wyrodną matką, przez to, że dziecko spadnie, uderzy się czy upadnie. Wiem te pierwsze upadki się chyba najbardziej przeżywa, ale zobaczycie jak podrosną nasze pociechy i będą wracać do domu z posiniaczonymi nogami już inaczej będziecie reagować. Najważniejsze jagodka24, , że małej nic się nie stało.
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 16:58
				autor: Ewcik
				Sikorka, Ala boi się tylko mojego miksera. On jest trochę zepsuty i strasznie piszczy, to są dla niej chyba za wysokie dźwięki
			 
					
			
				
				: 11 gru 2007, 17:03
				autor: kamizela
				Sikoreczko pewnie masz rację - w końcu ty doświadczona mama-cyckowa jesteś 
 
 
Będę obserwować małego czy go nie wysypie po tym biszkopcie. Dziś zjadł ładnie rosół z indyka z kaszką kukurydzianą 
 
   
 
I dzisiejszy zakup 
 
 
 jagódka
jagódka spokojnie - czasami nie sposób ustrzec dziecka przed wszystkim 
 [ Dodano: 2007-12-11, 16:16 ]
 
[ Dodano: 2007-12-11, 16:16 ]
Mój uwielbia dźwięk odkurzacza 
