: 08 maja 2007, 10:30
asiam_26 piszesz że bactroban nie pomógl - tzn nadal jest gronkowiec czy katar się utrzymuje??
Nam mówili że któreś z domowników może mieć gronkowca i zaraża dzidzię więc jak się nie pozbedziemy się bakteri to trzeba przebadać rodzinkę i ją też leczyć. Ja na razie stosuję 1 tydzień bactroban, a mamy go stosowac aż 3 tygodnie i juz mała nie ma kataru. A ty ile stosowałaś bactroban??. U nas to jedyny antybiotyk działający na obie bacterie więc nic innego nam nie przepisali, pozostają jeszcze antybiotyki dożylne ale to wiąze się z pobytem w szpitalu - a tego chcę uniknąc. żreszta pediatra nas skierowała do szpitala ale odmówili przyjęcia bo po 1 u nas panuje gryba jelitowa i dużo jest dzieci z tą przypadłością, po 2 podobno czasami nosicielstwa się nie leczy a Madzia akurat wtedy miała tylko lekki katarek i lekarz stwierdził że szkoda zdrowe dziecko kłaśc pośród chore bo na pewno coś złapie i szkoda dziecka. Zobaczymy za 2.5 tygodnia - może nam pomoże.
Nam mówili że któreś z domowników może mieć gronkowca i zaraża dzidzię więc jak się nie pozbedziemy się bakteri to trzeba przebadać rodzinkę i ją też leczyć. Ja na razie stosuję 1 tydzień bactroban, a mamy go stosowac aż 3 tygodnie i juz mała nie ma kataru. A ty ile stosowałaś bactroban??. U nas to jedyny antybiotyk działający na obie bacterie więc nic innego nam nie przepisali, pozostają jeszcze antybiotyki dożylne ale to wiąze się z pobytem w szpitalu - a tego chcę uniknąc. żreszta pediatra nas skierowała do szpitala ale odmówili przyjęcia bo po 1 u nas panuje gryba jelitowa i dużo jest dzieci z tą przypadłością, po 2 podobno czasami nosicielstwa się nie leczy a Madzia akurat wtedy miała tylko lekki katarek i lekarz stwierdził że szkoda zdrowe dziecko kłaśc pośród chore bo na pewno coś złapie i szkoda dziecka. Zobaczymy za 2.5 tygodnia - może nam pomoże.