Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

20 paź 2008, 22:43

dlatego ja sie boje dac Lenke do piakownicy. Hustawki chce jesc a co dopiero piasek

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

21 paź 2008, 01:20

witajcie:)
troszeczke mialam zaleglosci bo w wekend chcialam nadrobic poprzedni ktory spedzilismy w domu bo Kacper chorowal tak wiec spacerowalismy po miescie bylismy na basenie na lodach w Szklarskiej Kacper sepil rurki od obcych no byl przekomiczny.
juz jest wszystko ok apetyt wrócił wyniki moczu ok no i zywy az wykancza dzisiaj Rysiek pojechal a ja Kacpra polozylam o 19 a o 20,30 juz sie wysal i meczyl mnie do 12,20 a wszystko przez to ze w wekendy pozwalamy mu na duzo za duzo Rysiek jak wraca to Kacprowi chyba szkoda czasu na spanie ale i tak maminy synaek widze tez ze Rysiek troche rozczarowany ze syn do niego sie tak nie klei... ale co sie dziwic...
Martunia maz rzeczywiscie super sie zachowal tylko pozazdroiscic a i fajne zdjecia wkleilas na NK fotogeniczne dziewczyny jestescie:)
Yvone oj starsznie was choroby mecza ale tak jest ze po jednej odpornosci slapsza ja teraz umika wiekszych kontaktow z tlumem i zarazkami a z tesciami tak jest a najgorsze jest to ze trzeba to znosic bo to rodzina i zawsze kontakt bedzie
Sylwia tobie sie nie dziwie a pomysl ze mozna wyslac meza a samej odpoczac popieram 100%.
Janiolek ja chyba juz skladalam ale jeszcze raz 100 lat szczescia lence zyczymy z Kacprem :ico_tort:

Kasia 1983 z tymi bolami to rzeczywiscie moze udaj sie do lekarza lepiej dmuchac na zimne a z ta infekcja to biedny Łykaszek ciekawe od czego cos takiego mozna zlapac?
Moj Kacper tez wcina rozne rzeczy dzisiaj chodzil z lisciem w buzi a z piaskiem tez mielismy problem.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

21 paź 2008, 09:10

:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: STO LAT DLA NASZEJ LENKI!!!!!!!!

A wracjac Justyna do lekarza to jest jakas paranoia zeby z dzieckiem kazali tyle czekac :ico_szoking: Przeciez chyba po to sie zapisuje na godzine zeby uniknac takich sytuacji...ale co tam...szkoda gadac,.Nie boj sie wkladac Lenki do paskownicy bo to wielka frajda dla dzieci a piasek i tak bedzie jadla wiec lepiej wczesniej uodpornic :-D ...teraz to juz zimno ale moze bedzie jakis sloneczny dzien jeszcze....

Anita Kacperek z Toba wiecej czasu spedza.U mnie bylo tak samo , na poczatku A tez byl rozczarowany ze ona tylko amma i mama ale z czasem to sie zmienilo i mam teraz nawet czas dla siebie :-D Dzieki za komplementa!

A ja wypilam wczoraj piwo i mam dzis kaca :ico_wstydzioch: Co sie ze mna dzieje :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

21 paź 2008, 11:37

A wracjac Justyna do lekarza to jest jakas paranoia zeby z dzieckiem kazali tyle czekac :ico_szoking: Przeciez chyba po to sie zapisuje na godzine zeby uniknac takich sytuacji..
własnie tam nie zapisuje sie na godzine. Przychodzisz, Panie Cie wpisuja do książki i czekasz na to aż Cię wywołaja. Niestety... A w ogole z tego pospiechu zapomnialam, zeby mi lekarz wypisał kartke na uczelnie, pojde do pediatry, bo musi mi wypelnic wniosek na komisje i moze ona mi napisze.
A ja wypilam wczoraj piwo i mam dzis kaca :ico_wstydzioch: Co sie ze mna dzieje :ico_olaboga:
Tez tak miewam, a jak 2 wypije to juz jest masakra, ale zawsze tak miałam.
Anita Kacperek z Toba wiecej czasu spedza.U mnie bylo tak samo , na poczatku A tez byl rozczarowany ze ona tylko amma i mama ale z czasem to sie zmienilo i mam teraz nawet czas dla siebie :-D Dzieki za komplementa!
U nas było to samo, ale od momentu jak Marek zaczął Lenke odprowadzac Lenke do KM, jakims cudem zaczela tez kochac Tatusia.

[ Dodano: 2008-10-21, 11:38 ]
a i dziękuję za życzenia i stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

[ Dodano: 2008-10-21, 11:46 ]
hehe wspominam własnie jak rok temu darłam przescieradło szpitalne z bólu i położna namawiała lekarza na cc.
A Lenka urodziła się o 13.05 :-D Chociaż zobaczyłyśmy się dopiero 23.10

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

21 paź 2008, 12:29

Ja też wspominałam poród w dniu urodzin. To znaczy na dwa dni wcześniej już mówiłam mojemu M, że rodziłam.
Teściów sie nie wybiera i tyle. A czasem tak jest. Moja teściowa wczoraj nie zadzwoniła zapytać się jak tam amelka, a wiedziała, ze idziemy do lekarza. Widocznie uznała, że nic się nie dzieje (tak twierdzi mój M), chociaz ja stawiam na to, że się obraziła. Mój M powiedział, że może przyjedziemy w niedzielę, a ja postawiłam veto i kazałam mu zadzwonić i powiedziec, że nie przyjedziemy. Oczywiście stchórzył :ico_zly: a znając teściową "może", odebrała jako na pewno. W sumie tak dziwnie. Mnie jak coś nie pasuje, to po prostu mówię mamie i tyle, a ona do tego się odnosi i jest czysta atmosfera. Tak samo ona robi ze mną i moim rodzeństwem. W sumie najdłużej nie odzywałam się do niej przez trzy dni i nie wytrzymałam. Roczek też wyjaśniłyśmy i sa teraz tego efekty, a tu jakoś tak nie tak. Ale mnie się wydaje, że to efekt innego wychowania i przyzwyczajeń, a jak przyzwyczajeń to i wymagań co do siebie. No i że jednak z chwilą kiedy pojawiają się wnuki, oni stają się dziadkami, a przez to my jesteśmy tymi średnimi, a oni po prostu starzy. To takie głośne myśli.
Tak czy siak moja mama też dzwoni codziennie, albo skype'uje, a teraz jak już zainstalowała sobie kamerę, to gada z Amelką i robią miny i przesyłają całusy. Dziadek też się dołącza. To miłe, bo Ami ma kontakt z dziadkami. Zresztą oni się z nią bawią, a teściowie? Cóż wydadzą kupe kasy na dmuchany zamek na ogrodzie i wsadzą tam dziecko i niech se siedzi, ale to przeciez nie o to w tym wszystkim chodzi.
sylwia, ale koniec końców rób tak jak uważasz i nie słuchaj nikogo. To po prostu twoja sprawa i tyle.
Anitka zazdroszczę weekendu. Pruedence tobie też.
Amelkę w końcu po 2 tygodniach bytności w żłobku przekonalam do nocnika, ale od poniedziałku pójdzie znowu i pewnie skończy sie dobre. Bo jeszcze jeden tydzień w domu. Pani doktor powiedziała, że jak jest możliwośc, żeby została, to powinna zostac, bo jest bardzo osłabiona po tej infekcji i jeszcze na to wszystko ta wysypka. No i na przyszy tydzień umówiłyśmy się wstępnie na szczepienie. chcialam o tej szczepionce pogadać z teściową, ale olać, nie będę dzwonić i tyle.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

21 paź 2008, 17:40

Kod: Zaznacz cały

Z jednej strony wiem, ze kokosów z uczciwej pracy nie ma, ale z drugiej czasem sa tacy ze tylko zabic.
Justyna ja sie jak najbardziej zgadzam, a że przez operacje Tosi byłam tez po tej drugiej stronie to wydaje mi sie,że wiem jakich błędów się wsytrzegać i efekt jest taki,że wszyscy rodzice mnie łapią i o wszystko pytają, łącznie z zaśiwdczeniami do sądu, bo wiem,że najgorzej to nic nie mówic i z gróy traktować rodzica. Niemniej chciałam zaznaczyć ilość papirologii w naszej pracy :ico_haha_01:

Marta- dzis poszłam z Tosia do piaskownicy i o dziwo dzis nie jadła piasku, ale bacznie ją osberwowałam :ico_oczko: Polecam dziewczynom z Krakowa plac zabaw na terenie muzeum lotnictwa, mało osób o tym wie więc nie jest tłoczno, a sa zjezdżalnie, hustawki i tp. Do tego fajne miejsce do uczenia dziecka jazdy na rowerze czy rolkach bo duży teran, bo tam sa lądowiska dla helikopterów awaryjne:) Kolezanka mi pokazała i od razu mi się spodobało.

Anita cieszę się,że Kacper już zdrowy, i widze że weekend był udany :-D

Ela- no jak masz opcje to lepiej przetrzymac Ami w domu, bo tak to infekcje to będzie niekonczaca się opowiescbo jak dziecko osłabione po jednej to zaraz łapie drugą.

Ja własnie wróciłam z wykaldu :ico_szoking: własnie, bo mój pan ordynator, szacowny prof, zarządził wczoraj na odprawie,że wszyscy stazyści i rezydenci maja przyjsć dzis na jego wykald dla 6 roku :-D ja to tam nie odstaje zbytnio wiekiem, ale częśc rezydentów to ma ponad 30:) fajnie wyglądali na tym wykładzie, który oczywiście nic nie wniósł do mojej wiedzy pediatrycznej.

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

21 paź 2008, 20:57

witajcie:)
Yvone z tym szczepieniem to bym jednak zasiegnela rady moze niekoniecznie tesciowej jak nie chcesz bo Kacper byl po przeziebieniu i mialam cyrk po szczepieniu bo organizm slaby i moze dlatego ta trzydniowka...
Preudenc to masz ostatnio urwanie du... irytuje bezwatpienia marnowanie twojego czasuktory można by lepiej wykorzystać mam na mysli ten wyklad.
a ja mam cykora strasznego bo zapomnialam wziasc tabletke anty nawet nie wiem kiedy bo przy przyjmowaniu jednego dnia patrze a mi sie dzien nie zgadza a szalelismy troszeczke i teraz sie boje bo teraz to malo korzystny czas na drugiego dzidziusia... nie wiem jak to jest na ile jak sie pokreci tabletki jest sie zabezpieczonym?

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

21 paź 2008, 21:25

Anita no to faktycznie nieciekawie z ta tabletka..trzeba trzymac kciuki zeby dzidzius pojawil sie w stosowniejszym czasie!!!

Ania ale ten wyklad to bezsensowna strata czasu!!!A NElcia dzis zajadala sie piaskiem ze hoho.Ona jest tak szybka ze nie zdaze zareagowac a juz sie oblizuje i mowi mniaam mniam mniam :ico_olaboga: .I jeszcze zeby glodna byla to rozumialabym...Poza tym Nelinka ma dziwny pociag do chemii, np z zamilowaniem jak dorwie gdzies oliwke to duszkiem wypija i potem slynne mniam mniam.Wszystko musze miec pochowane :ico_olaboga:

Yvone oby Amelka wracala do sil po tych chorobskach!!!Nie daj sie wyprowadzic z rownowagi tesciowce, a M tez powinien sie postawic wtedy inaczej to wszytsko by moglo wygladac!

Janiolku ja tez wspominalam porod...dobze ze z wiekszym dystansem niz kilka miesiecy temu :ico_oczko:

Ja jutro jade 4 raz do tej mojej glupiej opiekunki roku bo ciagle jej sie nie podoba podanie o ios i sama mi dyktuje jak powinno byc po czym za kilka dni mowi ze to totalne bzdury!No co za popierd... baba!!! :ico_zly: Jak jutro bedzie miala jakies waty to juz jej powiem zeby sie zdecydowala bo ja nie mam czasu tak jezdzic co kilka dni9 i ciagnac dziecko tylko po to zeby znow nosem pokrecila...no tak jej nie powiem ale mniej wiecej o to bedzie chodzilo :-D
Nelina znowu zaczela jesc mieso.chyba z miesiac nie tknela mieska....i co nie stresowlaam sie i samo przeszlo :-D dawalam jej troche wiecej jajka i mielilam odrobine mieska do zupki i dziecko przezylo a nawet utylo sie jej odrobinke :-D

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

21 paź 2008, 22:01

Amelka do tej pory na mięso be. Kanapki to tylko z dżemem albo miodem, ewentualnie jajko. O szyneczce zapomnij, a mięsko w zupie, to też be. JAda od czasu do czasu parówki. Wiem, że niby to niedobrze, ale jak dziecko niczego więcej nie chce to dobre i to.
Cieszę, że znowu sygnalizuje nocnik. Ale jestem pewna, że od poniedziałku, znowu zaczną się chocki. Ja już się przyzwyczaiłam, że ona jest w domu i tak mi sie nie chce jej oddawac. Zwłaszcza, ze teraz taka przylepa i taki mały mądrala. Rany jak ona gada, a ja niewiele rozumiem. Dewo, to drzewo, tatek to kwiatek. bewo to niebo, baba to kobieta i lalka płci żenskiej, ale tata to wszyscy mężczyźni,a tatuś lub tato to tato. nie mam pojecia co to jest pewo i pelepel i jeszcze jakieś dziwactaw. Ona coś mi pokazuje i nazywa a ja nie wiem co. Fajnie też pokazuje wiatr. Wczoraj na spacerze wiał i poruszał drzewem, a ona tak rączki do góry i samymi dłoniami pokazuje jak wiatr wieje. Niesamowite.
Martuuniu to ta opiekunka jakaś dziwna. Wiesz co, na stare podanie, przyczep nowe i niech ocenia w odniesieniu do starego. Ja tak robię z promotorem, bo inaczej to mnie będzie poprawiać chyba przez najbliższe 50 lat.Prudence z tą papierologia, to niestety tak jest, a najgorsze, ze to wszędzie wprowadzają, a to jest chore i tyle. A profesor, mial widocznie jakiś tylko jemu wiadomy cel, który chyba nie przystaje do rzeczywistości.
Anitko, ja chcę Amelkę zaszczepić na grypę, bo tamte szczepienia już przeszla i było ok. Tylko nie mam pojęcia czy warto takiego malucha. Zresztą ja jestem nałogowcem jeśli chodzi o szczepienia, co nie zmienia faktu, że uwazam, że są naprawdę wszystkie o wiele za drogie.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

22 paź 2008, 01:41

Obrazek
To torcik. napis mi nie wyzedł bo za mały i kawalątek się odłupał, ale za to smakowało.
Lenka przespała wiekszosc imprezy, ale faza jej sie zmienia wiec takie dziwy nam wychodza.
Niemniej chciałam zaznaczyć ilość papirologii w naszej pracy
wiem, wiem, tak jak mówię po części się z tym zetknęłam i wierze ze nie kazdy pacjent ma o tym pojęcie, ale ja miałam do czynienia bezpośednio.
przez operacje Tosi byłam tez po tej drugiej stronie to wydaje mi sie,że wiem jakich błędów się wsytrzegać i efekt jest taki,że wszyscy rodzice mnie łapią i o wszystko pytają, łącznie z zaśiwdczeniami do sądu, bo wiem,że najgorzej to nic nie mówic i z gróy traktować rodzica.
Takie doświadczenie się ceni. Jak już będziesz wykształcona to z chęcia sie do ciebie przepiszemy.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości