Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja tez sie ciesze ze to lato, a ze teraz sie pomeczymy troszki to nic sie nie poradzi na to !W zimie to jest dopiero koszmar jak jest mroz slisko i jeszcze taki bebech olbrzymi...Moja Mama urodzila mnie i brata w zimie i mowila ze ciezko jej bylo jak sniegu bylo po kolana.Fakt ze teraz zim takich juz nie ma, ale za to sa przymrozki w nocy a w dzien slizgawka wiec tez ciezko...
Ja ostatnio jem mniej.Na sniadanko kanapeczki albo musli potem obiadek tez nie duzo, potem jakies owoce i cos malego na kolacje.Ale byl czas ze wchlanialam tony.Najlepiej sluchac organizmu bo sam wie czego potrzebuje.Wiec jak potrzebuje jedzonka to trzeba jesc , a jesli nie to nie ! Ja mam zcasem dola bo slodyczy nie moge a mi sie chce...juz 2 tygodnie nie jadlam mojej kochanej bombolady o smaku orzechowym ale dla Dzidzi wszystko!!!
Wisienko a jak dzis przepuklina??Mma nadzieje ze juz lepiej!!!

martuunia1, dzis juz jest lepiej. Ale wczoraj wyskoczył mi olbrzymi balon. Nie wiem skad sie wziął, ale nie mogłam nawet noga ruszyc, bo pulsował jak szalony. Dzis juz nie ma po nim śladu, ale to chyba dla mnie nauczka, ze musze jeszcze wiecej wypoczywac i jeszcze bardziej na siebie uwazac...

A ja się tak przed kompem zasiedziałam, że jak zwykle pod żebrami mnie kłuje . Chyba czas na spacerek.

Cieszę sie że nasze grono się powiększa
Trzymajcie za mnie jutro kciuki bo mam dwa egzaminy a tak wogóle to ostatnio nie opuszcza mnie podly nastrój już nie wiem co robić zeby w końcu sie uśmiechnać dopadla mnie jakaś handra i za nic nie chce póścić

Kasia 1983, czasem tak jest , ja tak mialam przez prawie miesiac, moja rodzina juz niemogła na mnie patrzeć, aż się pokłuciłam z mężem i potem mi przeszło, ciekawe jak to jest. Może mnie coś gryzło i niechciałam mówić a potem jak wykrzyczałam i wypłakałam to przeszło.
Dzisiaj będzie łóżeczko.
Wisienko a może maluszek się jakoś ułożył i wypchnął tą przepukline. A jeżeli nie to co ty takiego wyprawiałaś ze sobą.? Hmmm....

kasia1983, chyba najlepiej jest przeczekac taki nastrój. A jutro bedziemy zbiorowo trzymac kciuki za Ciebie!!!

Kasia3, wlasnie o to chodzi, ze nic nie robiłam... dlatego byłam w jeszcze wiekszym Maz juz zaczynał na mnie krzyczec: pewnie znowu sprzatałas., ale jak sie rozejrzal po mieszkanku to sam doszedl do wniosku ze nic nie robiłam i przestal krzyczec byc moze ze to Mały jakos sie ulożył i tak sie stało. juz sama nie wiem. Wazne, ze dzis juz jest oki.

Oczywiście, że najważniejsze, że już dzisiaj jest inaczej. Oby tak dalej, a rozmawiałaś z doktorkiem, co on na to??
A dzisiaj sąsiadka mnie złapała i powiedziała, że ma wiele ubranek dziecinnych od jej koleżanki dla mnie, piekna sprawa, tylko ona i jej dom to syf boje się nawet wziąść a nie wiem jak długo one w jej domu są, bo jak nie długo to może uda mi się jakoś wygotować te ubranka i będzie dobrze, chociaż powiem, że wiem iż z mężem będe miała batalje najpier, on jest uczulony na nią.

[ Dodano: 2007-05-18, 18:54 ]
A jutro będzie 100 dni tylko i jeszcze do przejścia !!!!!!!!!!!!!

Witajcie nowe sierpnióweczki
cieszę się niezmiernie, że jeszcze oprócz mnie ktoś ma już jakieś doświadczenia - dzieci, bo wsród tych lasek czułam się strasznie staro

Kasia1983 trzymam mocno kciuki za egzaminy
Wisienka nie szalej i dużo leż, ja czasami wieczorem naprawdę chodzę na czworakach tak mi uciska

[ Dodano: 2007-05-18, 22:36 ]
Kasia3 te 100 dni to jak do matury

Aga dokładnie o tym samym myślałam kiedy ta myśl do mnie doszła, bardzo ciekawe skojarzenie.

Aga78 pisze:wsród tych lasek czułam się strasznie staro

No wiesz co? Jak możesz tak myślec? Wszystkie tutaj jestesmy piękne i młode. Nie ma podziału na młode, stare