Strona 812 z 813

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 04 lis 2013, 17:33
autor: wisnia3006
ale tu cisza :(
tibby a wy macie jakies cwiczenia od logopedy?

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 05 lis 2013, 01:09
autor: Martalka
No to czego nic nie napiszecie, oprócz tego, że cisza???? :ico_haha_02:


U nas zimno się zrobiło.
dzieci niegrzeczne...
Milena dostała zeszyt i ma się uczyć pisać (literek pisanych)... i lekka załamka. ja nie mam kuźka cierpliwości by z 3 latką siedzieć nad kaligrafią, ludzie!!! Ona ma po śladzie pisać litery M-i-l-e-n-a...
a zamazuje literki vel "koloruje"...
Co za los matki=nauczycielki.
Za to czyta i rozpoznaje wzrokowo dobrze. Ale pisanie??? :ico_noniewiem:

No dzisiaj to mnie załamali.
Milena- ma kaligrafię ćwiczyć.
Damian- czytanie globalne i głoskowanie...
Bartek- napisać streszczenie wiadomości jakichś i wiecznie mamoooooo...
M- czasów się uczy i wiecznie Martuuuuś.... :ico_olaboga:
A jachu kaskader w tym czasie: wspina się i wywala przybory, włazi na oparcia kanap, stolik, stół... i ogólnie szaleje...

Przynudzam. Napisałabym coś ciekawego, ale nuda. A raczej znużenie.

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 05 lis 2013, 07:59
autor: wisnia3006
CO? PISANIE? chyba troszke przesada. wspolczuje tej nauki tak szybko zuzka by juz nie posiedziala bo nie umie sie skupic na jednej rzeczy

a akcje z kaskaderem to u mnie tez jest. w ogole nie wiem jak ja oduczyc- bo wlazi na komode i non stop wali w tv jak sie jej mowi ze nie wolno to dalej i jeszcze mocniej i usmiech,

no martalka pisz tego newsa

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 05 lis 2013, 17:46
autor: Martalka
no nie ma newsa :) Przecież pisze, że nuda.


A pisanie... w tym stylu literki, tylko każdy ma swoje imię przez ten rok ćwiczyć
Obrazek

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 06 lis 2013, 12:22
autor: karo-22
Hej Dziewczyny!

Tibby, dzięki, czuję się dobrze :-) Właśnie jestem świeżo po wizytach, w pon i wt. , szyjka trzyma, wszystko pozamykane, Dzidź zdrowo fika, także fajnie :-)
Powoli szykuję się na zwiedzanie szpitala, we wtorek byłam zawieźć ginkowi wyniki badań bo chciał zerknąć, a akurat miał dyżur, więc już oblukałam gdzie co i jak, ale chcę jeszcze rozpiskę co muszę spakować, dokupić...

Nikoś od listopada chodzi do p-kola na godzinki, bo zaczął łapać trochę infekcje i zdecydowaliśmy, że bez sensu płacić czesne, jak nie skorzysta z całego miesiąca. Do tego zdecydowaliśmy się na spróbowanie homeopatii, a lekarka kazała nam właśnie pozwolić Mu odetchnąć, a dawać Go tylko na jakieś ciekawsze wydarzenia, zajęcia, więc tak też robimy :-)
W piątek Nikoś jest zaproszony na urodzinki koleżanki z p-kola, Nikoli na 16.30, w przyszły czwartek mają kuchcikowo na wesoło (gotowanie i przygotowywanie jedzonka a potem konsumowanie), jeszcze w listopadzie na pewno wycieczkę do palmiarni do Łodzi i do straży pożarnej tutaj na miejscu (już widzę mojego Strażaka jaki będzie szczęśliwy :-D ). No i w grudniu mają bal mikołajkowy i pewno jeszcze coś tam, w styczniu bal karnawałowy. W sumie dobrze się stało bo i tak chciałam Mu zrobić przerwę od stałego chodzenia po Nowym Roku, jak będziemy się przygotowywać na przyjęcie nowego Członka Rodziny. No i potem pewnie też będę Go puszczać na godzinki tylko przez jakąś chwilę, a na wiosnę może już pójdzie normalnie, jak będzie sobie życzył :-)
Nie chcę by Nikoś poczuł się odtrącony, odesłany do p-kola jak pojawi się Braciszek, więc ile będzie chciał będzie z nami w domku :-)
Sam zdecyduje kiedy będzie gotów i pełen chęci na pobyt w p-kolu.

No i tyle u nas :-)

Buziaki dla reszty 3-latków! :ico_buziaczki_big:

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 07 lis 2013, 11:39
autor: Martalka
Karo, wspaniale, że macie taką możliwość by Niko mógł chodzić do pkola wg potrzeb!!!!!!!
Dobrze, że z brzusiem i maluszkiem wszystko dobrze!! :-)


Nasza królewna chodzi dzielnie codziennie, bo wcale nie choruje, dobrze się tam czuje. Coraz częściej też słyszę z jej ust angielskie piosenki :ico_oczko:

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 07 lis 2013, 12:12
autor: wisnia3006
karo ale tez czas leci jeszcze troszke i wyladujesz na porodowce :-)
zuzka tez chodzi do przedszkola z checia. 30 miala bal na hallowen jutro ida do teatru
karola dalej siedzi w domu bo te krosty po bostonskiej jeszcze jej nie zeszly juz 3.5 tygodnia i dzis poszlysmy na badania z krwi i we wtorek znow do lekarza.
30 jedziemy na bal andrzejkowy i musze jakas sukienke poszukac

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 11 lis 2013, 20:42
autor: Martalka

martalka to jasio tez nie pije juz mleka modyfikowanego?
Chyba przeoczyłam Twoje pytanie wcześniej.

Nie pije. Ale oni nigdy modi nie pił.
Pije mleko świeże krowie (nie UHT), czasami z kubka, czasami w zupie mlecznej.
Modyfikowanym pluł. Próbowałam kilka razy. A krowie jakoś zaakceptował powoli. Poza tym nie mam parcia na picie mleka codziennie, dwa razy dziennie. Wypije, ok. Nie wypije, zje ser. :ico_oczko:

Fajnie, że Zuzka lubi przedszkole. :)
Milucha też.

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 24 lis 2013, 03:29
autor: Martalka
Na świeżo.
Jesteśmy po diagnozie logopedycznej.

Milena mówi z opóźnieniem, ale jak na ten etap, to ok.
Bardziej problem jest z brakiem umiejętności skupienia uwagi na dłużej. Brak koncentracji. Stąd i brak mowy do niedawna. Bo jest coś takiego jak koncentracja słuchowa. Nie skupia się na języku=nie umie go zastosować...
Logopeda skłania się ku teorii, że wynika to z porodu. Był zbyt gwałtowny i zbyt szybki. Potem niewiele punktów i wpis, że urodzona z objawami niedotlenienia. Ehhh... Muszę z nią pracować, by nie miała problemów w szkole potem... Cieszyńska jak najbardziej, sekwencje stosować i szukać ich w domu, na ulicy, pokazywać jej. KOmunikacja ponoć między nami jest super. No to super :-D
Pozdrawiam was.

Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 25 lis 2013, 00:00
autor: wisnia3006
i to wam zdiagnozowal logopeda? nam nikt nie moze zdiagnozowac od czego to jest moze tez ze nie umie skupic uwagi. jutro bede dzwonic do poradni genetycznej czy sa juz wyniki bo ponad 5 tygodniu ich nie ma