jestem
wczoraj bylam na dole u lekarza po recepte i spotkalam mila pania okazalo sie ze polozna obserwowala mnie usmiechala az w koncu zagadala-pytala ktora to ciaza i stwierdzila ze juz bardzo blisko bo brzuch niziutko ,powiedzialam jej o moim lozysku -poradzila by sie nie zamartwiac na zapas bo czesto usg jest mylne -podniosla mnie na duchu wierze ze bedzie dobrze musi byc
wczoraj wieczorem znow stawianie i twardnienie brzucha trwalo to jakas godzine lezenie nie pomagalo cislo mnie przy tym strasznie na dol ale skurczy brak-jutro wizyta u gina troche sie boje bo moglo sie pogorszyc