Re: Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)
: 25 lis 2013, 15:15
logopeda niejako zdiagnozowała, ale bardzo ogólnie.
Odesłała nas do neurologopedy!! co ważne. Bo z jej buzią jest ok, aparat mowy ok, łapie kontakt, odpowiada, zaczepia jak coś chce.
Problem zaczyna się z mową w mózgu i to ten lekarz ma na zdiagnozować szczegółowo. A nadal ja wiem niewiele, na tym etapie ogólne zalecenia, nie ćwiczenia mowy, a mózgu ;) Zero TV (to mało realne, ale jednak jak gra tv (ktoś inny ogląda), to ja z nią chce wychodzić na górę, obojętnie.
Ale neurologopeda to jak będę w Polsce. Więc jeszcze kilka mc. I psycholog.
Ona ją obserwowała 1,5h, dała jej grę "zakupy" i inne zabawy, ale na serio krótko uwagę skupiła, zajęła się oglądaniem sali, potem znowu jakaś gra.
Ona się skupia na swoich zasadach. mam ja uczyć zasad gier, zmieniania ról- najpierw ja sprzedaję warzywka, potem ona, najpierw ja karmię lalkę, potem ona...
I opowiadać wszystko co się robi.
Odesłała nas do neurologopedy!! co ważne. Bo z jej buzią jest ok, aparat mowy ok, łapie kontakt, odpowiada, zaczepia jak coś chce.
Problem zaczyna się z mową w mózgu i to ten lekarz ma na zdiagnozować szczegółowo. A nadal ja wiem niewiele, na tym etapie ogólne zalecenia, nie ćwiczenia mowy, a mózgu ;) Zero TV (to mało realne, ale jednak jak gra tv (ktoś inny ogląda), to ja z nią chce wychodzić na górę, obojętnie.
Ale neurologopeda to jak będę w Polsce. Więc jeszcze kilka mc. I psycholog.
Ona ją obserwowała 1,5h, dała jej grę "zakupy" i inne zabawy, ale na serio krótko uwagę skupiła, zajęła się oglądaniem sali, potem znowu jakaś gra.
Ona się skupia na swoich zasadach. mam ja uczyć zasad gier, zmieniania ról- najpierw ja sprzedaję warzywka, potem ona, najpierw ja karmię lalkę, potem ona...
I opowiadać wszystko co się robi.