: 11 lis 2008, 21:01
mnie na razie nie jest ciężko, a schylanie to raczej małemu przeszkadza niż mi, bo mu wtedy ciasno.a przytyłam 7,5 kg i strasznie ciężko mi się schylać i ogólnie
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
mnie na razie nie jest ciężko, a schylanie to raczej małemu przeszkadza niż mi, bo mu wtedy ciasno.a przytyłam 7,5 kg i strasznie ciężko mi się schylać i ogólnie
noo, na pewno Młodemua schylanie to raczej małemu przeszkadza niż mi, bo mu wtedy ciasno.
to u mnie tak było wczorajdziś znów akrobacje jakieś wtórne alpejskie były i leży nóżkami (chyba) w góręi kopie pod samymi żebrami
noo i boksy w spojenie łonowe
mój też tak ma, ale dziś nawet dość spokojny, wierci się tylko, ale mało kopienoo, na pewno Młodemumoje Małe jak za długo siedzę przy kompie to się buntuje
dziś znów akrobacje jakieś wtórne alpejskie były i leży nóżkami (chyba) w góręi kopie pod samymi żebrami
noo i boksy w spojenie łonowe
bo potem idzie taki smrodek mały do przedszkola i mówi "psestań mnie całować psy kolegach"
mi bardzo szybciutko zleciało... teraz pewnie tez zleci... ja nie pamiętam dokładnie jak to było, a roczek stuknął jak z bicza...Chociaż pewnie zleci nawet się nie obejrzymy kiedy
Oj tak,leci bardzo szybko,dopiero ze szpitala przyjechaliśmy z Bartuniem a tu taki duży kawaler.mi bardzo szybciutko zleciało... teraz pewnie tez zleci... ja nie pamiętam dokładnie jak to było, a roczek stuknął jak z bicza...